Bezwarunkowy dochód podstawowy jest modelem finansowym, zakładającym, że każdemu należy się pewna suma pieniędzy – bez względu na status zawodowy, dochody i wiek. Rozwiązanie miałoby pomóc w wyeliminowaniu problemu ubóstwa. Mogłoby również stworzyć lepsze warunki dla innych obywateli. Program planowano wdrożyć przed 2020 rokiem, lecz pandemia go zatrzymała. Temat jednak znów powrócił w mediach. Czy ma szansę zostać zrealizowany w tym roku?

1700 zł dla każdego. Czyj to pomysł?

Jednym z największych zwolenników świadczenia jest dr Maciej Szlinder, prezes Polskiej Sieci Dochodu Podstawowego. Jest autorem książki „Bezwarunkowy dochód podstawowy – Rewolucyjna reforma społeczeństwa XXI wieku”. To właśnie tu przedstawił ideę bezwarunkowego dochodu pasywnego. Plan początkowo miał być sprawdzany w województwie warmińsko-mazurskim.

Zobacz także:

Ten obszar źle wypada pod względem dochodów, ubóstwa, aktywności gospodarczej i bezrobocia. Interwencja, jaką byłby program pilotażowy bezwarunkowego dochodu podstawowego, mogłaby przynieść istotny efekt – powiedział dr Szlinder w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

W pierwotnej wersji świadczenie miało wynosić 1300 zł. Wypłacano by je wybranej grupie mieszkańców przez 2 lata. Jednak obecnie w mediach słyszymy, że kwota świadczenia byłaby wyższa i wynosiłaby już 1700 zł – być może wynika to z szalejącej inflacji. Nie jest wiadome, czy projekt, jeśli zostanie wdrożony, nadal będzie koncentrował się na mieszkańcach Warmii i Mazur – według danych Głównego Urzędu Statystycznego za 2023 rok, najniższy poziom PKB na mieszkańca odnotowano na Lubelszczyźnie.

Co zrobić, by otrzymać świadczenie?

Tym, co może się wydawać szczególnie atrakcyjne, jest fakt, że bezwarunkowy dochód można otrzymać bez konieczności składania wniosków i spełniania jakichkolwiek warunków. W rozmowie ze „Strefą Biznesu” dr Szliner wskazał, że świadczenie byłoby bezwarunkowe i powszechne. Wypłacano by je w formie pieniężnej co miesiąc w urzędzie.

Entuzjaści pomysłu twierdzą, że świadczenie zwiększyłoby przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa ekonomicznego. Krytycy z kolei uważają, że to mimo wszystko plan utopijny, który mógłby jedynie obciążyć budżet państwa i zachęcać do lenistwa.

Które państwa oferują bezwarunkowy dochód podstawowy?

Wbrew temu co może się wydawać, bezwarunkowy dochód podstawowy testowano już w wielu miejscach na świecie. W latach 2017-2019 zrobiła to Finlandia, lecz program zakończono. Testowano go również w USA, Iranie, Kenii, Indiach i Izraelu. Program miał zostać wprowadzony także we Włoszech, lecz tam z kolei od uczestników wymagano by np. zobowiązali się do abstynencji alkoholowej i nie wydawali pieniędzy na gry hazardowe. 

W amerykańskim mieście Stockton w Kalifornii przeprowadzono badanie, sfinansowane przez organizację non profit Economic Security Project, wspierającą eksperymenty z dochodem gwarantowanym w Stanach Zjednoczonych. Badanie trwało 2 lata, a osoby biorące w nim udział otrzymały w tym czasie 500 dolarów. Wynik eksperymentu ogłoszono w marcu 2021 roku, choć miał zakończyć się latem 2020 roku. Co ciekawe, w USA okoliczności pandemiczne nie zablokowały projektu, lecz jeszcze bardziej zmotywowały autorów, by go wdrożyć.

„The Economist” opisał wyniki badania. Eksperci ustalili, że dodatkowe pieniądze pozwoliły uczestnikom biorącym udział w eksperymencie…uwierzyć w siebie. Dodatkowe 500 dolarów na koncie sprawiało, że przestali się obawiać o utrzymanie i rezygnowali z dotychczasowych prac w niepełnym wymiarze lub z pracy kontraktowej – co ciekawe, dzięki temu mogli skończyć kursy i praktyki, dzięki którym zyskali nowe umiejętności i zdobyli lepiej płatne prace.

Uczestnicy eksperymentu pieniądze wydawali głównie na codzienne wydatki np. zakupy, rachunki, spłatę zadłużenia na karcie kredytowej. Przeznaczali je także na wizytę u dentysty czy zakup odzieży. Twierdzili, że dodatkowy zastrzyk gotówki sprawił, że byli mniej zestresowani i mogli więcej czasu spędzać z rodziną i bliskimi.