Nie ustają dyskusje na temat zakazu handlu w niedzielę. Obowiązuje od już od dobrych kilku lat, jednak w ostatnim czasie pojawiają się głosy sugerujące, że być może niedziele handlowe powinny powrócić. Trudno tu wypracować kompromis - jedni absolutnie nie zgadzają się na likwidację zakazu handlu w niedzielę, inni uważają, że sklepy powinny być otwarte przez cały weekend. Jest też grupa tych, którzy szukają rozwiązania, które zadowoli wszystkich i proponują 2 niedziele handlowe w miesiącu. Z taką sugestią wyszła Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie. 

Przedsiębiorcy chcą, by niedziele handlowe wróciły?

Od kilku lat w Polsce obowiązuje zakaz handlu w większość niedziel, co budzi liczne kontrowersje zarówno wśród konsumentów, jak i przedsiębiorców. Ostatnio Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie wystąpiła z propozycją przywrócenia przynajmniej dwóch niedziel handlowych w miesiącu. Zdaniem przedstawicieli Izby, taki krok mógłby ożywić spadającą konsumpcję i wesprzeć branżę handlową, która zmaga się z trudnościami.

Zobacz także:

Czy znów zrobimy zakupy w niedziele handlowe?

Wprowadzenie dwóch niedziel handlowych w miesiącu to pomysł, który zyskuje na popularności wśród przedsiębiorców. Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie, podkreśla, że obecna sytuacja gospodarcza wymaga podjęcia działań stymulujących konsumpcję. Jej zdaniem, otwarcie sklepów w wybrane niedziele mogłoby przyczynić się do poprawy sytuacji finansowej wielu firm oraz zaspokoić potrzeby konsumentów.

Mogą to być dwie niedziele handlowe w miesiącu, a także ograniczenie godzin otwarcia sklepów w niedzielę, w zamian np. za dzień wolny od pracy w wigilię - proponuje prezes Mojsiuk w rozmowie z Radiem Zet. 

Od kiedy w Polsce jest zakaz handlu w niedzielę?

Zakaz handlu w niedziele wprowadzono w Polsce w marcu 2018 roku na mocy ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni. Początkowo zakaz obejmował dwie niedziele w miesiącu, jednak od 2020 roku handel dozwolony jest jedynie w siedem wybranych niedziel w ciągu roku. Celem wprowadzenia tych przepisów było zapewnienie pracownikom handlu możliwości spędzenia niedziel z rodziną oraz wsparcie małych, rodzinnych sklepów.

Niedziele handlowe. Za i przeciw

Propozycja przywrócenia dwóch niedziel handlowych w miesiącu budzi mieszane uczucia. Zwolennicy argumentują, że otwarcie sklepów w niedziele może pobudzić gospodarkę, zwiększyć obroty handlowe oraz zaspokoić potrzeby konsumentów, którzy często mają czas na zakupy właśnie w weekendy. Przeciwnicy obawiają się, że może to negatywnie wpłynąć na małe sklepy, które nie będą w stanie konkurować z dużymi sieciami, oraz na pracowników, którzy stracą dodatkowy dzień wolny. Warto jednak zauważyć, że mimo zakazu handlu w niedziele, wiele małych sklepów nadal boryka się z problemami finansowymi.

Dyskusja na temat niedziel handlowych w rządzie

W ostatnich miesiącach temat niedziel handlowych ponownie stał się przedmiotem debat w polskim rządzie. W marcu 2024 roku posłowie Polski 2050 złożyli projekt ustawy zakładający przywrócenie handlu w dwie niedziele w miesiącu. Projekt ten przewiduje, że pierwsza i trzecia niedziela każdego miesiąca byłyby handlowe, a pracownicy otrzymywaliby podwójne wynagrodzenie za pracę w te dni oraz gwarancję dwóch wolnych niedziel w miesiącu.

W październiku Ryszard Petru z Trzeciej Drogi powrócił do tematu zakazu handlu w niedziele i zapowiedział rozpoczęcie konsultacji społecznych w sprawie przywrócenia dwóch niedziel handlowych w miesiącu. Podkreślił, że jest to kompromis pomiędzy pełną liberalizacją handlu a obecnym zakazem. Konsultacje mają na celu zebranie opinii różnych środowisk i wypracowanie rozwiązania, które będzie akceptowalne dla większości społeczeństwa. 

Niedziele handlowe 2024. W te dni zrobimy zakupy

W 2024 roku przewidziano siedem niedziel handlowych, w które będzie można zrobić zakupy:

  • 28 stycznia
  • 24 marca
  • 28 kwietnia
  • 30 czerwca
  • 25 sierpnia
  • 15 grudnia
  • 22 grudnia

W pozostałe niedziele obowiązuje zakaz handlu, z pewnymi wyjątkami dotyczącymi m.in. stacji benzynowych, aptek czy placówek pocztowych.