Zwrot podatku w wysokości 3 tys. zł? Otrzymać go mogą posiadacze Indywidualnego Konta Zabezpieczenia Emerytalnego. Nie jest to produkt finansowy, lecz rachunek, pozwalający zaoszczędzić na podatkach. Choć nazwa sugeruje, że konto przeznaczone jest dla osób, które wkrótce przejdą na emeryturę, mogą je założyć także 16-latkowie.
IKZE i zwrot podatku
IKZE jest jednym z narzędzi pomagających w zbieraniu oszczędności na okres emerytury i funkcjonuje obok IKE, czyli Indywidualnego Konta Emerytalnego. Aby skorzystać z ulgi podatkowej na IKZE, trzeba spełnić określone wymogi. Pierwszy z nich dotyczy limitów wpłat – osoby zatrudnione w 2024 roku na umowę o pracę, mogą wpłacić maksymalnie 9388,80 zł. Umożliwi to zwrot podatku w wysokości ok. 3 tys. zł. Osoby prowadzące działalność gospodarczą mogą wpłacić znacznie więcej, bo ok. 14 tys. zł – w ich przypadku zwrot podatku wyniesie ok. 4500 zł. Jednak zarówno jedna, jak i druga grupa, ma czas na dokonanie wpłaty do 31 grudnia 2024 roku.
Zobacz także:
By założyć konto IKZE, trzeba zawrzeć umową z instytucją finansową np. bankiem, zakładem ubezpieczeń, funduszem inwestycyjnym czy instytucją maklerską. Wypłata środków odbywa się na wniosek właściciela konta – musi jednak skończyć 65 lat i regularnie dokonywać wpłat przynajmniej przez 5 lat kalendarzowych. Gdy właściciel konta umiera, środki może otrzymać uprawomocniona osoba.
Zwrot podatku PIT za 2024 rok
Do 31 stycznia 2025 roku płatnicy mają obowiązek, by przekazać fiskusowi PIT-11 i PIT-4R. Do końca lutego PIT-11 musi zostać przekazany dla pracowników. Ostatni dzwonek, by złożyć rozliczenie podatkowe za 2024 roku jest 30 kwietnia 2025 roku. – mowa tu o PIT-37, PIT-36, PIT-36L i PIT-37. Zwrot podatku za 2024 rok zależy od formy, w jakiej zostało złożone zeznanie podatkowe. Ważne jest też, czy jest w pełni poprawne. By otrzymać zwrot podatku szybko, najlepiej wskazać fiskusowi numer rachunku bankowego, na który powinna trafić nadpłata podatku. Gdy numeru brakuje, zwrot wysyłany jest przekazem pocztowym – urząd skarbowy potrąca wówczas jego koszt.
Ile wynoszą emerytury w Polsce?
Od marca 2024 roku minimalna wartość emerytury wynosi 1781 zł brutto. Po odliczeniu podatku daje to kwotę w wysokości 1623 28 zł netto. By obliczyć kwotę emerytury, pod uwagę bierze się zgromadzony kapitał podzielony przez przewidywalną średnią długość życia. By otrzymywać emeryturę w wysokości np. 4 tys. zł, zarobki muszą beż wyższe od wysokości minimalnego wynagrodzenia. Dziennik Gazeta Prawna poinformował, że np. 40-latek, aby otrzymywać takie świadczenie, musiałby zarabiać więcej niż 9 tys. zł miesięcznie, przy założeniu, że emeryturę zacznie w powszechnym wieku – przypominamy, że dla mężczyzn jest to 65 lat, a dla kobiet 40 lat.
W Polsce najniższa emerytura wynosi 1620,65 zł, co wynika z waloryzacji z marca 2024 roku. Wtedy to minimalna emerytura brutto osiągnęła wartość 1780, 96 zł. W stosunku do poprzednich lat wartość najniższej emerytury netto jest wyższa.
Jak żyje się polskim emerytom?
Sytuacja polskich emerytów jest trudna. W przeprowadzonym przez Fakt badaniu „Jesień życia w Polsce” udział wzięło ponad tysiąc seniorów. 68% respondentów przyznało, że po opłaceniu wszystkich koniecznych rachunków, zostaje im 500 zł na życie. Co trzecia osoba z tej grupy twierdzi, że zostaje jej nawet mniej – bo 100 zł. Jak sytuacja wygląda natomiast na przeciwległym biegunie? Najbogatszy polski emeryt otrzymuje od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przelew w wysokości 50 tys. zł. Emeryturę w wysokości co najmniej 10 tys. zł brutto pobiera ok. 88 tys. Polaków. Emeryturę w kwocie 15 tys. brutto otrzymuje natomiast ok. 3 tys. Polaków. Przypomnijmy, że na wysokość świadczenia wpływają:
- okres aktywności zawodowej,
- wysokość składek,
- długość średniego dalszego życia.
Rekordzistą jest mężczyzna mieszkający na Śląsku. Co miesiąc otrzymuje od ZUS przelew w wysokości ok. 48 tys. zł brutto. Mężczyzna był zatrudniony na podstawie umowy o pracę i ma staż składkowy wynoszący 67 lat. Zgromadzony przez niego kapitał emerytalny wynosi ponad 2 mln. zł. Przez większość zawodowego życia był kierownikiem. Co ciekawe, nigdy nie skorzystał z L4, a na emeryturę przeszedł w wieku 86 lat.