W niektórych miejscach nie wolno zbierać grzybów lub obowiązują limity dotyczące zbiorów. Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, a za złamanie przepisów grozi wysoka kara. Gdzie nie zbierać grzybów? O tym lepiej wiedzieć przed wyprawą do lasu.

Czy w Polsce obowiązują limity przy zbieraniu grzybów?

Dla wielu osób zbieranie grzybów to nie tylko okazja do napełnienia koszyka, ale również czas spędzony z rodziną i przyjaciółmi. W Polsce nie ma wielu ograniczeń, jeśli chodzi o zbieranie grzybów. Nie powinno się zbierać jedynie gatunków chronionych. Listę takich grzybów można znaleźć w rozporządzeniu Ministra Środowiska z roku 2015 w sprawie ochrony gatunkowej grzybów. W niektórych miejscach zbieranie jest zabronione – zwykle w parkach, rezerwatach czy terenach wojskowych. Nie ma limitu ilościowego. Z tego powodu nie dziwi fakt, że Polacy chętnie chodzą do lasu, a nawet sprzedają swoje zbiory. Nie jest to jednak takie oczywiste w innych krajach. 

Zobacz także:

Grzybiarze ze Szwajcarii zapłacili wysoką karę 

Nieco inaczej sprawa wygląda w Niemczech, o czym przekonali się grzybiarze ze Szwajcarii. U naszych zachodnich sąsiadów zbieranie grzybów jest wprawdzie dozwolone, ale jedynie w małych ilościach i na własny użytek. W landach obowiązują różne limity, zwykle jest to od 1 do 2 kilogramów. Większa ilość wiąże się z karą finansową i konfiskatą zbiorów. 

I właśnie to spotkało Szwajcarów, którzy wybrali się do Niemiec. Niemieccy celnicy zatrzymali ich na granicy w okolicach Hohentengen. W bagażniku znaleziono od 10 do 30 kilogramów grzybów. Nie dość, że grzybiarze stracili swoje grzyby, to jeszcze nałożono na nich karę pieniężną z powodu naruszenia ustawy o ochronie przyrody. Musieli zapłacić 7,2 tys. euro, czyli ok. 31 tys. zł, i stracili zebrane okazy. 

Jak poinformowało nadleśnictwo z Waldshut w Schwarzwaldzie, limity dotyczące zbiorów są notorycznie ignorowane, szczególnie przez turystów z zagranicy. Niewiedza w żaden sposób ich nie usprawiedliwia, dlatego osoby łamiące przepisy w razie kontroli narażają się na wysoką karę. Warto zatem przed wyprawą do obcego kraju na grzyby sprawdzić obowiązujące w nim przepisy w tym zakresie. 

Kraje z licencją na zbieranie grzybów

Ograniczenia dotyczące zbiorów obowiązują również w Austrii, szczególnie w rejonach turystycznych. Przykładowo w Tyrolu dozwolone jest zebranie do 2 kg dziennie, a w Vorarlbergu do 1 kg. Jeszcze mniej można zebrać w Holandii – 250 g. Warto wiedzieć, że w niektórych krajach zbieranie grzybów wymaga specjalnego zezwolenia. Przykładowo w Hiszpanii, szczególnie w rejonach takich jak Katalonia, Kastylia, Andaluzja, aby móc zbierać grzyby, trzeba wykupić licencję. Z kolei we Francji za zebrane grzyby nierzadko trzeba zapłacić właścicielowi lasu. Ceny wahają się od 5 do 15 euro za zezwolenie jednodniowe, a w sezonie mogą być jeszcze wyższe. 

Jaki cel mają ograniczenia w zbieraniu grzybów?

Aby zrozumieć sens tych ograniczeń, trzeba zwrócić uwagę, że grzyby pełnią ważna rolę w ekosystemie, ponieważ pomagają w rozkładzie materii organicznej. Rozbijają i wchłaniają minerały ze skał i gleby, a także dostarczają również pożywienia innym gatunkom. Masowe grzybobranie może również zakłócać spokój zwierząt. Celem ograniczeń w zbieraniu grzybów jest kontrola zasobów naturalnych. Pieniądze z licencji są przeznaczane głównie na cele ochrony. Czego jeszcze nie wolno robić w lesie? Zakaz zbierania gatunków chronionych czy niszczenie grzybni obowiązuje niezależnie od kraju. Będąc w lesie zabronione jest śmiecenie, hałasowanie, dokarmienie czy płoszenie dzikiej zwierzyny.