Dubajskie pączki i dubajska czekolada są obecnie jednymi z najbardziej pożądanych na rynku. Niemal każdy chce spróbować batonika, czekoladę czy pączka z charakterystycznym pistacjowym nadzieniem. Biedronka dostrzega tę potrzebę i oferuje swoim klientom jeden z „najgorętszych” przysmaków tego sezonu. Ile kosztują dubajskie pączki od Jeronimo Martins?

Dubajskie pączki w Biedronce. Superoferta przed tłustym czwartkiem

Pączek Fantazja Dubajska z Biedronki jest droższy od tych tradycyjnych, dostępnych w polskich cukierniach – za sztukę zapłacimy 8,99 zł, czyli niemało. Można pokusić się o stwierdzenie, że to najdroższy pączek w ofercie znanego dyskontu. Z drugiej strony jednak inne przysmaki stylizowane na „dubajskie”, jak dajmy na to czekolady, potrafią kosztować 20 czy 50 zł. Sam pączek, jak wynika z relacji profilu Taki Temat na Facebooku, prezentuje się dobrze i nie brakuje w nim nadzienia.

Zobacz także:

Przysmak pojawił się w ofercie sklepu 10 lutego 2025 roku, i jak wynika z najnowszej gazetki Biedronki, będzie dostępny w sprzedaży do 15 lutego br. Warto wiedzieć, że pączki dubajskie kupimy tylko w niektórych sklepach Jeronimo Martins. Nadzieniem pączka jest krem pistacjowy z ciastem kataifi, posypany pistacjami z ciastem kataifi i polany czekoladą. Przypomnijmy też, że niedawno w Lidlu i w Carrefourze pojawiła się dubajska czekolada. 

Moda na pistacjowe słodycze zapanowała nie tylko w Polsce. Tego rodzaju produkty sprzedaje w Niemczech Lindt – tabliczka kosztuje ok. 15 euro i cieszy się ogromnym zainteresowaniem konsumentów. Dubajskie słodycze można kupić również na aukcjach internetowych – potrafią kosztować tam nawet kilkaset euro.

Jak powstaje dubajska czekolada?

Jak nietrudno się domyślić, dubajska czekolada powstała w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Popularność zawdzięcza głównie wyjątkowemu pistacjowemu nadzieniu i eleganckiemu opakowaniu. Składa się chrupiącego ciasta kataifi albo filo i pasty pistacjowej. Orzechowa nuta i słodycz czekolady sprawiają, że produkt wyróżnia się na tle wielu europejskich przysmaków.

Proces powstawania dubajskiej czekolady jest wyjątkowo staranny. Tamtejsi producenci korzystają z wysokiej jakości kakao, pochodzącego nierzadko z najlepszych plantacji. Miłośnicy czekolady z Dubaju lubią eksperymenty – dlatego też wiele z wyrobów zawiera ciekawe dodatki np. kardamon, cynamon i wiele innych lokalnych przypraw. Co ciekawe, czekoladnicy z Dubaju robią swoje przysmaki ręcznie.

Dubaj jest miastem przyciągającym rzesze turystów. Wiele osób przyjeżdżających tam pragnie spróbować lokalnych przysmaków, dlatego też czekolady stąd są nietypowe. Nierzadko zawierają soczyste daktyle, różnorodne orzechy, nadające produktom chrupkości oraz unikatowe przyprawy.

Nie tylko w Dubaju produkuje się dubajską czekoladę

Na polskim rynku pojawia się jednak coraz więcej podrabianych dubajskich czekolad. Często są to wyroby tureckie, których nie produkuje się już ręcznie. Nierzadko wprowadza się konsumentów w błąd i na opakowaniach podróbek napisane jest, że wykonano je właśnie w ten sposób. W rozmowie z WP Finanse Katarzyna Bosacka wypowiedziała się na temat czekolad inspirowanych tymi z Dubaju:

Mało kakao – najbardziej wartościowego składnika w czekoladzie, bogatego w magnez, naturalną kofeinę i przeciwutleniacze chroniące nas przed rakiem. Mało pistacji – najczęściej kilka procent. Dużo cukru – nawet ponad czterdzieści procent. Tak w skrócie można podsumować czekolady dubajskie, które sprawdziłam – powiedziała Katarzyna Bosacka, cytowana przez WP Finanse.

Wiele podróbek zawiera także sztuczne aromaty i syrop glukozowy. Cena za tabliczkę jest przy tym wysoka – potrafią kosztować nawet 40 zł. Część z nich zawiera także syntetyczny zamiennik wanilii i olej palmowy.

Choć wiemy, jakie składniki zawiera czekolada z Dubaju, to jednak jej oryginalna receptura jest często nieznana. Sami czekoladnicy jej nie zdradzają, ponieważ jest to ich sekret zawodowy. Na polskim rynku znajdziemy jednak też jakościowe wersje tego przysmaku. Jednym z rodzimych producentów jest beskidzka manufaktura Beskid Chocolate – ich wersja zawiera mleczną czekoladę z dużą zawartością kakao, lekko prażonych tureckich pistacji, sezam, białą czekoladę i prażone ciasto kataifi. Za 110 g produktu trzeba zapłacić 49,90 zł.