Jazda na nartach czy snowboardzie to wspaniały sport - zapewnia ogromną dawkę aktywności fizycznej, która angażuje całe ciało, a do tego wszystko odbywa się na świeżym powietrzu. Jedyną wadą tego sportu jest fakt, że można go uprawiać przez bardzo krótki czas. Niewykluczone, że w kolejnych latach (przez zmiany klimatyczne) okazji do szusowania na stoku będzie coraz mniej. Ale to, że śniegu brakuje, wcale nie musi być problemem. W Polsce są miejsca, w których można pozjeżdżać na stoku nawet przy mało sprzyjającej pogodzie.
Na narty przez cały rok? Tutaj można pojeździć
Możecie się zdziwić, ale jeden z najbardziej znanych stoków narciarskich, gdzie śnieg wcale nie jest konieczny, znajduje się… w Warszawie. Mowa o Górce Szczęśliwickiej, czyli sztucznym wzniesieniu o wysokości 152 m n.p.m. Powstało ono zaraz po II wojnie światowej, kiedy w to miejsce zwożony był gruz z całej zniszczonej Warszawy. W 1997 roku górka zyskała dodatkowe 14 m i wybudowano na niej wyciąg narciarski. Od kilku lat funkcjonuje w tym miejscu Ośrodek „Szczęśliwice”.
Zobacz także:
Narciarze mogą pozjeżdżać tutaj na stoku, który pokryty jest specjalną matą typu Dendix. Kiedy temperatura wzrasta powyżej zera, stok zrasza się mgłą wodną, która zmniejsza tarcie, dzięki czemu narciarze i snowboardziści mogą tutaj zjeżdżać prawie jak po prawdziwym śniegu. Natomiast gdy temperatura spadnie, stok jest naśnieżany w tradycyjny sposób, z pomocą armatek śnieżnych. Trasa zjazdu ma 227 m długości i ma dość łagodne nachylenie - uznaje się ją za niebieską trasę narciarską, czyli łatwą.
Ceny są całkiem przystępne. Bilet ulgowy na jedną godzinę kosztuje 25 zł, a normalny 35 zł. Można też kupić bilety punktowe, gdzie za wjazd wyciągiem talerzykowym pobierany jest z biletu 1 punkt, a za wjazd kolejką krzesełkową 2 punkty. Koszt 10 punktów to 35 zł, są też bilety na 20 punktów (60 zł), 50 punktów (135 zł) i 100 punktów (230 zł)
Całoroczne stoki narciarskie w Polsce
Nie martwcie się - całoroczny stok narciarski nie znajduje się tylko w Warszawie. W Polsce znajdują się jeszcze dwa takie miejsca, w które można pojechać na narty przy niesprzyjającej pogodzie. To Malta Ski w Poznaniu oraz Dolomity Sportowa Dolina w Bytomiu. W ośrodku w Poznaniu co prawda nie można jeździć na nartach latem, ale i tak sezon jest tam wyjątkowo długi i trwa od października aż do kwietnia. Stok ma długość 150 m, a na szczyt można się dostać wyciągiem krzesełkowym albo talerzykowym. Dostępny jest też mniejszy i łagodniejszy stok, w sam raz dla początkujących i małych dzieci. Z kolei latem w Malta Ski odwiedzający mogą zjechać kolejką górską Adrenaline, skorzystać z letniego toru saneczkowego czy pokręcić się na dużej karuzeli z krzesełkami.
W Bytomiu funkcjonuje centrum narciarsko-snowboardowe Dolomity Sportowa Dolina. Narciarze skorzystają tam z dwóch wyciągów narciarskich i 300 m tras zjazdowych, a także zimowego toru saneczkowego. Dzieci mają do dyspozycji specjalny park zabaw zimowych.