Mimo rosnącej świadomości społeczeństwa na temat kierowania pojazdami w stanie nietrzeźwości, służby wskazują, że skala takich przypadków jest w dalszym ciągu na zbyt wysokim poziomie. Pijani kierowcy nie stwarzają zagrożenia wyłącznie dla swojego życia i zdrowia. Ich nieodpowiedzialne decyzje okazują się zwykle tragiczne w skutkach również dla innych uczestników ruchu drogowego. Pomimo ciągłego zaostrzania przepisów, zwiększania kontroli drogowych oraz wprowadzania wysokich kar, nietrzeźwi wciąż nie są do takich działań skutecznie zniechęceni. Inni natomiast mają nadzieję, że spożyta dawka alkoholu mieści się w dopuszczalnych w Polsce normach. Właśnie dlatego Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego zwrócił się z inicjatywą zmiany tego przepisu i ustanowienia tzw. zerowego limitu dla kierowców. Kiedy zaczną obowiązywać nowe zasady?

Jest apel o zerowy limit alkoholu dla kierowców

W związku z wciąż niepokojąco wysoką liczbą kierowców, którzy decydują się na jazdę po spożyciu alkoholu, Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego w Polsce, znany również jako Browary Polskie, wystosował apel, w którym przedstawił postulaty związane z obniżeniem obecnie obowiązującego limitu alkoholu we krwi dla kierujących z 0,2 promila do zera. Pomysłodawcy skierowali swoją inicjatywę do przedstawicieli rządu i parlamentu.

Zobacz także:

W kwestii prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu jesteśmy bezkompromisowi i konsekwentnie powtarzamy, że nie może być na to żadnego przyzwolenia. "Nigdy nie jeżdżę po alkoholu" to wciąż aktualne hasło, które zasługuje na wprowadzenie w życie w sposób dosłowny. Dlatego proponujemy wprowadzenie zmian polegających na obniżeniu dopuszczalnego limitu z obecnego 0,2 promila do 0,0 promila – mówi Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.

Obecny limit alkoholu wciąż nie wystarczający

Związek podkreśla, że wprowadzenie zmian w przepisach dotyczących organizacji i zachowań w ruchu drogowym mogłoby okazać się kluczowe dla zwiększenia bezpieczeństwa na drogach w Polsce, gdyż obecne limity wciąż dają kierowcom pewne przyzwolenie na spożywanie alkoholu przed prowadzeniem pojazdu. Dzieje się tak ze względu na to, że kierowcy nierzadko pozwalają sobie na wypicie symbolicznej dawki alkoholu, a następnie szacują, czy czas po spożyciu jest wystarczający i wpisujący się w dozwolone normy.

Każdy kierowca powinien mieć jasność, że nie wolno mu wsiadać za kierownicę po spożyciu alkoholu. Czas skończyć z liczeniem, ile czasu trzeba odczekać albo czy można prowadzić rano po spożywaniu alkoholu w dużych ilościach poprzedniego wieczoru. Ważne jest, aby w tym względzie przekaz i przepisy były jednoznaczne: jeśli piłeś – nie wolno jechać!

Taka praktyka często okazuje się myląca, co potwierdzają liczne raporty funkcjonariuszy policji, w których informują, że wielu kierowców zatrzymanych do rutynowej kontroli trzeźwości jest błędnie przekonanych o mieszczeniu się w normach. Przedstawiciele Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie podkreślają, że być może nowy limit alkoholu pomógłby wyeliminować podobne sytuacje w przyszłości.

Wśród tysięcy zatrzymanych przez policję kierowców zapewne wielu było błędnie przekonanych, że mieszczą się w dozwolonym limicie. Gdyby wynosił on 0,0‰, być może uniknęliby stworzenia zagrożenia na drodze, jak i późniejszych przykrych konsekwencji – podkreśla dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.

Kiedy zaczną obowiązywać nowe zasady?

Na zerowy limit alkoholu dla kierowców zdecydowało się już wcześniej kilka europejskich państw. Wśród nich znajdują się między innymi Czechy, Słowacja, Węgry i Rumunia. Z nieoficjalnych informacji wynika, że nowe przepisy ustanawiające nowy, zerowy limit alkoholu we krwi dla kierowców w Polsce mógłby wejść w życie już w połowie 2025 roku. Na razie jednak rząd nie wskazał żadnej konkretnej daty.