Z początkiem 2025 roku Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) opublikował alarmujący komunikat. Do Polski wróciła „choroba brudnych rąk", czyli wirusowe zapalenie wątroby typu A (WZW A). I to z przytupem – według najnowszych danych, liczba zakażeń jest już dwukrotnie wyższa niż o tej samej porze w roku poprzednim. Główny Inspektor Sanitarny, Paweł Grzesiowski, poinformował, że wirus HAV (wywołujący WZW typu A) znów daje o sobie znać – szczególnie w województwach lubuskim i podlaskim, gdzie potwierdzono ogniska choroby.
Ta forma zapalenia wątroby nazywana jest „chorobą brudnych rąk” nie bez powodu. Przenosi się przede wszystkim drogą fekalno-oralną – wystarczy niedokładnie umyć ręce po skorzystaniu z toalety, zjeść skażoną żywność lub napić się wody z niepewnego źródła. Właśnie przez tak prozaiczne z pozoru sytuacje wirus rozprzestrzenia się szybko i często niezauważenie. A okres wylęgania choroby może wynosić nawet do ośmiu tygodni – co oznacza, że wiele osób zakażonych może nie być tego świadomych i nieświadomie zarażać innych.
Zobacz także:
GIS: „Choroba brudnych rąk" realnym zagrożeniem – liczby i objawy
Według statystyk NIZP-PZH, do końca lutego 2025 roku odnotowano w Polsce 116 przypadków zakażenia WZW A. Dla porównania – w całym 2024 roku było ich 319, a rok wcześniej – 209. Eksperci podkreślają, że prawdziwa fala zachorowań może się dopiero zaczynać, ponieważ wirus HAV ma tendencję do gwałtownego rozprzestrzeniania się zwłaszcza tam, gdzie nie są przestrzegane podstawowe zasady higieny.
Jak rozpoznać, że mogło dojść do zakażenia? Objawy WZW A bywają niejednoznaczne i łatwo pomylić je z klasyczną infekcją sezonową. Pojawiają się m.in.:
- ogólne osłabienie,
- objawy grypopodobne,
- nudności, zgaga, odbijanie,
- uczucie wczesnej sytości, wzdęcia,
- ciemny mocz i blade stolce,
- żółtaczka – zażółcenie skóry i białek oczu.
Chociaż choroba najczęściej ustępuje samoistnie, jej przebieg może być cięższy u dorosłych, zwłaszcza seniorów, kobiet w ciąży i osób z chorobami przewlekłymi wątroby. W skrajnych przypadkach może dojść do tzw. piorunującego zapalenia wątroby, które jest stanem zagrożenia życia. Dlatego szybka diagnoza i obserwacja objawów mają kluczowe znaczenie.
Jak chronić się przed „chorobą brudnych rąk"?
Paweł Grzesiowski w komunikacie przypomina, że kluczową rolę w walce z WZW typu A odgrywa profilaktyka. „Zachowanie podstawowych zasad higieny, zwłaszcza po skorzystaniu z toalety i przed przygotowywaniem posiłków, to najprostsza, a zarazem najskuteczniejsza forma ochrony” – podkreśla. GIS wprowadził zaostrzone procedury sanitarne w miejscach, gdzie wystąpiły ogniska choroby – szczególny nacisk położono na higienę rąk oraz dezynfekcję powierzchni w toaletach i punktach gastronomicznych.
Zalecenia GIS są jasne: mycie rąk wodą z mydłem przez minimum 30 sekund, oddzielanie surowej żywności od gotowanej, przechowywanie jedzenia w odpowiedniej temperaturze i używanie wyłącznie bezpiecznej wody. Do zakażenia może dojść nie tylko przez kontakt fizyczny z zakażonym (np. podanie ręki), ale także podczas kontaktów seksualnych, poprzez jedzenie skażonego jedzenia (np. nieumytych owoców) albo picie wody z nieznanego źródła.
Na szczęście, przeciwko WZW A istnieje szczepionka – w Polsce znajduje się w wykazie szczepień zalecanych. GIS oferuje bezpłatne szczepienia poekspozycyjne dla osób, które miały kontakt z osobą zakażoną. Jeśli sytuacja będzie się pogarszać, niewykluczone, że szczepienia staną się szerszą formą zapobiegania zakażeniom.