W ferworze świątecznych przygotowań trudno jest oszacować, ile jedzenia tak naprawdę powinno znaleźć się na stole. Niestety bardzo często zdarza się, że ostatecznie jest go zbyt dużo. W takich sytuacjach pomaga z pewnością odpowiednie przechowywanie jedzenia, tak aby jak najdłużej pozostało świeże i zdatne do spożycia. Można również przekazać jego nadmiar potrzebującym, umieszczając je na przykład w jadłodzielniach. Dobrym rozwiązaniem jest także zamrożenie jedzenia. Należy jednak pamiętać o tym, że nie wszystko nadaje się do mrożenia, a niektóre potrawy po umieszczeniu w zamrażarce stracą swoje walory smakowe. Co w takim razie można zamrozić po świętach? Sprawdźcie!
Co można zamrozić po świętach?
Aby uniknąć marnowania żywności w czasie świąt, warto rozważyć zamrożenie części dań. Tym, co w zamrażarce odnajduje się doskonale, są z pewnością uszka i pierogi. Można je zamrozić jeszcze przed gotowaniem, na surowo. Wtedy możemy trzymać je w zamrażarce dłużej, bo aż trzy miesiące. Gotowane pierogi mogą natomiast spędzić w niej do dwóch miesięcy. Tym, co można zamrozić po świętach, jest również oczywiście barszcz. Można umieścić go w szczelnie zamkniętych pojemnikach lub woreczkach do mrożenia. W takich warunkach barszcz możemy przechowywać do trzech miesięcy. Warto jednak pozbawić go wcześniej wszelkich dodatków, które mogą źle znieść proces mrożenia i zmienić swoją konsystencję.
Zobacz także:
Jeśli natomiast chodzi o smażone ryby, mogą one spędzić w zamrażarce do czterech miesięcy. Surowe wytrzymają dłużej - do sześciu miesięcy. Zamrozić możemy również bigos i kapustę. Najlepiej podzielić danie na porcje i rozmrażać je wedle potrzeby. Mrożenie dobrze znoszą też niektóre słodkości. Kutia może być przechowywana w zamrażarce przez około dwa miesiące. Podobnie sprawa wygląda z makowcem, który również nadaje się do mrożenia - w całości lub w kawałkach.
Czego lepiej nie mrozić?
Nie wszystkie świąteczne potrawy nadają się do mrożenia. Tym, czego lepiej nie mrozić, jest na przykład ryba w galarecie bądź duszona w sosie. Nie poleca się również mrożenia sałatki jarzynowej, ponieważ majonez może stracić swoją konsystencję, przez co danie stanie się wodniste. Podobnie sprawa ma się w przypadku ciast z kremem. Takie nadzienie może ulec rozwarstwieniu i ciasto przestanie nadawać się do spożycia. Jeśli na święta przygotowaliśmy łazanki, niestety nie możemy zamrozić nadmiaru. Makaron po rozmrożeniu staje się wodnisty i nieapetyczny.
O czym pamiętać podczas mrożenia?
Jeśli chcemy zamrozić świąteczne dania, warto pamiętać o kilku zasadach. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na to, żeby jedzenie wystarczająco dobrze ostygło przed włożeniem go do zamrażarki. Należy również umieścić je w szczelnych pojemnikach, woreczkach strunowych, folii aluminiowej bądź opakowaniach przeznaczonych specjalnie do mrożenia. Odpowiednie przechowywanie jedzenia sprawi, że nie utraci ono wilgoci oraz zapachy nie będą się wzajemnie przenikały. Dobrą praktyką jest także etykietowanie wszystkich umieszczonych w zamrażarce produktów. Dzięki temu łatwo kontrolować, jak długo dane produkty przebywają w zamrażarce i ile jeszcze można je w niej przechowywać.
Co robić, aby potrawy dłużej pozostały świeże?
Zanim zajmiemy się mrożeniem, wekowaniem lub przekazywaniem jedzenia potrzebującym, warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy, które sprawią, że żywność pozostanie świeża na dłużej, co da nam więcej czasu na spożycie jej. Przede wszystkim należy pamiętać o tym, aby jedzenie nie stało długo na stole, zanim włożymy je do lodówki. W przypadku ciast warto zadbać o przechowywanie ich w odpowiednich, przeznaczonych do tego pojemnikach z pokrywami. Dzięki temu ciasto nie przejdzie aromatami innych dań oraz nie stanie się suche. Wypieki możemy zabezpieczyć przed wysychaniem już na stole, umieszczając je na paterach pod przykryciem.