W prowincji Kwango, znajdującej się na terenie Demokratycznej Republiki Konga, zapanował chaos. Wśród zamieszkującego tam społeczeństwa pojawiła się nowa i jak dotąd niezidentyfikowana choroba, która dotyka coraz większą część lokalnej społeczności. W związku z nowymi zakażeniami i kilkudziesięcioma zgonami przedstawiciele organizacji zdrowotnych na świecie mają coraz większe obawy o rozprzestrzenienie się kolejnej groźnej dla społeczeństwa choroby. Zaniepokojenie w tej sprawie wyraził również polski Główny Inspektorat Sanitarny (GIS). Zaapelował do Polaków o czujność i dokładną obserwację organizmu. Zalecenia dotyczą przede wszystkim osób, które w ostatnim czasie przebywały w miejscu wysokiego ryzyka lub miały kontakt z zainfekowaną osobą. Czy światu zagraża kolejna epidemia?

Kiedy choroba pojawiła się po raz pierwszy?

O pierwszych przypadkach zachorowań na niezidentyfikowaną chorobę poinformowano pod koniec października 2024 roku. Zgłoszenie dotyczyło strefy Panzi na terenie prowincji Kwango. Od tamtej pory liczba chorych gwałtownie wzrosła, gdyż do 5 grudnia odnotowano aż 406 takich osób. Sytuacja jest o tyle dramatyczna, że wiele przypadków zakończyło się dla zakażonych śmiercią. Choroba jest nieznana, ale eksperci wskazują, że jej objawy są bardzo zbliżone do grypy lub COVID-19. Pacjentowi doskwiera wysoka gorączka, bóle głowy, uporczywy kaszel, katar i bóle mięśniowe, jednak konsekwencje zakażenia są o wiele bardziej dotkliwe i groźne dla życia i zdrowia człowieka.

Zobacz także:

Służby sanitarne informują, że większość przypadków zachorowań zostało jak dotąd odnotowanych u dzieci poniżej 5. roku życia oraz u osób, które mają ograniczony dostęp do niezbędnej opieki medycznej. Ci zakażeni, którzy próbują uzyskać pomoc w szpitalu i podjąć leczenie, najczęściej umierają jeszcze zanim zdążą dostać się lekarza.

Komunikat GIS w sprawie nieznanej choroby

W komunikacie GIS poinformował, że skala problemu jest duża, ale eksperci nie wykluczają, że zgłaszane jak dotąd przypadki zachorowań na nieznaną chorobę mogą wiązać się z kwestią niedożywienia społeczeństwa, nieodpowiedniej profilaktyki zdrowotnej i higieny na zainfekowanych terenach. 

Między 24 października a 5 grudnia 2024 r. w strefie zdrowia Panzi w prowincji Kwango w Demokratycznej Republice Konga odnotowano 406 przypadków niezdiagnozowanej choroby z objawami gorączki, bólu głowy, kaszlu, kataru i bólu ciała. Wszystkie ciężkie przypadki zgłoszono również jako poważne niedożywienie. Wśród przypadków odnotowano 31 zgonów. Większość zgłoszonych przypadków dotyczy dzieci, szczególnie poniżej piątego roku życia. Obszar ten jest wiejski i odległy, a dostęp do niego jest dodatkowo utrudniony przez trwającą porę deszczową - czytamy w komunikacie.

GIS podkreślił również, że służby medyczne nie wykluczają scenariusza, w którym okazałoby się, że nowa choroba jest wynikiem kumulacji wielu infekcji w tym samym czasie, na przykład zapalenia płuc, grypy, COVID-19, odry i malarii. W komunikacie poinformował, że sprawą zajmują się już specjalnie wykwalifikowane jednostki medyczne, które zostały wysłane do strefy zagrożenia w celu zbadania próbek i poznania przyczyny niebezpiecznej infekcji.

Biorąc pod uwagę zgłaszane objawy kliniczne i objawy oraz szereg powiązanych zgonów, ostre zapalenie płuc, grypa, COVID-19, odra i malaria są uważane za potencjalne czynniki przyczynowe, a niedożywienie jest czynnikiem współistniejącym. Trwają badania laboratoryjne w celu ustalenia dokładnej przyczyny. Na tym etapie możliwe jest również, że więcej niż jedna choroba przyczynia się do przypadków i zgonów - wyjaśnia GIS.

GIS ostrzega przed podróżami do zagrożonych miejsc Afryki

Eksperci nie wykluczają, że niezidentyfikowana choroba może stać się przyczyną światowej epidemii, gdyż lokalny poziom występowania infekcji może szybko przenieść się na pobliskie regiony.

Bliskość dotkniętego obszaru do granicy z Angolą budzi obawy o potencjalną transmisję transgraniczną, a stały monitoring i koordynacja transgraniczna będą niezbędne do złagodzenia tego ryzyka - czytamy.

Na ten moment ryzyko jest oceniane za umiarkowane ze względu na występowanie wyłącznie lokalnych przypadków zachorowań, ale nieznana choroba może mieć w przyszłości globalne konsekwencje, jeśli źródło problemu nie zostanie szybko zdiagnozowane, a następnie opanowane.

Na poziomie kraju (Kongo) ryzyko jest uważane za umiarkowane ze względu na lokalny charakter ogniska w strefie zdrowia Panzi w prowincji Kwango. Jednak potencjał rozprzestrzeniania się na sąsiednie obszary, w połączeniu z lukami w systemach nadzoru i reagowania, wskazuje na potrzebę zwiększonej gotowości - przekazano.