20 stycznia odbył się briefing Głównego Inspektora Sanitarnego, dra Pawła Grzesiowskiego, podczas którego podjęto temat szczepień ochronnych. Szef GIS-u zapowiedział, że pracownicy powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych zweryfikują dane dotyczące stanu zaszczepienia dzieci. Kontrola ma objąć około 7,5 miliona najmłodszych i młodzieży.

Kontrola obejmie prawie 10000 punktów szczepień, zarówno tych, które korzystają ze szczepionek zakupionych przez ministra zdrowia, jak i tych korzystających ze szczepionek kupionych przez rodziców szczepionych dzieci. Obejmie też dokumentację około 7,5 mln dzieci i młodzieży w wieku od 0 do 19 lat - poinformował dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny.

Kontrola szczepień dzieci. GIS zapowiada: obejmie 7,5 miliona osób

Z zapowiedzi Głównego Inspektora Sanitarnego, Pawła Grzesiowskiego, wynika, że w lutym rozpocznie się kontrola stanu zaszczepienia dzieci przeciwko 13 chorobom, na które szczepienia są obowiązkowe. 

Zobacz także:

Celem kontroli będzie weryfikacja kart szczepień obowiązkowych, byśmy mogli odpowiedzieć na pytanie, ile w Polsce dzieci jest zaszczepionych w poszczególnych rocznikach przeciwko 13 chorobom zakaźnym, które są objęte obowiązkowym kalendarzem szczepień - poinformował podczas briefingu Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski. 

Kontrola szczepień dzieci ma być między innymi częścią procesu przejścia z papierowych do elektronicznych kart szczepień obowiązkowych, które na razie są stosowane w przypadku szczepień zalecanych, ale to nie wszystko. Szef GIS-u przewiduje, że kontrola wykaże trzy grupy dzieci niezaszczepionych.

Trzy grupy dzieci niezaszczepionych. O jakich przypadkach mowa?

Z informacji przekazanych przez Głównego Inspektora Sanitarnego wynika, że dzięki kontroli uda się wykryć trzy grupy dzieci niezaszczepionych. Do pierwszej z nich należą te, które zniknęły z systemu, zatem nie można stwierdzić, czy zostały zaszczepione, czy też nie. 

Po analizie danych jednego z województw wiemy, że właśnie około pięciu procent dzieci znika z systemu. Znaczy to, że nie ma ich kart szczepień, nie wiemy, czy były zaszczepione, czy nie. Być może wyjechały za granicę. Spodziewamy się w związku z tym sporej pracy, bo w następnej kolejności będziemy musieli próbować te dzieci odnaleźć - powiedział dr Paweł Grzesiowski.

Drugą grupę stanowią te dzieci, w których przypadku przeprowadzenie szczepienia nie było możliwe ze względów zdrowotnych. W trzeciej grupie znalazły się dzieci, których rodzice podjęli decyzję o odmowie szczepienia. Takich odmów zarejestrowano w 2023 roku 87 tysięcy. To kilkukrotny wzrost w stosunku do lat poprzednich.

Nie wiemy, ile tych dzieci udało się zaszczepić w międzyczasie. Będziemy te dane weryfikować i liczymy na to, że po kontroli będziemy w stanie odpowiedzieć na pytanie, ile dzieci w Polsce jest niezaszczepionych - przekazał szef GIS-u.

Problem z dostępnością punktów szczepień

Główny Inspektor Sanitarny poinformował również, że chciałby dotrzeć do rodziców dzieci, którzy postanowili ich nie szczepić z powodów innych niż stan zdrowia dziecka.

Mamy przekonanie, że większość z ich rodziców to nie są antyszczepionkowcy - powiedział dr Paweł Grzesiowski podczas briefingu.

Zdaniem szefa GIS-u takie sytuacje mogą wynikać z trudności w znalezieniu punktów szczepień, których może brakować. Dr Paweł Grzesiowski przekazał, że co najmniej jeden taki punkt powinien być dostępny w każdym województwie.