Rachunki za energię elektryczną to stały element każdego domowego budżetu. Coraz bardziej dynamiczny rozwój najnowszych technologii znacząco wpływa na ilość zużytego prądu w naszych domach. Często nie zdajemy sobie sprawy, że niektóre urządzenia, choć niepozorne, pobierają go zdecydowanie więcej od innych. Dlatego, aby zmniejszyć wysokość miesięcznych opłat należy dokładnie przyjrzeć się używanym sprzętom i rozpoznać te, które niekorzystnie wpływają na nasze finanse. Jak zatem płacić mniej za energię elektryczną?

Nowe stawki za prąd od 1 lipca 2024 roku

Na końcową sumę rachunków za energię składają się dwa istotne elementy. Jednym z nich jest koszt samej energii, a drugim opłata za jej dostarczenie. W związku z podwyżką, wzrost miesięcznych kosztów stał się odczuwalny dla domowych budżetów Polaków od 1 lipca 2024 roku. Dla gospodarstwa zużywającego 2 MWh rocznie, miesięczne rachunki wzrosły o 27,5 zł netto. W górę poszły także opłaty za dostarczenie energii, które obecnie wynoszą 430 zł/MWh. 

Zobacz także:

Zlikwidowano natomiast opłatę mocową, która wcześniej wynosiła od 2,66 do 14,9 zł miesięcznie, w zależności od zużycia. W odpowiedzi na podwyżki, rząd wprowadził również rozwiązanie, które miało celu wsparcie osób o najniższych dochodach. Od 1 sierpnia do 30 września 2024 roku Polacy mogli składać wnioski o jednorazowe świadczenie, czyli tak zwany bon energetyczny. 

Prezes URE, Rafał Gawin tłumaczy, że stabilizacja cen surowców, takich jak gaz i węgiel, pozwoliła na uwolnienie cen energii, które wcześniej były sztucznie utrzymywane na niskim poziomie.

Najwięksi pożeracze energii w domu

Wielu Polaków nie zdaje sobie sprawy z tego, że to nie tylko cena za kWh niekorzystnie wpływa na sumę naszych miesięcznych rachunków, ale także nieprawidłowy sposób użytkowania domowych urządzeń. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, średnie roczne zużycie energii elektrycznej w polskim gospodarstwie domowym wynosi około 1996 kWh. Wysokość tego zużycia zależy przede wszystkim od klasy energetycznej urządzeń, z których korzystamy w domach, częstotliwość i sposób korzystania z tych urządzeń oraz od nawyków mieszkańców danego gospodarstwa. Niektóre z nich pobierają więcej energii niż się może wydawać.

Zdecydowanym zwycięzcą jest płyta indukcyjna, która rocznie pobiera aż około 750 kWh oraz piekarnik, który zużywa niewiele mniej, bo aż około 500 kWh. Jednym z urządzeń, które znacznie może obciążyć nasz budżet jest także mikrofalówka. Przy mocy ustawionej na 800 W, mikrofalówka pobiera aż 1600 W, co oznacza, że jej efektywność wynosi tylko około 50%. Dodatkowo wiele modeli oferuje funkcję grilla, która, choć przydatna, dość mocno wpływa na wysokość rachunków. W czołówce znajdują się także lodówka, której roczne zużycie wynosi około 270 kWh oraz urządzenia, takie jak czajnik elektryczny, zmywarka, odkurzacz i pralka.

Jak ograniczyć zużycie energii?

Aby faktycznie obniżyć rachunki za energię elektryczną, należy przede wszystkim zacząć od zmiany swoich codziennych nawyków. Najwięcej energii pochłaniają urządzenia takie, jak płyty indukcyjne, piekarniki, lodówki, czajniki elektryczne i zmywarki, dlatego pamiętaj, aby zmywarkę uruchamiać najlepiej tylko wtedy, gdy jest pełna.

Kolejnym prostym, ale nie mniej istotnym krokiem jest wyłączanie światła w pomieszczeniach, w których nie przebywasz. Wymień również tradycyjne żarówki na energooszczędne LED-y, które zużywają mniej prądu i mają dłuższą żywotność. Pamiętaj również o wyłączaniu urządzeń, takich jak telewizory czy konsole do gier, które pozostają w trybie czuwania i zużywają prąd, nawet gdy ich nie używasz. Podczas gotowania używaj pokrywek, aby skrócić czas gotowania i zmniejszyć zużycie energii. Z kolei podczas pieczenia staraj się nie otwierać piekarnika za często. Każdorazowe otwarcie spowoduje utratę ciepła, co prowadzi do ponownego nagrzewania sprzętu, a co za tym idzie pobrania dodatkowej energii.