Od niemal tygodnia Los Angeles mierzy się z klęską żywiołową, na której skutek zginęły 24 osoby. Tysiące mieszkańców musiały zostać poddane ewakuacji, siła niszczycielskich pożarów zrównała z ziemią okoliczne domy, a straty są rekordowe. Relacje z miejsca, w którym ta tragedia wciąż trwa, mrożą krew w żyłach. Tym bardziej zadziwia historia jednego z budynków, który przetrwał w niemal nienaruszonym stanie.
„Cud” w Malibu. Dlaczego budynek przetrwał?
Seria pożarów trawiących Los Angeles od 7 stycznia rozprzestrzeniła się na okolicę, w wyniku czego ogień dotarł również do Malibu. Z relacji Daily Mail wynika, że pośród zgliszczy zachował się jeden budynek. Zdjęcia przedstawiają rezydencję w niemal nienaruszonym stanie. Trzykondygnacyjny dom o wartości 9 milionów dolarów i powierzchni 400 metrów kwadratowych to własność 64-letniego Davida Steinera. Mężczyzna jest emerytowanym przedsiębiorcą w dziedzinie gospodarki odpadami. Jak mówi, nieruchomość została zaprojektowana w taki sposób, aby była w stanie przetrwać trzęsienie ziemi. Na jej konstrukcję składają się ściany z tynku i kamienia, ognioodporny dach, a także pale wbite w ziemię na głębokość około 15 metrów.
Zobacz także:
Jeśli kiedykolwiek będzie tu trzęsienie ziemi, to będzie ostatnia rzecz, która zniknie - powiedział David Steiner w rozmowie z New York Post.
Mężczyzna przyznał, że to, co się wydarzyło, jest jego zdaniem cudem. Dodał również, że nieruchomość nie jest jego głównym miejscem zamieszkania.
“Miracle” in American style: on the shores of Malibu one house survived the fire. pic.twitter.com/zHFfg2ArBk
— The Court of Saint Marilyn 😇🎅🏼 (@buddylucus) January 11, 2025
Trash tycoon reveals how 'miracle' Malibu house survived wildfires when everyone else's burned https://t.co/hyyb1pyL1B pic.twitter.com/h0HLiWZIv0
— Mail+ (@DailyMailUK) January 11, 2025
Pożary w Los Angeles. „Największa klęska żywiołowa w historii USA”
Cztery oddzielne pożary zrównały z ziemią już 16 tysięcy hektarów, a w ich wyniku życie straciły 24 osoby. Gubernator Gavin Newsom powiedział w niedzielę, 12 stycznia, wieczorem, że jego zdaniem sytuację będzie można określić mianem największej klęski żywiołowej w historii kraju.
Myślę, że pod względem samych kosztów z tym związanych, pod względem skali i zakresu będzie to największa klęska żywiołowa w historii USA - powiedział gubernator w programie NBC Meet the Press. - Mam zespoły poszukiwawczo-ratownicze. Mamy psy tropiące. I prawdopodobnie będzie tego znacznie więcej - dodał.
12 stycznia odbyła się również konferencja prasowa, podczas której szeryf Los Angeles poinformował, że ponad 100 tysięcy mieszkańców w pobliżu pożarów Palisades i Eaton jest obecnie objętych nakazami ewakuacji. Kolejne 87 tysięcy mieszkańców musi być natomiast przygotowanych do natychmiastowego opuszczenia miejsca zamieszkania.
Pogoda pogłębia problem pożarów. „Roślinność jest nadal bardzo, bardzo sucha”
Narodowa Służba Pogodowa wydała 12 stycznia dwa ostrzeżenia. Jedno z nich dotyczyło silnego wiatru na obszarach górskich w pobliżu pożarów Hurst i Eaton, natomiast drugie mówiło o silnym wietrze na obszarach górskich w pobliżu pożarów Kenneth i Palisades od poniedziałkowego wieczoru do środowego popołudnia (13-15 stycznia).
Spodziewamy się podmuchów wiatru z północy i północnego wschodu, wiejących z siłą od 56 do 88 km na godz., być może lokalnie silniejszych, bardzo niskiej wilgotności i jeszcze raz, roślinność jest nadal bardzo, bardzo sucha. To daje nam składniki bardzo niebezpiecznych warunków pogodowych - powiedział meteorolog NWS Rich Thompson.
This is by far the craziest video from the fire in Los Angeles. This guy is filming huge walls of fire surrounding a house they're in, and there's another person and a dog. I have no idea why they didn't evacuate or what happened to them. Let's hope they're okay. #PalisadesFire pic.twitter.com/QYtsBSKvdl
— Sia Kordestani (@SiaKordestani) January 8, 2025