Najnowsze badanie przeprowadzone przez ASM Sales Force Agency jednoznacznie wykazało, że średnie ceny podstawowych produktów spożywczych w sieciach handlowych spadły w październiku bieżącego roku o 6,5 proc. w porównaniu z danymi wrześniowymi. Nastąpiła też nieoczekiwana zmiana na stanowisku lidera w kategorii najtańszego sklepu w Polsce. Gdzie aktualnie najmniej zapłacimy za zakupy?

Ranking sklepów w Polsce. W tych sieciach dyskontowych zrobicie zakupy najtaniej

Z raportu przedstawionego przez ASM Sales Force Agency wynika, że największy spadek średniej ceny koszyka zakupowego odnotowano w Biedronce (aż 29,04 proc.). Największy wzrost cen w porównaniu z poprzednim miesiącem miał miejsce natomiast w sklepach sieci Carrefour, gdzie średnia cena za koszyk zakupów wzrosła o 1,45 proc. Jeśli jednak porównamy stawki za poszczególne produkty z poprzedniego roku, największe podwyżki cen odnotowano w Kauflandzie, gdzie w porównaniu z październikiem 2023 roku, średnia cena wzrosła aż o 16 procent, co z pewnością stanowi duże powody do niepokoju dla klientów tej sieci dyskontowej.

Zobacz także:

Biorąc pod uwagę spadek średniej ceny koszyka zakupowego, można byłoby dojść do wniosku, że to Biedronka okazała się najtańszym sklepem w Polsce w październiku. Nic bardziej mylnego. To miano przypadło największej konkurencji firmy Jeronimo Martins, czyli Lidlowi. Średni koszt koszyka zakupowego w tej sieci wyniósł w ubiegłym miesiącu 230,09 zł, co było wynikiem o 17,09 proc. niższym w porównaniu do najtańszego koszyka z września, kiedy to mianem najtańszego sklepu w naszym kraju mógł cieszyć się Auchan. Drugie miejsce pod względem najtańszego koszyka zakupowego w październiku przypadło Biedronce (kwota wyższa o 1,19 zł), a trzecie Auchanowi (6,34 zł drożej niż w Lidlu). Najdroższy koszyk zakupowy w ubiegłym miesiącu odnotowano w sieci sklepów Netto, gdzie zestaw produktów, który został poddany analizie, kosztował aż 323,72 zł.

Jakie produkty najbardziej zdrożały w sklepach?

W porównaniu poprzednim rokiem odnotowano szczególny wzrost cen sześciu kategorii produktów, takich jak:

  • mięso;
  • wędliny i ryby;
  • mrożonki;
  • nabiał;
  • napoje;
  • słodycze.

Na pocieszenie odnotowano także spadek cen produktów z czterech analizowanych kategorii. Mowa o:

  • produktach tłuszczowych;
  • dodatkach;
  • produktach sypkich;
  • chemii domowej i kosmetykach.

Eksperci z ASM Sales Force Agency nie mają wątpliwości, że ciągle szalejąca inflacja ma duży wpływ na ceny w poszczególnych sklepach. „Patrząc na poszczególne kategorie produktów, widzimy, że w październiku, w porównaniu do zeszłego roku, podrożało 6 na 10 badanych kategorii. Wzrosty notujemy między innymi w przypadku mięsa, wędlin, ryb, mrożonek i napojów. Z najnowszych danych GUS wynika, że inflacja znów daje o sobie znać, ale pamiętajmy, że wchodzimy właśnie w najgorętszy handlowy okres w roku" - tłumaczy Kamil Kruk, Client Service & Analysis Director ASM SFA.

Co oznacza dla klientów październikowy spadek cen?

Październikowy spadek cen może być ulgą dla wielu klientów, szczególnie przed nadchodzącym okresem świątecznych zakupów. Niemniej jednak trzeba mieć na uwadze fakt, że sytuacja różni się w zależności od sieci handlowej i kategorii produktów. Inflacja nadal wywiera presję na budżety gospodarstw domowych, co widoczne jest w rosnących cenach produktów takich jak mięso, ryby czy nabiał. Konsumenci, planując zakupy, powinni porównywać ceny w różnych sieciach, aby zminimalizować wydatki.

Październikowe wyniki sugerują, że Lidl może być najlepszym wyborem dla osób szukających oszczędności. Jednak dalszy rozwój sytuacji na rynku cenowym w dużej mierze zależy od inflacji oraz strategii cenowych poszczególnych sieci w okresie przedświątecznym.