Macie ochotę na coś, co jednocześnie rozgrzeje w chłodne dni, zadba o waszą skórę, stawy i włosy, a do tego dostarczy solidnej dawki zdrowia? Rosół kolagenowy to hit, którego musicie spróbować. Przygotowany z wyjątkowych składników, w tym z kontrowersyjnych kurzych łapek, zaskakuje swoim bogactwem smaku i prozdrowotnymi właściwościami. Czym różni się od zwykłego rosołu? Dlaczego warto go pić? I jak go przygotować, by był prawdziwą bombą witaminową? Sprawdźcie.
Czym rosół kolagenowy różni się od zwykłego?
Na pierwszy rzut oka rosół to po prostu rosół – aromatyczny wywar z mięsa i warzyw, który kochają wszyscy. Jednak rosół kolagenowy to zupełnie inna liga. Co go wyróżnia?
Zobacz także:
Przede wszystkim składniki. O ile tradycyjny rosół gotuje się na skrzydełkach z kurczaka, udkach czy wołowinie, wersja kolagenowa wymaga użycia elementów bogatych w kolagen, takich jak kurze łapki, kości szpikowe czy ogony wołowe. To właśnie one sprawiają, że po schłodzeniu rosół zamienia się w galaretkę – i to jest znak, że zawiera cenny kolagen.
Po drugie, czas gotowania. Zwykły rosół często gotuje się 2–3 godziny, ale kolagenowy wymaga cierpliwości – powinien bulgotać na małym ogniu nawet do 12 godzin. Tylko wtedy uwolni się pełnia dobroczynnych substancji, które zrobią dobrze waszemu organizmowi.
A na koniec – konsystencja. Rosół kolagenowy jest bardziej „zawiesisty” i treściwy. Smak? Intensywny, głęboki, wręcz esencjonalny.
Dlaczego rosół kolagenowy jest zdrowy?
Rosół kolagenowy to coś więcej niż danie. Dzięki swoim właściwościom wspaniale wpływa na ogólne samopoczucie i może wzmocnić cały organizm. Co takiego sprawia, że uchodzi za superfood?
Kolagen na stawy i skórę
Kolagen to białko, które odpowiada za elastyczność skóry, mocne włosy i paznokcie oraz zdrowe stawy. Jego naturalna produkcja w organizmie spada z wiekiem, dlatego warto go suplementować – a rosół kolagenowy to najprostszy sposób, by dostarczyć go w naturalnej formie.
Wzmocnienie układu odpornościowego
Gotowane przez wiele godzin kości uwalniają cenne aminokwasy, minerały (takie jak wapń i magnez) oraz substancje wspierające odporność. To dlatego rosół od wieków uchodzi za remedium na przeziębienia.
Regeneracja jelit
Żelatyna i kolagen zawarte w rosole kolagenowym działają jak opatrunek na śluzówkę jelit, wspierając jej regenerację i poprawiając trawienie. Jeśli macie problemy z żołądkiem, ten rosół to strzał w dziesiątkę.
Naturalny detoks
Zawartość siarczanów w chrząstkach i tkankach łącznych wspomaga naturalne procesy detoksykacyjne organizmu. Rosół kolagenowy działa jak delikatny oczyszczacz – od środka.
Jak zrobić rosół kolagenowy?
Nie potrzebujecie zaawansowanego sprzętu ani skomplikowanych technik kulinarnych. Kluczem jest dobór odpowiednich składników i cierpliwość.
Najważniejsze są kości i elementy bogate w kolagen. To one nadają rosołowi wspaniałych właściwości. Powinniście sięgnąć po kurze łapki – tak, te, na które niektórzy patrzą z lekkim obrzydzeniem. Dlaczego? Bo są prawdziwą skarbnicą kolagenu. Do tego warto dodać kości wołowe czy skrzydełka z kurczaka.
Nie zapomnijcie o warzywach. Marchew, seler, pietruszka i cebula to klasyka, która nie tylko wzbogaci smak, ale też dostarczy witamin. Dla głębi smaku możecie dodać kawałek imbiru lub ząbek czosnku.
Woda, w której gotujecie rosół, powinna być zimna – zaczynacie od zimnej, by wszystkie składniki miały czas uwolnić swoje dobroczynne substancje. Gotujcie na małym ogniu i nie pozwólcie, by wywar wrzał – delikatne „pyrkanie” to sekret idealnego rosołu kolagenowego.
Przepis na rosół kolagenowy
Składniki:
-
1 kg kurzych łapek (sparzonych i oczyszczonych)
- 1 kg kości wołowych (np. szpikowych)
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- kawałek selera
- 1 cebula
- 3 liście laurowe
- Kilka ziarenek pieprzu i ziela angielskiego
- Sól do smaku
- Opcjonalnie: imbir, czosnek, natka pietruszki
Przygotowanie:
- Wszystkie kości i kurze łapki sparzcie wrzątkiem i dokładnie opłuczcie. To ważne, by pozbyć się niechcianych zanieczyszczeń.
- Warzywa obierzcie i pokrójcie na większe kawałki.
- Wszystkie składniki umieśćcie w dużym garnku, zalejcie zimną wodą, dodajcie przyprawy i zagotujcie.
- Kiedy pojawią się szumowiny, zbierzcie je łyżką – to gwarancja czystego wywaru.
- Gotujcie na małym ogniu przez minimum 6 godzin, a najlepiej 12. Im dłużej, tym więcej kolagenu i smaku.
- Po ugotowaniu przecedźcie rosół przez sitko i przelejcie do słoików lub butelek.
Rosół kolagenowy możecie pić jak bulion – w kubku, z odrobiną natki pietruszki. Świetnie smakuje też z dodatkiem makaronu, ziemniaków lub kaszy. Możecie używać go jako bazy do innych zup – kremu z dyni czy ogórkowej.