Chomiki zdecydowanie nie kojarzą nam się ze śmiertelnym zagrożeniem. Tym bardziej może nas zdziwić sytuacja, o której poinformowała hiszpańska gazeta „Mediterraneo”. Na wschodnim wybrzeżu Hiszpanii w szokujących okolicznościach zmarła bowiem 38-letnia Kolumbijka. Przyczynę śmierci wykaże sekcja zwłok, ale przypuszcza się, że w sprawę mógł być zamieszany gryzoń. 

Nie tak niewinne ugryzienie chomika

Zadziwiająca sytuacja wydarzyła się w piątek, 11 października około 22:30, w miasteczku Villarreal w Hiszpanii. 38-latka wybrała się wraz z dwójką swoich dzieci na pogotowie po tym, jak ugryzł ją domowy chomik. Niestety, przed wejściem do budynku kobieta zemdlała. Próbowano ją reanimować, niestety bezskutecznie. Trwa koordynowane przez lokalny sąd śledztwo w sprawie jej śmierci. Na razie nie ustalono, czy incydent, do którego doszło wcześniej, był przyczyną zgonu. Zostanie to zbadane podczas sekcji zwłok, jednak wyników tego zabiegu w Hiszpanii się nie publikuje. 

Zobacz także:

Czy chomik może nas czymś zarazić?

Jak podaje „The Mirror”, w 2007 roku również miała miejsce sytuacja związana z ugryzieniem człowieka przez chomika. Wtedy to w szpitalu Redditch w Worcestershire pojawił się mężczyzna, który doznał wstrząsu anafilaktycznego po zaatakowaniu przez gryzonia. Wstrzyknął on sobie aż trzy dawki adrenaliny za pomocą urządzenia EpiPen, mimo że w takiej sytuacji powinna wystarczyć jedna. Jak mówiła Wendy Barry, ówczesna sekretarz Brytyjskiego Stowarzyszenia Chomików, którą cytuje  „The Mirror”:

Hoduję chomiki od 20 lat i nigdy nie słyszałam o takim scenariuszu w tym kraju. Czyjś układ odpornościowy musiałby być bardzo, bardzo osłabiony, żeby doszło do tak drastycznej reakcji. Chomiki zazwyczaj nie przenoszą żadnych chorób, które mogłyby dotknąć ludzi. W zasadzie istnieje większe prawdopodobieństwo, że chomik złapie coś od człowieka

Czym mogą nas zarazić zwierzęta domowe?

Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale od niektórych zwierząt domowych można zarazić się wieloma chorobami. Pupilami, które je przenoszą, są na przykład koty. Co możemy od nich złapać? Do takich chorób należy między innymi toksoplazmoza, szczególnie niebezpieczna dla kobiet w ciąży. Do zarażenia może dojść poprzez kontakt z odchodami zwierzęcia. W przeważającej większości przypadków toksoplazmoza przebiega bezobjawowo. Ewentualne konsekwencje zachorowania mają związek z poziomem odporności u zakażonego człowieka. Jeśli ktoś cierpi na jej niedobór, może się u niego rozwinąć na przykład zapalenie płuc lub mięśnia sercowego.

Koty przenoszą także bąblowicę, czyli chorobę pasożytniczą, którą również zarażamy się przez kontakt z odchodami pupila. To bardzo poważna i trudna do zdiagnozowania dolegliwość, która może się rozwijać latami. Jeśli się jej nie leczy, może prowadzić nawet do śmierci. Inną chorobą pasożytniczą, którą da się zarazić od kotów, jest toksokaroza. W tym wypadku przebieg choroby również może być w pełni bezobjawowy. Natomiast jeśli kot nas ugryzie bądź podrapie, istnieje ryzyko wystąpienia bartonelozy, inaczej zwaną chorobą kociego pazura

Czym można zarazić się od psa?

Najbardziej znaną chorobą przenoszoną przez psy jest śmiertelna dla ludzi i zwierząt wścieklizna. Zarażamy się nią w wyniku ugryzienia przez zwierzę. U ludzi wylęga się ona w ciągu 4 do 12 tygodni. Choroba objawia się u człowieka rozdrażnieniem, bólem głowy, mrowieniem w miejscu ugryzienia i bolesnością tkanek wokół rany. Następnie mamy do czynienia z wodowstrętem i światłowstrętem. Później może wystąpić agresja, a nawet napady szału. Choroba przyjmuje potem zaawansowaną postać, a śmierć następuje po upływie około 10 dni od wystąpienia pierwszych objawów. Dlatego tak ważne jest odpowiednie postępowanie w przypadku ugryzienia. Najpierw należy zadbać o ranę, myjąc ją wodą z mydłem, a następnie dezynfekując. Później należy udać się do lekarza, który zdecyduje o dalszym postępowaniu.