Wyniki badań Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom podają, że aż 176 samorządów w Polsce popiera inicjatywę nocnej prohibicji. Chociaż zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach wieczornych dotyczył większych miast wojewódzkich, ich śladami podążają coraz mniejsze miejscowości. Czy postawa ta przyczyni się do zmniejszenia liczby osób uzależnionych od alkoholu?

Nocna prohibicja w Koninie? Tak, to możliwe

Rada miasta Konina na posiedzeniu w środę, 18 grudnia ma zdecydować, czy wdrażać w życie zakaz sprzedaży alkoholu w mieście między godziną 22 a 6 rano. Projekt, jak często bywa w przypadku innych miast, obejmuje wyłącznie placówki handlowe, w których sprzedaje się alkohol do spożycia poza miejscem sprzedaży. Oznacza to, że uchwała nie będzie dotyczyć placówek gastronomicznych. Jeśli rada miasta pozytywnie zaopiniuje projekt, wejdzie on w życie od 1 lutego 2025 roku. Zastępca prezydenta Konina, Witold Nowak w uzasadnieniu projektu uchwały wskazał, że coraz częściej w mieście odnotowywane są różne ekscesy związane z zachowaniem ludzi po spożyciu alkoholu.

Zobacz także:

Nie znamy statystyk przemocy, której nikt nie zgłasza, nie wiemy, ile aktów wandalizmu zostało dokonanych nocą pod wpływem alkoholu. Ale można zakładać, że to właśnie jego dostępność w godzinach nocnych sprawia, że cierpią konińskie rodziny, a służby mundurowe i miejskie mają dużo więcej kosztownej dla podatnika pracy – podkreśla zastępca prezydenta Konina, cytowany przez PolskieRadio24.

Polityk powołał się również na statystki policyjne, z których wynika, że tylko do końca września tego roku konińska policja miała odnotować 664 wykroczeń związanych ze spożyciem alkoholu w miejscu publicznym, w tym 92 dotyczące zakłócania ciszy nocnej. Zdecydowanie jednak obawę wzbudza inna statystyka policyjna. Jak podaje portal money.pl, konińska policja miała założyć 99 Niebieskich Kart, z czego aż 40 z nich było bezpośrednio związanych z przemocą domową po spożyciu alkoholu.

Gdzie obowiązuje nocna prohibicja?

Konin to niejedyne miasto, które wdrożyło w ostatnich latach antyalkoholową inicjatywę. Warto zaznaczyć, że nocna prohibicja jako pierwsza (już od 2018 roku) zaczęła obowiązywać między innymi w:

  • Zielonce (województwo mazowieckiem);
  • Piotrkowie Trybunalskim (województwo łódzkie);
  • Bytomiu (województwo śląskie);
  • Suwałkach (województwo podlaskie);
  • Kępnie (województwo wielkopolskie);
  • Olsztynie (województwo warmińsko-mazurskie).

Nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 2018 roku zyskuje coraz więcej zwolenników. Wyniki badań Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom podają, że aż 176 gmin i miast w Polsce zdecydowało się wesprzeć tę inicjatywę. Czy 176 samorządów to dużo, czy mało? W skali kraju stanowi to 7,1%. W wielu miastach zastosowano jednak półśrodki. Poznań, Katowice, czy Kraków wprowadziły częściowe zakazy sprzedaży alkoholu między godziną 22 a 6. Co oznacza hasło: „częściowy zakaz”? Polega on na wprowadzeniu nocnej prohibicji w wyznaczonych terenach miast (najczęściej w okolicy centrum).

Nocna prohibicja w sondażach

Tematyka nocnej prohibicji w Polsce to wciąż temat kontrowersyjny. Zwolennicy antyalkoholowej inicjatywy twierdzą, że dzięki niej miasta staną się przestrzenią bardziej bezpieczną. Zminimalizuje to także ilość nietrzeźwych osób na ulicach. Z kolei przeciwnicy tego typu rozwiązań twierdzą, że społeczeństwo i tak znajdzie sposób na zakup alkoholu. Wśród sceptyków nie brakuje głosów o rozwoju szarej strefy sprzedaży alkoholu, czy zakupie trunków na tak zwany „zapas” w godzinach, w których nocna prohibicja nie obowiązuje.

Trudno również jednoznacznie ocenić nastroje społeczne związane z wprowadzeniem prohibicji. Portal money.pl podaje, że 80% mieszkańców Warszawy popiera antyalkoholowe inicjatywy. Z kolei wyniki lipcowego sondażu przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej” wykazały, że 48,3% badanych popiera wprowadzenie nocnej prohibicji.