Komiksy z PRL-u miały w sobie „to coś”. Kultowe tytuły takie jak „Kajko i Kokosz” czy „Tytus, Romek i A'Tomek” wielu z nas umilały długie jesienne wieczory, a dzisiaj stanowią obiekt pożądania kolekcjonerów. Jeśli szukacie możliwości dodatkowego zarobku albo planujecie nieco odmłodzić waszą biblioteczkę, koniecznie zobaczcie, ile warte są pozycje z tamtych lat. Będziecie w szoku, ile kolekcjonerzy są w stanie zapłacić za część komiksowej historii.
Dlaczego komiksy z PRL-u stają się tak popularne?
Komiksy z PRL-u przeżywają drugą młodość. Niegdyś postrzegane były jako rozrywka dla dzieci i młodzieży, a obecnie są poszukiwane przez kolekcjonerów. Szczególnie cenne są wydania z lat 50. i 60. XX wieku. Dla pasjonatów komiksów stare wydania są czymś więcej niż tylko limitowanym towarem na rynku.
Zobacz także:
fot. archiwum prywatne/story.pl
Komiksy z PRL-u po prostu miały w sobie „to coś”, czego próżno poszukiwać w obecnych odpowiednikach. Stanowiły istotny element popkultury, często przemycano w nich tematykę społeczną i historyczną, a obecnie docenia się je również za bezcenny materiał do badań na temat rozwoju tego gatunku w sztuce. Komiksom z PRL-u nie można również odebrać niepowtarzalnej narracji i stylu rysunków, do którego chętnie wracamy po latach, przypominając sobie minioną epokę.
Od czego zależy wartość komiksów?
Wartość komiksów zależy przede wszystkim od wypuszczonego na rynek nakładu. Im ten był większy, tym niższe ceny osiągają obecnie leciwe egzemplarze. Dla kolekcjonerów szczególnie cenne są tak zwane białe kruki, czyli wszystkie limitowane wydania komiksów z PRL-u.
Nie bez znaczenia jest również stan zachowania poszczególnych egzemplarzy. Te, które najlepiej przetrwały próbę czasu, są istną żyłą złota. Ponadto cenę poszczególnych egzemplarzy może podnieść zaoferowanie kompletnej serii. Bogata kolekcja kultowych pozycji, takich jak „Tytus, Romek i A'Tomek” czy „Kajko i Kokosz” znikają z popularnych portalów aukcyjnych w mgnieniu oka.
fot. archiwum prywatne/story.pl
Jakie komiksy z PRL-u są najcenniejsze?
Ceny komiksów z PRL-u mogą zaskoczyć niejednego. Jak podaje portal naszemiasto.pl, najdroższa oferta znaleziona na serwisie OLX opiewała na kwotę 3 tysięcy złotych. Mowa o trzyczęściowej serii przygód „Kapitana Żbika” z 1978 roku.
Z kolei tytuły takie jak „Kajko i Kokosz”, „Thorgal” oraz „Funky Koval” wystawiane są na aukcjach za kwotę 2,5 tys. zł. Nieco tańsze są „Antresolki profesorka Nerwosolka” z 1985 roku, których wartość rynkowa oscyluje w granicach 1600 zł.
Ile kosztują najdroższe komiksy na świecie?
Chociaż ceny komiksów z PRL-u robią wrażenie, jest to i tak nic, w stosunku do kwot, jakie kolekcjonerzy są w stanie zapłacić za limitowane egzemplarze oferowane na rynku międzynarodowym. Za najdroższy komiks świata uważany „Action Comics #1”, czyli pierwsze wydanie opowieści o Supermanie. Pozycja wydana w 1938 roku została zachowana niemalże w idealnym stanie i wyceniona na 6 milionów dolarów. Co ciekawe nie jest to jedynie jego wartość rynkowa, a kwota, która padła na aukcji.
Here. We. Go.
— Heritage Auctions (@HeritageAuction) April 4, 2024
Minutes away from the stunning 8.5 Action Comics #1 auction right here.
🚨https://t.co/kzdgyolsQj pic.twitter.com/yKQl5ilFWW
Trzeba jednak przyznać, że opowieść o Supermanie to już coś więcej niż tylko historia SF, a wręcz swego rodzaju obiekt kultu wszystkich miłośników komiksów.
Bez Supermana i Action Comics #1, kto wie, czy kiedykolwiek istniałaby Złota Era komiksów - lub czy medium stałoby się tym, czym jest dzisiaj. - powiedział Barry Sandoval, wiceprezydent Heritage Auctions, cytowany przez portal telepolis.pl.