Mimo że Halloween to święto obchodzone głównie w krajach anglosaskich, również w Polsce co roku zyskuje ono na popularności. W tegorocznej edycji brało udział mnóstwo najmłodszych w całej Polsce. Dzieci przebierały się w ciekawe kostiumy i wyruszały na poszukiwania łakoci, pukając do okolicznych mieszkań. Miała to być dla nich okazja do świetnej zabawy, jednak w wielu miastach doszło do niebezpiecznych sytuacji. Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja. 

Gwoździe i igły w cukierkach na Halloween

Tegoroczne Halloween nie dla wszystkich okazało się być niewinnym świętem. W wielu miastach doszło do poważnych incydentów. Niektóre dzieci zamiast cieszyć się pysznymi słodyczami, znalazły w cukierkach niebezpieczne dla ich zdrowia i życia przedmioty. Mowa tutaj o gwoździach, igłach, żyletkach, ostrzach z temperówek. Jak donosi portal wprost.pl, takie sytuacje zdarzyły się między innymi we wsi Lipki Wielkie w powiecie gorzowskim w województwie lubuskim, a także w gminie Skarszewy, w Gliwicach, Gnieźnie i we Wrześni. Gdyby nie czujność rodziców i spostrzegawczość dzieci, te incydenty mogłyby skończyć się tragedią. 

Zobacz także:

W niedzielę do komisariatu policji w Bogatyni zgłosiła się jedna mieszkanek gminy, która powiadomiła, że w cukierkach zebranych przez jej 11-letniego syna były igły krawieckie. Policjanci będą prowadzić postępowanie pod kątem bezpośredniego narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - poinformowała nadkomisarz Agnieszka Goguł z policji w Zgorzelcu, cytowana przez tuwroclaw.com.

Mrożący krew w żyłach trend na TikToku

Okazuje się, że za sprawą może stać trend na TikToku, który, jak mówi Kinga Szostko z organizacji Bezpieczne Dziecko, miał być popularny na tej platformie już we wrześniu. Filmiki ukazują, jak do cukierków wkładane są niebezpieczne przedmioty. W tle pojawia się fragment popularnej kreskówki „SpongeBob Kanciastoporty”, w którym tytułowy bohater krzyczy „Panie Krab, ja mam pomysł”. 

Czerwona lampka zapaliła jej się w momencie, gdy przeczytała, że w jednym z cukierków było ostrze z temperówki, ponieważ w nagraniach na TikToku dzieci w ten sposób się samookaleczają - przyznała Kinga Szostko z organizacji Bezpieczne Dziecko, cytowana przez portal wprost.pl.

Kinga Szostko na swoim profilu w serwisie Instagram poinformowała, że wynikiem jej researchu było znalezienie na TikToku 3579 postów przedstawiających ten trend. 

Policja poszukuje sprawców

W sprawę zaangażowała się policja. Jej działania mają na celu odnalezienie sprawców przedstawionych czynów. Ci, który się ich dopuścili, mogą zostać ukarani:

Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 -  głosi art. 160 Kodeksu karnego.

W każdej z tych sytuacji prowadzone jest dochodzenie. Policjanci mają na celu zbadanie wszystkich incydentów. Policja Śląska na swoim profilu na Facebooku prosi o zgłaszanie każdej takiej sytuacji. Jest to niezwykle ważne dla pracy funkcjonariuszy, którzy monitorują sieć i prowadzą śledztwo.

Do sprawy odniosła się rzeczniczka prasowa Komendanta Głównego Policji inspektor Katarzyna Nowak: 

W każdej z tych sytuacji prowadzone jest dochodzenie. Bierzemy pod uwagę też wersję jakiejś inspiracji, z uwagi na to, że do takich wydarzeń doszło w kilku województwach. Policjanci będą starali się ustalić sprawców, a także monitorują sieć 

O prowadzonym śledztwie mówi też Anna Osińska z gnieźnieńskiej policji:

Pracujemy nad tą sprawą bardzo intensywnie. Są wykonywane przez policjantów czynności operacyjno-rozpoznawcze. Staramy się dotrzeć do osób, które mają wiedzę na ten temat

Zadanie policjantów nie należy do najłatwiejszych. Lista incydentów jest bowiem długa, jednak może to być pomocne w poszukiwaniu sprawców. 

To jest kwestia połączenia kropek, czy są osoby, które mogły mieć wcześniej ze sobą kontakt. Wtedy można będzie tę sprawę rozwiązać, ale to jest naprawdę benedyktyńska robota - mówi były policjant kryminalny Maciej Szuba, cytowany przez portal wiadomosci.gazeta.pl.