Halloween z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Przebieranki, zbieranie słodyczy i upiorne dekoracje to prawdziwa atrakcja dla wszystkich dzieci, a nawet niektórych dorosłych. Mroczne święto przywędrowało do Polski z Zachodu, jednak do dziś budzi wiele wątpliwości w społeczeństwie. O upiornych obchodach wypowiedział się również pewien ksiądz. Czy katolicy powinni obawiać się tej niewinnej zabawy?
Czym jest Halloween?
Halloween jest obchodzone każdego roku dokładnie 31 października. Korzenie święta wywodzą się z celtyckich obchodów Samhain, które oznaczało zakończenie lata i rozpoczęcie okresu zimowego. Celtowie wierzyli, że celebracja tego dnia pozwalała zatrzeć granicę między światem ludzi a duchów. Główną tradycją Samhain było rozpalanie ogniska, które było wskazówką dla dobrych dusz, a zakładanie masek miało zapewniać ochronę i odstraszyć złe zjawy. W Polsce to pogańskie święto przypada w wigilię dnia Wszystkich Świętych, które jest czasem zadumy, pamięci i modlitwy za dusze zmarłych.
Zobacz także:
Obecnie Halloween jest najpopularniejsze w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Wielkiej Brytanii i pod względem intensywności obchodów plasuje się w tych krajach na drugim miejscu tuż po Bożym Narodzeniu. Za symbole przewodnie tego święta uważa się wydrążoną dynię, czarnego kota, czarownicę, duchy i wszystkie inne upiorne zjawy. Główną atrakcją jest również tak zwany „cukierek albo psikus”, czyli zabawa, w której przebrane dzieci wędrują po okolicznych domach w celu zebrania smakołyków.
Jak Kościół reaguje na Halloween?
Halloween budzi wiele wątpliwości i wiele księży podkreśla, że nie powinno być kultywowane przez katolickie społeczeństwo. Dokładniej postanowił wypowiedzieć się na ten temat pewien ksiądz, który był gościem programu PRZEmiana (kanał PRZEkanał) na platformie YouTube. Ks. Jacek Fijałkowski to również egzorcysta Archidiecezji Warszawskiej, a na co dzień duszpasterz w parafii św. Jakuba w Warszawie.
Zaproszony do studia gość oraz redaktorka prowadząca, Anna Pawelec, poruszają w trakcie rozmowy kwestie Halloween i katolicyzmu oraz tego, jakie zagrożenia mogą wiązać się z obchodami pogańskiego święta. Prowadząca program zapytała księdza o zdanie na temat obchodów Halloween i zauważyła, że niektórzy traktują to wyłącznie jako okazje do przebieranek dla dzieci oraz zbierania słodyczy. Jakie mogą więc być konsekwencje tej niewinnej zabawy?
Znam ileś sytuacji, ktoś mi opowiadał, że przyszli do niego ludzie i pukali, żeby otworzył. On oczywiście nie otworzył, bo w to nie wchodzi, to oblali mu drzwi farbą, którą trudno było zmyć. Co to za dobro, co to za zabawa, kiedy ja niszczę komuś mienie? Patrząc po takiej postawie, takim nastawieniu, to nie jest dobre - opowiada ks. Jacek Fijałkowski.
Nawet jeśli dziecko by się tylko przebrało i jeśli miałaby być to kwestia tylko cukierków, ale ten psikus jest czasami zupełnie nie fair. Już nie mówiąc nawet w kategoriach demonicznych. Wchodzimy w pseudozabawę, którą raczej krzywdzimy niż zyskujemy - kontynuuje.
Następnie prowadząca pyta księdza o kwestię związaną z ewentualnym zapukaniem przez dzieci do drzwi. Czy katolik może z czystym sumieniem otworzyć i dać im cukierki w takiej sytuacji?
Wszystko wolno, ja bym zachęcał, żeby nie otwierać. Jak już się otworzy, żeby nie pogonić, nie chodzi o to żeby nastraszyć. Ja bym tego nie robił. Jeżeli te dzieci będą wracać do domu i będą wiedziały, że zebrały cukierki, to będzie w następnym roku jeszcze większa chęć, czyli w pewien sposób nakręcamy biznes halloweenowy - odpowiada duchowny.
Czy obchodzenie Halloween to grzech?
Zgodnie z zasadami Kościoła katolickiego, celebrowanie Halloween to grzech i w związku z tym księża przestrzegają przed jego obchodzeniem. Duchowni podkreślają, że to pewnego rodzaju igranie z szatanem, a w ten sposób człowiek naraża się na utratę życia wiecznego i brak możliwości obcowania z Bogiem po śmierci. Księża zwracają także uwagę na komercyjny wymiar tego pogańskiego święta, a ich zdaniem zyski pochodzące ze sprzedaży dóbr związanych z Halloween są traktowane jako działanie przeciwko wierze chrześcijańskiej.