Znalazłam go przypadkiem, szukając czegoś, co pomoże ogarnąć zielony chaos na balkonie. Teraz nie wyobrażam sobie bez niego wiosennej aranżacji. Kwietnik z Sinsay za 89,99 zł to jeden z tych zakupów, które od razu robią różnicę. Ma 5 półek, więc każda doniczka z ulubioną rośliną wreszcie dostała swoje miejsce. Jest wysoki, ale smukły - dlatego idealnie nadaje się tam, gdzie liczy się każdy centymetr przestrzeni.
Bambusowy, lekki i zgrabny - idealny do małych przestrzeni
Ten kwietnik z Sinsay to propozycja dla wszystkich, którzy chcą wprowadzić do swojego domu lub na balkon trochę zieleni, ale nie mają za dużo miejsca. Ma tylko 40 cm szerokości i 20 cm głębokości, więc zmieści się nawet w kącie wąskiego korytarza albo przy ścianie balkonu. A przy tym ma aż 122 cm wysokości i pięć półek, co pozwala ustawić pięć doniczek na różnych poziomach - dokładnie tak, by każda z nich mogła „oddychać” i dobrze wyglądać.
Zobacz także:
Wykonany z bambusa kwietnik jest lekki i prosty do przestawiania, ale jednocześnie stabilny. Dzięki swojej konstrukcji nie wygląda ciężko, nie przytłacza wnętrza i nie zajmuje optycznie przestrzeni. To ważne, gdy chce się stworzyć coś ładnego nawet na naprawdę małym metrażu. Do wyboru są dwa kolory - klasyczny beż i elegancka czerń, więc łatwo dopasować go do stylu wnętrza albo zaaranżowanego balkonu.
fot. sinsay.com
Balkonowa oaza - z jednym zastrzeżeniem
Na balkonie ten kwietnik robi robotę. Dosłownie - wystarczy postawić go przy ścianie, ułożyć kwiaty piętrowo i gotowe: zielona ściana roślin jak z Instagrama. Ale trzeba pamiętać o jednym - bambus nie lubi wody. Jeśli balkon nie jest zadaszony, to lepiej go nie wystawiać na deszcz, bo drewno może nasiąknąć i stracić swój urok. Na loggię albo balkon z daszkiem sprawdzi się jednak doskonale. Można stworzyć przytulną strefę wypoczynku otoczoną zielenią bez konieczności kupowania drogich mebli ogrodowych.
Co ważne, maksymalne obciążenie to 15 kg, więc spokojnie można postawić większe doniczki z bujnymi roślinami albo ziołami w ceramicznych osłonkach. A gdy przyjdzie jesień - wystarczy wnieść go do środka. W salonie albo sypialni też będzie wyglądał świetnie. Wtedy może służyć nie tylko jako kwietnik, ale też jako dekoracyjna półka na świece, bibeloty albo zdjęcia w ramkach.
Tani, funkcjonalny i po prostu ładny
Cena? 89,99 zł - naprawdę trudno o coś bardziej opłacalnego. Zwłaszcza że mówimy o meblu, który zmienia sposób, w jaki wygląda cała przestrzeń. Dzięki niemu można zaprowadzić porządek wśród roślin, wyeksponować ulubione gatunki i zyskać efekt, jakby ktoś profesjonalnie zaprojektował domowy ogródek. I to wszystko bez wiercenia w ścianach, bez ciężkich donic i bez inwestowania w drogie stojaki czy meble ogrodowe. Ten kwietnik z Sinsay to taki mały gamechanger - niepozorny, ale zaskakująco praktyczny. Jeśli planujesz zieloną metamorfozę balkonu, tarasu albo kąta w mieszkaniu, to jest to opcja, którą warto wziąć pod uwagę. Sprawdziłam na własnym przykładzie - i zdecydowanie było warto.