Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek, 13 grudnia około godziny 8:30 nieopodal Świebodzina na drodze wojewódzkiej numer 276 między Radoszynem a Chociulami (województwo lubuskie). Trwa usuwanie skutków wypadku.

Tragiczny wypadek koło Świebodzina

Okoliczności zdarzenia wyjaśnia rzecznik straży pożarnej w Świebodzinie w wywiadzie udzielonym dla TVN24. Jak podaje:

Zobacz także:

Około godziny 8.30 otrzymaliśmy zgłoszenie, z którego wynikało, że doszło do uderzenia auta w drzewo. Po dojeździe na miejsce okazało się, że w samochodzie znajdowało się dziewięć osób, w tym sześcioro dzieci – relacjonuje bryg. Marcin Bohuszko.

Na miejscu pojawiło się aż pięć zastępów straży pożarnej. Droga wojewódzka jest całkowicie zablokowana. Służby ratownicze robią co w ich mocy, aby jak najszybciej usunąć skutki wypadku. Udostępniono zdjęcia ze zdarzenia.

Troje dzieci rannych. Dwoje z nich zabrało LPR

W czasie wypadku w 5-osobowym samochodzie Volkswagen Passat znajdowało się aż 9 osób – 3 dorosłych oraz 6 dzieci. W wyniku zdarzenia drogowego rannych zostało troje dzieci. Najbardziej poszkodowanych przetransportowano do szpitala w Zielonej Górze śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Dzieci mają lekkie obrażenia, ale ze względu na ich wiek zdecydowano, że powinien je zobaczyć lekarz. Zadysponowano dwa śmigłowce – przekazał brygadier Bohuszko, rzecznik LPR z Zielonej Góry.

Dzieci biorące udział w wypadku miały zaledwie od 2 do 7 lat. Ze względu na wiek dzieci, zdecydowano się na przewiezienie ich na badania do szpitali w Gorzowie Wielkopolskim i Międzyrzeczu wraz z opiekunami. Dorośli nie wymagali pomocy medycznej.

Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia

Przyczyny zdarzenia nie są do końca znane. Funkcjonariusze świebodzińskiej policji ustalili, że kierowca był trzeźwy.

Ustalamy okoliczności. Na razie nie wiadomo, dlaczego 30-letni kierowca wjechał w drzewo. Wiadomo za to, że tym autem mogło podróżować maksymalnie pięć, a nie dziewięć osób. Poszkodowani to obcokrajowcy, którzy jechali z Niemiec na Łotwę. Auto musiało być mocno dociążone, bo poza pasażerami przewożono również bagaże – mówi st. asp. Marcin Ruciński.

Jak udało się ustalić świebodzińskiej policji, kierowca mógł stracić panowanie nad pojazdem w wyniku trudnych warunków pogodowych oraz przeładowania pojazdu. Najprawdopodobniej samochód wpadł w poślizg.

Co grozi kierowcy VW Passata?

Policja bada sprawę. Nie podaje, jakie konsekwencje grożą 30-letniemu kierowcy Volkswagena Passata. Biorąc jednak pod uwagę, że w 5-osobowym samochodzie znajdowało się aż 8 pasażerów, mężczyzna z pewnością nie ominie kary.

Tragiczny wypadek koło Świebodzina wywołuje dreszcze. Policja apeluje o ostrożność i rozwagę za kierownicą. Aktualna sytuacja na drogach, wzmożony ruch oraz zmienne warunki pogodowe mogą zaskoczyć nawet doświadczonych kierowców. Nawet niewielkie oblodzenie nawierzchni wystarczy, aby wpaść w poślizg i stracić panowanie nad pojazdem, czego przykład stanowi powyższe zdarzenie.