Czterodniowy system pracy przez jednych wyczekiwany jest z utęsknieniem, inni podchodzą do niego bardziej sceptycznie. Taka organizacja tygodnia może stać się rzeczywistością. Możliwość wejścia nowych przepisów w życie zapowiedział obecny rząd. Warto dowiedzieć się, jak zmiana regulacji prawnych może wpłynąć na pracę.
Czterodniowy tydzień pracy. Zmiany w kodeksie
Wprowadzenie do kodeksu pracy czterodniowego tygodnia może znacznie wpłynąć na system rodzinny i życie firmy. W 1973 roku wprowadzono w Polsce wolne soboty, które wywołały pełno obaw u właścicieli ówczesnych zakładów. Spodziewali się spadków w sprzedaży i wydajności pracowników, co okazało się dużym błędem. Pół wieku po wprowadzeniu tych rewolucyjnych zmian mogą nastać kolejne. Polski rząd zapowiedział, że 4-dniowy tydzień w pracy może stać się rzeczywistością. Taki system działa już w innych krajach europejskich m.in. we Francji i Belgii. W innych krajach powstają już plany na skrócenie czasu pracy i wprowadzane są pilotażowe programy. Oczywiście przed ostatecznymi zmianami w Kodeksie pracy planowanych jest wiele dyskusji i konsultacji, a na pewno przeprowadzone zostaną szczegółowe badania i analizy. Jednak już teraz wiadomo, jak mogłaby wyglądać organizacja krótszego tygodnia pracy w Polsce.
Zobacz także:
Mając na uwadze doświadczenia innych krajów europejskich, które wprowadziły lub mają w planach wprowadzić 4-dniowy tydzień pracy, można spodziewać się wielu rozwiązań. Najbardziej prawdopodobne możliwości to weekend składający się z trzech dni lub 7 godzin pracy dziennie. W pierwszym przypadku tydzień roboczy wynosi 4 dni, ale w każdym z nich pracownik musi spędzić w pracy więcej godzin niż obecnie. Może np. przez 3 dni pracować po 9 godzin, a czwartego dnia 8. Inną możliwością jest praca 5 dni w tygodniu, ale w 7-godzinowym trybie. Pracownik zyskuje wtedy możliwość opuszczenia miejsca pracy wcześniej, jednak musi pracować on przez 5 dni. Przewidywane zmiany w Kodeksie pracy dadzą właścicielom firm możliwość wyboru, który system zdecydują się wprowadzić w życie swojej organizacji. Istnieje pole do negocjacji, aby decyzja ta zależała również od pracownika.
Czterodniowy tydzień pracy w Polsce
Od kilku miesięcy w przestrzeni publicznej pojawia się dyskusja o planowanej przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmianie dotyczącej skrócenia tygodnia pracy. Wciąż nie wiadomo jaką formę będą miały regulacje wprowadzone do Kodeksu pracy. Dyskusja opiera się o dylemat czy mamy pracować 4 dni w tygodniu czy 35 godzin w tygodniu. O ile w wielu branżach nie wywoła to rewolucji, może wywołać niemałe zamieszanie w oświacie. Sytuacja wydaje się prosta, bo czterodniowy system pracy szkoły analogicznie oznaczałby, że rodzice dzieci uczących się również pracują przez 4 dni. Wolny dzień mogliby przeznaczyć na opiekę. Jednak w praktyce może być to bardziej skomplikowane. 4-dniowy system pracy w Polsce nie oznacza, że wolnym dniem roboczym będzie tylko piątek. Wiele osób będzie pracowało w piątki, więc wolnym dniem przy zachowaniu trzydniowego weekendu okaże się poniedziałek. Już sama ta kwestia znacznie zaburzy system opieki nad dziećmi w połączeniu z pracą rodziców.
Czterodniowy tydzień pracy a organizacja szkół
Środowiska związane z oświatą zaznaczają, że skrócenie tygodnia pracy nauczycieli do czterech dni nie sprawi, że placówki edukacyjne będą dostępne tylko w tym czasie. Trzeba mieć na uwadze, że jeśli nauczyciele będą pracować mniej dni, a dzieci nadal będą korzystać z nauki 5 dni w tygodniu, konieczne okaże się zatrudnienie nowych pracowników. Eksperci podkreślają, że w obecnej sytuacji rzadko zdarza się, żeby nauczyciele mieli trudność w znalezieniu pracy.
Jest zupełnie odwrotnie. Ministerstwo Edukacji Narodowej podało, że obecnie mamy ponad 25 tysięcy wakatów dla nauczycieli. Niestety dane z polskich uczelni wskazują, że mamy coraz mniej studentów kierunków nauczycielskich. Jeżeli tydzień pracy nauczyciela zostałby skrócony, to spowodowałoby, że on miałby więcej czasu na przygotowanie do zajęć, miałby więcej czasu na odpoczynek, a tym samym więcej energii. - mówi Karolina Pol, dyrektor Niepublicznego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli EduKaPol Szkolenia.
Jak poskreśla specjalistka wielu nauczycieli i tak pracuje poza godzinami swojej pracy. Dużo czasu zajmuje przygotowanie się do zajęć, a także sprawdzanie prac uczniów. To znacznie więcej godzin niż określa to Kodeks Pracy i Karta Nauczyciela.