Magda Gessler od lat zmienia oblicze polskiej gastronomii, prowadząc program „Kuchenne rewolucje", w którym odwiedza setki lokali na terenie całego kraju. Kobieta jest też jurorką „MasterChefa" oraz właścicielką kilku restauracji. Jedną z nich jest między innymi lokal „U Fukiera" w Warszawie. W przeszłości jej restaurację, zlokalizowaną na warszawskim Starym Mieście, odwiedzali tacy goście, jak między innymi Catherine Deneuve, Czesław Miłosz, Wisława Szymborska, Naomi Capbell czy Halle Berry. Największe wrażenie na Magdzie Gessler zrobiło jednak spotkanie ze Sharon Stone.
Rozmowa z Sharon była wartka. Pamiętam, że najpierw opowiedziała wiersz o moim barszczu. Opisała go jako smak ziemi polskiej. Była w szoku, że istnieje coś w tak ślicznym kolorze. A potem zapytała, czy napiję się z nią szampana. W toalecie! Bo jej zdaniem toaleta była piękna! Tam spędziłyśmy taki damski czas. Przez ponad godzinę plotkowałyśmy o facetach i ważnych momentach naszego życia - wspomina Magda Gessler w rozmowie z „VIVĄ!".
Magda Gessler wskazała największy błąd polskich restauratorów
Magda Gessler podczas kulinarnych podróży po Polsce zaobserwowała kilka niepokojących zachowań ze strony restauratorów, które w jej opinii mają duży wpływ na ogólne postrzeganie gastronomii w naszym kraju. Restauratorka nie ukrywa, że w wielu odwiedzanych przez nią restauracjach, serwowane dania zachwycają estetyką, jednak nie idzie ona zupełnie w parze ze smakiem. Magda Gessler zaznacza, że szefowie kuchni bardzo często zbyt duży nacisk kładą na wygląd potrawy, totalnie zapominając o odpowiednim doprawieniu.
Zobacz także:
Najgorszą rzeczą, która może się zdarzyć w MasterChefie to, że coś wygląda dobrze, a nie smakuje. I to też jest największym błędem w restauracji. Że kończy się na zdjęciu na Instagram. Niestety, tego nauczył nas internet. Że tylko oglądamy jedzenie w sieci. Ale nie próbujemy. Nie mamy gdzie próbować, jeśli nie mieszkamy w dużym mieście. Albo bardzo często nie stać nas na to, żeby próbować. Żeby dobrze zjeść, trzeba mieć pieniądze - mówi Magda Gessler w rozmowie z „Vivą!".
Magda Gessler w dalszej fazie rozmowy została zapytana przez reportera, czy kiedykolwiek miała problemy ze smakiem. Restauratorka z ulgą odparła, że taka sytuacja jak dotąd nie miała miejsca. „O Jezu, odpukać. To by była tragedia. Ja bym chyba umarła. Dla mnie nos, zapach, perfumy, smaki - to są najważniejsze rzeczy na świecie" - zaznaczyła jurorka „MasterChefa".
Magda Gessler od lat zmienia oblicze polskiej gastronomii
Magda Gessler na co dzień konsekwentnie walczy ze złymi nawykami polskich restauratorów, starając się poprawić jakość polskiej gastronomii i wpłynąć na podejście właścicieli do zarządzania restauracjami. Jej działania w „Kuchennych rewolucjach" to jednak nie tylko spektakularne zmiany wystroju czy przepisów, ale przede wszystkim trudna praca edukacyjna, której celem jest uświadomienie restauratorom, jak ogromne znaczenie ma pasja i autentyczność w kuchni. Podczas każdego odcinka Magda Gessler stara się zrozumieć właścicieli, poznać ich pomysły i problemy, by następnie wskazać im drogę do sukcesu - opartą na własnej tożsamości kulinarnej, a nie na kopiowaniu dań z menu innych restauracji, co według niej jest jednym z najczęstszych błędów popełnianych przez osoby w branży gastronomicznej.
„Kuchenne rewolucje" podbiły serca Polaków
Jednym z kluczowych elementów każdego odcinka „Kuchennych rewolucji” jest zmiana menu, która zawsze uwzględnia lokalne specjały oraz produkty charakterystyczne dla regionu, w którym znajduje się restauracja. Dzięki temu, tworząc nowe menu, Magda Gessler stara się, by oferta gastronomiczna była nie tylko smaczna, ale także związana z tradycją miejsca. Restauratorka przykłada ogromną wagę do autentyczności smaku i jakości składników - chce, aby dania oferowane w odmienionych restauracjach nie tylko cieszyły oko, ale przede wszystkim były prawdziwie pyszne. Do tej pory Magda Gessler zrewolucjonizowała blisko 400 lokali, pomagając właścicielom poprawić jakość usług i przyciągnąć do siebie nowych klientów.