Słyszeliście kiedyś o tym, że medytacja może wpłynąć na wasz mózg? Brzmi jak fantastyka naukowa, ale coraz więcej badań potwierdza, że medytacja może poprawić samopoczucie, wspomóc koncentrację i zmniejszyć stres. Neurobiolodzy odkrywają, że ta praktyka duchowa, nazywana też ćwiczeniem, może stymulować pracę mózgu. Jak to możliwe?
Jak medytacja wpływa na mózg?
Neurobiolodzy coraz częściej przyglądają się temu, co dzieje się w mózgu podczas medytacji. Jednym z najciekawszych odkryć jest, że praktykowanie jej zmniejsza aktywność w tzw. „sieci domyślnej" mózgu (Default Mode Network, DMN). To ta część mózgu, która odpowiada za tzw. błądzenie myśli i skłonność do zamartwiania się. Według niektórych naukowców mózg to coś więcej niż zwykły organ.
Zobacz także:
Mózg człowieka jest zbudowany w taki sposób, że ma naturalne predyspozycje do przeżywania duchowych doświadczeń - twierdzi dr Andrew Newberg, amerykański neurobiolog, cytowany przez rp.pl
Naukowiec doszedł do tego wniosku po przeprowadzeniu badań za pomocą technologii SPECT, czyli nieinwazyjnego badania obrazowego z dziedziny medycyny nuklearnej. Za pomocą metody przeanalizował, jak pracuje mózg m.in. medytującego buddysty i modlącej się zakonnicy. Porównał skany tych osób, gdy medytowały, i gdy były w spoczynku. Okazało się, że pod wpływem przeżycia duchowego w mózgu zachodziły zmiany – dr Newberg ustalił, że w płacie czołowym zwiększa się przepływ krwi i obszar stają się bardziej aktywny.
W innym doświadczeniu przeprowadzonym przez dr Andrew Newberg’a wzięli udział seniorzy z zaburzeniami pamięci. Dr Newberg zalecił im, by praktykowali medytację – mieli poświęcać na nią 12 minut dziennie przez 8 tygodni. Zarówno przed rozpoczęciem eksperymentu, jak i po jego zakończeniu poddano ich badaniu aktywności pracy neuronów. Okazało się, że medytacja poprawiła funkcjonowanie obszarów mózgu odpowiedzialnych za skupienie uwagi. Osoby biorące udział w badaniu potwierdziły, że mają mniej problemów z zapamiętywaniem i „jaśniej” myślą. Testy wykazały, że ich funkcje poznawcze poprawiły się o 10-15%.
Czym jest medytacja?
W zabieganym świecie, gdzie stres stał się codziennym towarzyszem wielu z nas, coraz więcej ludzi poszukuje sposobu na wyciszenie umysłu i odnalezienie spokoju. Jednym z narzędzi, które zdobywa popularność na całym świecie, jest medytacja. Praktyka polega na skupieniu uwagi i wyciszeniu umysłu, często poprzez świadome oddychanie, obserwację myśli. Jej korzenie sięgają starożytnych tradycji, takich jak buddyzm, hinduizm czy taoizm, choć dziś uważa się, że medytacja jest uniwersalna i nie musi mieć związku z żadną religią.
Okazuje się, że praktykują ją ludzie z różnych środowisk – od studentów, przez zapracowanych rodziców, po menedżerów wielkich korporacji. Znajdziemy ją w planie dnia sportowców, artystów, a nawet żołnierzy, którzy wykorzystują ją do poprawy koncentracji i redukcji stresu. Wspólnym mianownikiem dla tych wszystkich grup jest potrzeba odnalezienia balansu w życiu i poprawy ogólnego samopoczucia.
Medytację stosują ludzie na całym świecie, niezależnie od wieku, zawodu czy stylu życia. Jest często wykorzystywana w terapii, szczególnie w leczeniu depresji, lęków i uzależnień. Co więcej, praktykują ją osoby, które chcą poprawić swoją wydajność zawodową czy sportową. Przykładem są znani sportowcy, tacy jak Novak Djoković, którzy otwarcie mówią o tym, że medytacja pomaga im zachować koncentrację i spokój na korcie.