Automaty z paczkami to prawdziwa rewolucja w dobie zakupów internetowych. Sprzęty składają się z systemu skrytek pocztowych, które umożliwiają klientom odebranie zamówionej przesyłki w dowolnym momencie dnia i nocy oraz przez 7 dni w tygodniu. Maszyny znajdują się zazwyczaj w łatwo dostępnych dla wszystkich miejscach, na przykład w pobliżu blokowisk, sklepów czy na stacjach benzynowych. Proces jest bardzo sprawny i przyjazny dla każdego. W momencie, gdy kurier dostarczy twoją przesyłkę do wybranego automatu, od razu dostajesz powiadomienie w aplikacji i masz możliwość jej odebrania za pomocą kodu. Jednak te rewolucyjne maszyny nie przypadły do gustu wszystkim Polakom. Mieszkańcy coraz częściej skarżą się na miejsca, w których umieszczane są coraz nowsze automaty.
Ile automatów paczkowych znajduje się w Polsce?
Tempo stawiania nowych automatów paczkowych jest bardzo dynamiczne. Tylko w pierwszym kwartale 2024 roku w Polsce znalazło się około 42 tysięcy takich automatów. Liderem na rynku dostaw wciąż niezmiennie pozostaje InPost, która może pochwalić się ponad 28 tys. tych urządzeń. Tuż za nim coraz większy rozwój obserwuje się także w DPD z ponad 8 tys., Orlen Paczce z około 6 tys., Allegro z około 3,8 tys. i DHL-u z 4 tys.
Zobacz także:
Skargi mieszkańców i reakcja rządu
W związku z licznymi skargami, kierowanymi do przedstawicieli rządu, posłowie zapowiedzieli rozważenie tego problemu. Jak się okazuje, mieszkańcy denerwują się, że coraz większa ilość automatów paczkomatowych utrudnia ich codzienne funkcjonowanie. Coraz więcej maszyn stawianych jest przy domach jednorodzinnych lub pod oknami mieszkań, co według ludności mieszkającej w pobliżu staje się uciążliwe. Chodzi przede wszystkim o hałas spowodowany zwiększonym ruchem samochodów i klientów odbierających swoje paczki. W tej sytuacji przedstawiciele rządu zwrócili się do Ministerstwa Rozwoju z prośbą o rozważenie wprowadzenia regulacji dotyczących obecnych i przyszłych lokalizacji automatów paczkomatowych.
Interesanci w składanych petycjach proszą o wprowadzenie zmian w aktualnych przepisach prawa budowlanego. Jak dotąd, automaty są traktowane jako zwykłe budynki, co oznacza, że ich umiejscowienie nie wymaga pozwoleń opisanych w prawie budowlanym. Mieszkańcy miejsc, w których automaty utrudniają codzienne funkcjonowanie chcą, aby w przypadku chęci postawienia takiej maszyny w pobliżu bloków czy domów, firmy najpierw kierowały prośbę o pozwolenie na budowę do okolicznych mieszkańców.
Czy automaty z paczkami znikną z ulic?
Ministerstwo Rozwoju i Technologii na łamach Dziennika Gazety Prawnej potwierdziło, że po otrzymaniu licznych petycji dotyczących zaburzenia spokoju niektórych mieszkańców przez automaty paczkomatowe, zostaną podjęte dodatkowe działania. Wszystkie wnioski mają być szczegółowo przeanalizowane. Ministerstwo wskazuje, że przyszłe zmiany ponownie mogłyby przywrócić sytuację prawną sprzed 2020 roku, kiedy postawienie takich maszyn wymagało od firm odpowiedniego zgłoszenia i uzyskania niezbędnych pozwoleń na budowę.
Poza tym wątpliwości co do przyszłych lokalizacji budzi wciąż rosnąca liczba firm, które wprowadzają do swojej oferty tego rodzaju dostawy. Około 50 tys. automatów paczkowych w kraju powinno zmusić firmy do wykorzystania innych rewolucyjnych możliwości dostawy przesyłek do klientów.
Wśród dostawców już pojawiają się nowe pomysły dotyczące automatyzacji dostaw. Eksperci twierdzą, że dobrym rozwiązaniem byłoby stworzenie otwartej sieci automatów paczkowych, które umożliwiłyby użytkownikom umieszczać przesyłki od różnych operatorów. Taki system mógłby efektywnie wykorzystać istniejące już punkty, bez konieczności stawiania nowych obiektów. Takie działania, prowadzące ku współpracy wielu partnerów, powoli stara się wdrożyć Allegro, które niedawno rozpoczęło swój autorski program Allegro Delivery.