17 grudnia odbyła się konferencja prasowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Podczas spotkania ogłoszono wprowadzenie w życie nowej ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, która już oczekuje na ostateczny podpis prezydenta. Według zawartych w niej postanowień władze planują przygotowanie i rozpowszechnienie specjalnych podręczników edukacyjnych na wypadek kryzysu. Kiedy poradnik trafi w ręce Polaków?
Co dokładnie zawiera podręcznik na wypadek kryzysu?
Z wypowiedzi Władysława Kosiniaka-Kamysza, wicepremiera i przewodniczącego MON-u, wygłoszonej podczas wtorkowej konferencji wynika, że w planowanym projekcie znajdzie się wiele niezbędnych wskazówek, które mogą okazać się przydatne w czasie różnego rodzaju zagrożenia. Poradnik będzie zawierał między innymi sposób działania w przypadku klęsk żywiołowych, katastrof czy konfliktów zbrojnych. Zawarta w środku dokładna instrukcja wskaże również, jak prawidłowo udzielić pierwszej pomocy, w momencie, gdy ktoś z naszego otoczenia będzie jej natychmiast potrzebował.
Zobacz także:
Podręcznik, jak przygotować się na stany kryzysowe w różnym wymiarze, jak przygotować się na stany kryzysowe, jak zaistniał kilka miesięcy temu, czyli powódź. Jakie są najpotrzebniejsze rzeczy, co trzeba mieć zawsze w domu, jak być przygotowanym do udzielania pierwszej pomocy - poinformował na konferencji szef MON.
Szef MON podkreślił, że nowe podręczniki będą również dostosowane do wieku, tak, aby trafiły zarówno do młodszej, jak i starszej grupy odbiorców. Wskazuje, że wynika to z potrzeby nabycia niezbędnych umiejętności przez wszystkich Polaków i dopasowania wiedzy do swoich możliwości.
I to będą wydawnictwa, to będą podręczniki zarówno dla dzieciaków, młodzieży, czyli dostosowane do ich wieku, do ich możliwości, jak i również dla osób starszych, osób w dostojnym wieku i do nas wszystkich aktywnych zawodowo, którzy też muszą nabyć takie umiejętności - podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Kiedy MON wyśle podręcznik do polskich domów?
Zgodnie z założeniami szefa Ministerstwa Obrony Narodowej, Władysława Kosiniaka-Kamysza, pierwsze egzemplarze trafią do polskich gospodarstw domowych już wiosną 2025 roku, a dokładniej w okolicach kwietnia. Eksperci przewidują, że realizacja nowego systemu ochrony ludności będzie przeznaczała w tym celu środki finansowe nie niższe niż 0,3% PKB, co po przeliczeniu daje około 10 miliardów złotych każdego roku. Chodzi tu również o przeznaczanie funduszy na budowę i modernizację schronów czy odpowiedniego wyposażenia magazynów obrony.
Przewodniczącym, który będzie nadzorował pracę organów odpowiedzialnych za planowanie i podjęcie odpowiednich działań w momencie wystąpienia sytuacji kryzysowej, będzie obecny Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Tomasz Siemoniak. Z chwilą, w której nowa ustawa wejdzie w życie, stanie się on Szefem Obrony Cywilnej Państwa Polskiego. W poprzednich latach tę funkcję pełnił szef Państwowej Straży Pożarnej.
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, pan Tomasz Siemoniak, w momencie wejścia w życie ustawy zostanie szefem obrony cywilnej państwa polskiego. To jest ważna funkcja. Po raz pierwszy minister będzie pełnił funkcję Szefa Obrony Cywilnej - poinformował wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
W przeszłości, dopóki nasi poprzednicy nie wygasili ustawy o obronie cywilnej i ochronie ludności, szefem obrony cywilnej był szef Państwowej Straży Pożarnej. My jednak chcieliśmy – i to jest działanie podjęte z pełną odpowiedzialnością – podnieść ten obszar do najwyższego poziomu, by kluczowy resort i kluczowy minister bezpośrednio nadzorował oraz odpowiadał za budowę czegoś, co w wielu miejscach musimy stworzyć od początku - dodał.
Finlandia i Szwecja wzorem dla Polski
Wzorem dla Polski, w podjęciu działań związanych z rozsyłaniem podręczników na wypadek kryzysu, jest Szwecja i Finlandia. Te kraje skandynawskie zdecydowały się bowiem na ten krok już kilka tygodni wcześniej. Władysław Kosiniak-Kamysz podkreśla, że polski system obrony ma duży potencjał, ale wymaga usprawnień, dlatego rząd musi w najbliższej przyszłości skupić się na jego rozwoju.
Obrona cywilna, ludzie zaangażowani w czasie pokoju, w czasie zagrożenia konfliktem i w trakcie konfliktu – to kluczowe elementy ochrony ludności, edukacji i przygotowania na najtrudniejsze sytuacje. Polska ma w tej kwestii dużo do zrobienia. Uczymy się od najlepszych – państw skandynawskich. Szwecja i Finlandia są dla nas tutaj przykładem - podkreślił szef MON.
Dodał, że równie ważna część wzmocnienia obrony w kraju leży po stronie świadomego społeczeństwa, które jest odporne na różnego rodzaju zagrożenia, więc szef MON ma nadzieję, że nowe podręczniki skutecznie wpłyną na tę kwestię.
My mamy dużą armię – trzecią co do wielkości pod względem liczebności w NATO – ale musimy mieć także społeczeństwo odporne na zagrożenia, w tym ataki w cyberprzestrzeni. To społeczeństwo decyduje o tym, czy wygrywamy wojnę, czy ją przegrywamy, czy przetrwamy sytuację konfliktu, czy upadniemy. Silne społeczeństwo to numer jeden - dodaje Władysław Kosiniak-Kamysz.