Od 21 grudnia 2024 r. właściciele nieruchomości będą mieli obowiązek montażu określonego rodzaju czujników. Prawdopodobnie nie będzie to żaden martwy przepis – takie czujniki mogą uratować życie, a ich brak stanowi poważne zagrożenie zarówno dla właścicieli lokali, jak i ich rodzin. Obowiązek dotyczy także właścicieli starszych mieszkań, budynków hotelowych, produkcyjnych i magazynów. Co to za urządzenie?
Od 21 grudnia montaż czujników dymu będzie obowiązkowy
Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji wprowadza nowy obowiązek dla właścicieli domów i lokali mieszkalnych. Od 21 grudnia 2024 roku montaż czujników dymu będzie koniecznością. Urządzenia chronią m.in. przed pożarem. Przepisy regulujące tę kwestię brzmią następująco:
Zobacz także:
- w każdym lokalu mieszkalnym musi zostać zainstalowany przynajmniej jeden czujnik dymu (spełniający wymagania Polskiej Normy PN-EN 14604 Autonomiczne czujki dymu),
- w każdym lokalu mieszkalnym w pomieszczeniach, gdzie odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego musi zostać zainstalowany przynajmniej jeden autonomiczny czujnik tlenku węgla (spełniający wymagania Polskiej Normy PN-EN 50291-1 Wykrywacze gazu).
Ze znowelizowanego rozporządzenia w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów wynika, że od 21 grudnia 2024 roku montaż czujników dymu będzie obowiązkiem właścicieli nowo wybudowanych domów. Z kolei od 1 stycznia 2030 roku będą musieli je zamontować także właściciele starszych domów i mieszkań.
Obowiązek montażu obejmie także pomieszczenia mieszkalne i jednostki mieszkalne, w których świadczone są usługi hotelarskie. Dotyczyć będzie to także pomieszczeń, w których dochodzi do spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego – w tym przypadku obowiązkowy montaż czujek dymu i czadu będzie obowiązywał od 30 czerwca 2026 roku.
Od 1 stycznia 2026 roku wyżej wspomniane restrykcje dotyczyć będą także budynków handlowych, produkcyjnych i magazynowych, mających pozwolenie na użytkowanie jeszcze przed wejściem w życie rozporządzenia. MSWiA twierdzi, że nowe rozwiązanie poprawi bezpieczeństwo użytkowników wszystkich wymienionych lokali – dzięki czujnikom dymu łatwiejsze będzie gaszenie ewentualnych pożarów. Co więcej, przyczyni się to także do wzrostu bezpieczeństwa samych strażaków i ograniczy szkody pożarowe.
Czujnik dymu może uratować życie
Jedną z najczęstszych przyczyn pożarów jest pozostawienie niedopałka papierosa i przypadkowe zaprószenie ognia. Nie oznacza to, że wszystkie pożary są kwestią przypadku lub pozornie niegroźnego zaniedbania. Do tragedii dochodzi także często wskutek niewłaściwego użytkowania urządzeń grzewczych. Pożary powoduje także nieprawidłowe korzystanie z instalacji elektrycznej czy gazowej. Nawet niewielkie zaniedbanie wymienionych urządzeń może spowodować pożar.
Czujnik dymu jako pierwszy wykryje również rozszczelnienie instalacji gazowej, zasilającej m.in. kuchenkę gazową. Obowiązkowo powinien także znajdować się w miejscach, w których parkują auta z instalacją LPG i tam, gdzie instalacja gazowa była w jakiś sposób przerabiana „na własną rękę” – tu trzeba jednak zaznaczyć, że modyfikacje tego typu są zabronione, lecz nie wszyscy właściciele lokali stosują się do zakazu.
Niejednego człowieka czujnik dymu uratował od zaczadzenia. Czad, bezwonny i bezbarwny gaz, nazywany „cichym zabójcą” może pojawić się w domach z kotłami gazowymi, olejowymi i na paliwa stałe oraz tam, gdzie korzysta się z piecyka gazowego do podgrzewania wody. Pojawia się niekiedy także w budynkach, w których znajdują się kominki, piece węglowe, kuchenki gazowe i piece typu koza.
Ile kosztuje czujnik dymu?
Czujnik dymu jest niewielkim urządzeniem. Choć istnieją różne jego wersje, te najprostsze można kupić już za kilkanaście złotych. Mimo to warto nie oszczędzać na bezpieczeństwie i zdecydować się na wybór droższego czujnika dymu – koszt zakupu nie powinien przekraczać kilkudziesięciu złotych. Te droższe, wyposażone w funkcję powiadamiania o zagrożeniu dźwiękiem i światłem, mają też możliwość wysyłania wiadomości do specjalnych aplikacji – czujniki tej klasy kosztują już powyżej stu złotych.
Zakup czujnika dymu, nawet tego z wyższej półki, jest mimo wszystko opłacalny. Właściciele lokali mieszkalnych, nieposiadający czujek, prawdopodobnie będą otrzymywać kary finansowe – ich wartość zapewne będzie o wiele wyższa niż sto złotych. Za kontrole odpowiedzialna będzie straż pożarna lub inspekcja budowlana.