Jak Polska długa i szeroka, tak zewsząd docierają głosy kierowców o skrajnie wysokich cenach paliw. Wielu z nich z nostalgią wspomina okres pandemii, gdy benzynę i olej napędowy mogliśmy kupić po cenie 4 zł za litr. Obecnie kwoty przekraczające 6 zł za PB95 oraz ON nie robią na nikim większego wrażenia. Jednakże widmo nadchodzących podwyżek potęguje obawy kierowców. Ile zapłacimy za paliwo w nadchodzących miesiącach? Prognoza BM Reflex nie napawa optymizmem.

Ruch na rynku naftowym budzi obawy specjalistów

Analitycy z firmy BM Reflex uważnie śledzą zmiany cen paliw na rynku. Zauważają, że notowania ropy naftowej od ostatnich dwóch tygodni są coraz niższe. Co najdziwniejsze, tylko nieznacznie wpływa to na ceny na stacjach. Chociaż teoretycznie zmiana wartości baryłki ropy na giełdzie ma fundamentalny wpływ na wzrost cen paliw lub ich obniżkę, tym razem sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana.

Zobacz także:

W piątek rano ceny marcowej serii kontraktów na ropę Brent utrzymują się w rejonie 76 USD/bbl, a w skali tygodnia ropa Brent potaniała około 2 USD/bbl – podają analitycy, cytowani przez portal moto.pl.

Eksperci dodają jednak, że minimalna obniżka cen paliw, którą możemy zauważyć w ostatnich tygodniach, jest jedynie przejściowa i zapowiada nadchodzące podwyżki.

Czy polityka USA wpłynie na wzrost cen paliw?

Nadchodzący wzrost cen paliw w Polsce jest nieunikniony – eksperci są co do tego przekonani. Wynika to z działań politycznych Donalda Trumpa. Prezydent Stanów Zjednoczonych nałożył bowiem 25% akcyzę na produkty importowane z Kanady i Meksyku, w tym na ropę naftową. Warto zaznaczyć, że Kanada jest głównym dostawcą paliwa dla USA, odpowiadającym za 60% całego importu ropy. Według danych EIA Stany Zjednoczone importują od Kanadyjczyków blisko 3,8 mln baryłek ropy naftowej dziennie.

Polityka Stanów Zjednoczonych może znacząco namieszać na rynku paliwowym. Trump wciąż naciska na kraje zrzeszone w OPEC, by te zwiększyły produkcję paliw i obniżyły ich cenę, co miałoby wpłynąć na uniezależnienie się Europy i Ameryki od rosyjskiej ropy. Producenci nie są jednak chętni do podejmowania tak odważnych kroków i niechętnie ingerują w cenniki.

Ile będzie kosztować paliwo w Polsce?

W ciągu ostatniego tygodnia mogliśmy zauważyć nieznaczne wahania cen paliw na stacjach. Uśrednione wyniki wskazały na trzy-groszową obniżkę ceny popularnych paliw na litrze. Ile obecnie kosztuje paliwo w Polsce? Wyliczenia analityków z Reflex dostarczają następujących danych:

  • Benzyna Pb95 - od 6,18 zł/l do 6,23 zł/l,
  • Benzyna Pb98 -od 6,90 zł/l do 6,95 zł/l,
  • Olej napędowy - od 6,33 zł/l do 6,38 zł/l,
  • LPG - od 3,23 zł/l do 3,27 zł/l.

Eksperci zaznaczają jednak, że nieznaczne obniżki cen wynikały z niskiego poziomu marży detalicznej. Twierdzą, że w ciągu kolejnych tygodni możemy spodziewać się kolejnych minimalnych wahań na stacjach. Cena PB95 może spać o 2 gr/l, z kolei ON może kosztować 3 gr/l mniej. Specjaliści informują jednak, że takie ceny na stacjach nie utrzymają się zbyt długo. Polityka Stanów Zjednoczonych i idące za nią kolejne wahania ceny baryłki ropy na giełdzie mogą już niedługo dać o sobie znać również w Polsce. Eksperci nie podają dokładnie, na jakie podwyżki będą musieli szykować się kierowcy. Pewne natomiast jest, że o cenach, jakie aktualnie widzimy na stacjach, będziemy mogli jedynie pomarzyć.