Według relacji ekspedientki 15-latka przez jakiś czas oglądała zwierzęta w terrarium, jednakże wykorzystując chwilową nieuwagę obsługi, postanowiła wyciągnąć gada i wyjść z nim ze sklepu. Po jakimś czasie wróciła jednak na miejsce zdarzenia i oddała zwierzę. Mimo to grozi jej odpowiedzialność karna.

Ukradła kameleona, bo chciała się nim zaopiekować

Okoliczności kradzieży kameleona szokują nawet lokalną policję. Nastolatka znana była pracownikom sklepu, ponieważ wielokrotnie go odwiedzała.

Zobacz także:

Miłośniczka zwierząt pod nieuwagę pracownicy sklepu zabrała kameleona, a kiedy ta zorientowała się, że gada nie ma w terrarium, od razu rozpoczęła jego poszukiwania. Ku jej zdziwieniu, dziewczyna po pewnym czasie wróciła do sklepu i odłożyła zwierzaka na miejsce. W rozmowie z funkcjonariuszami powiedziała, że "kocha zwierzęta i chciała mu pomóc, bo uważa, że ma za mało miejsca w klatce – podała st. asp. Agnieszka Dzik z Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie, cytowana przez portal warszawa.naszemiasto.pl.

Kradzież kameleona została uchwycona na monitoringu. Kadry z tego zdarzenia zostały opublikowane na facebookowym profilu placówki. Istnieje podejrzenie, że nastolatka zauważyła post, który udostępniło ponad 200 osób, dlatego postanowiła zwrócić zwierzę do sklepu.

Za kradzież kameleona odpowie przed sądem

Mimo zwrócenia zwierzęcia, nastolatka nie uniknie odpowiedzialności karnej. Aspirant Agnieszka Dzik poinformowała, że sprawa będzie miała swój finał w sądzie rodzinnym. Organ ten zadecyduje, z jakiego paragrafu karane będzie przestępstwo.

Zgodnie z art. 278 § 1 kodeksu karnego, kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Z kolei art. 119 § 1 kodeksu wykroczeń zabrania z kolei kradzieży lub przywłaszczenia sobie cudzej rzeczy ruchomej, jeżeli jej wartość nie przekracza 800 złotych; (stan prawny na 07.11.2024 r.). Za taki czyn kodeks przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny – wyjaśnia adwokat Ewa Koper na swojej stronie internetowej koper.net.pl.

Co więcej, właściciele sklepu wycenili kameleona na 1400 zł, co sprawia, że kradzież nie miała charakteru czynu o tak zwanej „niskiej szkodliwości”. Nastolatce może jednak grozić jeszcze bardziej dotkliwa kara, jeśli przedsiębiorcy uznają, że kradzież kameleona była narażeniem zwierzęcia na poważny stres, a nawet uszczerbek na zdrowiu.

Czyn taki może być także przestępstwem znęcania się nad zwierzęciem. Takie zachowanie jest zagrożone karą 3 lat pozbawienia wolności, o czym stanowi art. 35 ust. 1a ustawy o ochronie zwierząt – dodaje prawniczka.

Właściciele sklepu zabrali głos w sprawie

Właściciele sklepu na łamach portalu Tuba Wyszkowa zabrali głos w sprawie zdarzenia z 21 stycznia. Twierdzą, że zachowanie dziewczyny było karygodne, zwłaszcza że deklaruje się ona jako miłośniczka zwierząt.

Jeżeli chce się pomagać, to nie w taki sposób. To nie jest zabawka i takim działaniem można było narazić zwierzę na śmierć, a na pewno wyrządzić mu krzywdę – stwierdzili właściciele sklepu zoologicznego.

Przedsiębiorcy apelują o rozwagę. Przypominają, że zwierzęta nie są zabawkami, a żywymi istotami, o które należy się zatroszczyć. Chociaż organy ścigania nie podają więcej informacji w sprawie kradzieży kameleona, strona pokrzywdzona zapewne domagać się będzie zadośćuczynienia, na co wskazuje płomienny wpis na Facebooku: „Nie zostawimy tak tego, to nie zabawka”.