Od jakiegoś czasu zaobserwować można, że handel muchomorami czerwonymi – grzybami trującymi – nabiera budzącego obawy rozpędu. Cena za kilogram tych grzybów potrafi sięgać nawet tysiąca złotych. Mimo że muchomory nie znajdują się na liście grzybów dopuszczonych do obrotu komercyjnego, a więc ich sprzedaż jest nielegalna, w internecie bez problemu znajdziemy oferty opiewające na niebotyczne sumy. Zainteresowanie muchomorami napędzają pogłoski o ich nietypowych walorach smakowych oraz halucynogennych właściwościach. Jednak Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) bije na alarm i zapowiada walkę z niepokojącym procederem.
Skąd zainteresowanie muchomorem czerwonym?
Choć muchomor czerwony jest trujący, wielu ludzi wciąż wierzy, że odpowiednia obróbka może uczynić go bezpiecznym do spożycia. W niektórych regionach, szczególnie w krajach nordyckich, stosowane są od lat tradycyjne metody przyrządzania muchomorów. Niestety nie ma jednoznacznych dowodów naukowych, które potwierdzałyby ich skuteczność w eliminacji toksyn czy poprawy funkcjonowania organizmu, dlatego konsumowanie muchomorów czerwonych nadal wiąże się z dużym ryzykiem. Wszystkie poznane dotąd dowody to dowody anegdotyczne, które trafiają na bardzo podatny grunt. Jak się bowiem okazuje, entuzjaści spożywania trujących grzybów łączą się w duże społeczności w mediach społecznościowych (grupy potrafią liczyć nawet 50 tys. członków), gdzie dzielą się wrażeniami i handlują muchomorami.
Zobacz także:
Handel muchomorami jest o tyle zaskakujący, że grzyby te nie są powszechnie uważane za produkt spożywczy. Ponadto sprzedaż muchomora nie jest dozwolona, ponieważ nie znajduje się on na liście grzybów dopuszczonych do obrotu komercyjnego. Mimo to portale ogłoszeniowe pełne są ofert sprzedaży, a ceny mogą przyprawić o zawrót głowy – kilkaset, a nawet tysiąc złotych za kilogram. Okazuje się, że dla wielu osób ryzyko zatrucia nie jest odstraszające, a wręcz ekscytujące. Zainteresowanie muchomorami podsycają fora internetowe, na których można znaleźć przepisy i porady dotyczące ich przyrządzania. Innym powodem, dla którego ludzie poszukują tych grzybów, są potencjalne właściwości psychoaktywne muchomorów. Substancje zawarte w niektórych gatunkach, zwłaszcza w muchomorze czerwonym (Amanita muscaria), mogą wywoływać efekty halucynogenne, co przyciąga osoby zainteresowane alternatywnymi doświadczeniami. Nie brakuje więc chętnych, którzy są gotowi zapłacić wysoką cenę za obietnicę „psychodelicznych wrażeń”.
Zagrożenie związane ze spożyciem muchomora czerwonego
Zatrucie muchomorem czerwonym objawia się zwykle po około 30 minutach do kilku godzin po spożyciu. Pierwsze objawy obejmują nudności, wymioty, silne bóle brzucha, biegunkę oraz ślinotok. Wkrótce mogą pojawić się także objawy neurologiczne, takie jak dezorientacja, zawroty głowy, drgawki, a nawet utrata przytomności. Zatrucie może trwać od kilku godzin do kilku dni i w niektórych przypadkach wymaga hospitalizacji.
W ciężkich przypadkach zatrucie muchomorem czerwonym może doprowadzić do śpiączki, a nawet uszkodzeń układu nerwowego. Wysokie dawki toksyn wpływają na funkcjonowanie mózgu i mogą powodować trwałe zmiany, takie jak zaburzenia pamięci, problemy z koordynacją ruchową czy zaburzenia psychiczne. Śpiączka lub utrata świadomości to poważne ryzyko, zwłaszcza jeśli spożycie muchomora czerwonego odbywa się bez nadzoru innych osób, co może uniemożliwić szybką reakcję i udzielenie pomocy.
Handel muchomorami. GIS ostrzega i zapowiada, że ukróci proceder
Zainteresowanie spożywaniem muchomora czerwonego sprawiło, że sprawę na tapet wziął Główny Inspektorat Sanitarny. GIS chce wytoczyć działo przeciwko nielegalnym procederom związanym z handlem tymi trującymi grzybami. Jak podaje Stowarzyszenie Demagog, w listopadzie ma odbyć się spotkanie Zespołu do spraw oceny ryzyka zagrożeń dla zdrowia lub życia ludzi związanych z używaniem nowych substancji psychoaktywnych. Pracujący w tym gremium eksperci mają zarekomendować, by substancje, które obecne są w muchomorze czerwonym, znalazły się na liście substancji psychoaktywnych.
Substancje zawarte w muchomorze czerwonym posiadają właściwości psychoaktywne. Dlatego też w tej sprawie wypowie się Zespół ds. oceny ryzyka zagrożeń dla zdrowia lub życia ludzi związanych z używaniem nowych substancji psychoaktywnych, będący ciałem doradczym Ministra Zdrowia. […] Jeżeli Minister Zdrowia podejmie decyzję o wpisaniu tych substancji do rozporządzenia, to obrót zawierającymi je produktami będzie podlegać przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i będzie ścigany przez policję — przekazał Marek Waszczewski, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS) w komentarzu dla redakcji Stowarzyszenia Demagog.