Majówka zbliża się wielkimi krokami, tym samym więc wielu Polaków snuje już plany na długi weekend. Niektórzy wybierają wyjazdy za granicę, inni stawiają na polskie morze lub góry. Ci, którzy chcą odpocząć w domowym zaciszu i spędzić czas z bliskimi, często stawiają na grillowanie. Zanim jednak na ruszt zostanie wrzucona kiełbasa, warto dowiedzieć się, jak zorganizować tego typu przyjęcie, by nie narazić się na mandat. Okazuje się bowiem, że kary sięgać mogą nawet 5 tys. zł.
Grillowanie w plenerze. Tego nie rób, a unikniesz kary
Grill żartobliwie nazywany jest „sportem narodowym” Polaków, a sezon na smażoną kiełbaskę na ruszcie rusza właśnie w majówkę i trwa aż do końca wakacji. Jednak poza tym, że to uwielbiana przez wielu forma spędzania czasu na świeżym powietrzu, jest obwarowana kilkoma zakazami. Te związane są głównie z zakłócaniem spokoju oraz stwarzaniem zagrożenia pożarowego.
Zobacz także:
Grillowanie w plenerze zabronione jest przede wszystkim na terenie:
- parków,
- plaż,
- lasów (i odległości mniejszej niż 100 metrów od ich granic).
Wyjątek stanowią miejsca, które są oddzielone i wyznaczone do tego, aby można było rozpalić na nich ogień. Informacja o takim pozwoleniu zazwyczaj zapisana jest na tabliczce bądź w regulaminie danego lasu czy parku.
Majówka i grill. To może skończyć się mandatem
Kwoty mandatów za grillowanie w miejscach publicznych są różne, zależnie od okoliczności. Stawka kary za zakłócanie spokoju może wynieść do 500 zł. Natomiast stworzenie zagrożenia pożarowego to już nie przelewki. Tutaj mandat może sięgać nawet 5 tys. zł.
Grillowanie na balkonie to kolejny temat, który budzi powszechne zainteresowanie. Taka aktywność również może zostać ukarana, ponieważ grillując, stwarzamy zagrożenie pożarowe, ale nie tylko — wiąże się to też z zakłócaniem spokoju sąsiadów, np. poprzez łamanie zasad ciszy nocnej. Warto dodać w tym miejscu, że w polskim prawie nie istnieje żaden przepis zabraniający grillowania w obrębie swojego balkonu wewnętrznego, jak i zewnętrznego, ale jest pewien warunek — grill nie powinien generować dymu. Takie zakazy mogą się jednak pojawić w wewnętrznych regulaminach wspólnoty mieszkaniowej.
Jeżeli chcemy grillować na świeżym powietrzu, ale nie mamy swojej działki czy ogródka, musimy robić to z głową. Istnieje kilka zasad, których powinniśmy się trzymać w majówkę czy latem, aby robić to w sposób bezpieczny i nieprzeszkadzający innym.
Jak grillować, by nie narazić się na mandat?
Główną zasadą grillowania jest korzystanie za sprzętu tak, by nie naruszać przepisów o ochronie przeciwpożarowej. Jak wskazano powyżej, rozpalanie grilla na tarasie, balkonie czy działce teoretycznie jest legalne. Jednak dochodzić tu może do wielu nieprzyjemnych sytuacji.
Grillowanie — chociażby te podczas weekendu majowego — wiąże się bowiem nie tylko z powstawaniem zagrożenia pożarowego, ale też z zakłócaniem spokoju poprzez hałasy czy intensywne zapachy. Należy wykazać się wyrozumiałością dla sąsiadów, którym może to przeszkadzać.
Aby grillować bezpiecznie i w sposób niezakłócający spokoju, warto postawić na grill elektryczny. Jest on jedynym dopuszczalnym i też bezpieczniejszym wyborem niż sprzęt tradycyjny, tzn. zasilany węglem. Grille takie nie produkują dymu i są mniej ryzykowne pod względem pożarowym.
Grill na balkonie i w ogrodzie. Przestrzegaj tych zasad bezpieczeństwa
Grillując na świeżym powietrzu, pamiętać musimy, żeby przestrzegać kilku podstawowych zasad, a więc:
- zadbać o to, by dym nie leciał bezpośrednio w kierunku innych osób;
- przestrzegać przepisów przeciwpożarowych;
- zadbać o bezpieczeństwo;
- ograniczyć hałas.
Takie podejście do majówkowego grilla sprawi, że unikniemy niebezpieczeństwa pożarowego, a co za tym idzie — wysokich mandatów. Dodatkowo pozwoli nam zachować dobre stosunki z sąsiadami. Warto trzymać się tych zasad, aby grillowanie było udane i bezproblemowe.