Nadmierna ilość śmieci i zaśmiecanie przestrzeni publicznej to problemy, które wciąż dotykają wiele ulic w Polsce. Polskie społeczeństwo ma tendencję do wrzucania różnego rodzaju odpadów do niewłaściwych koszy lub na terenach zielonych. Dzieje się tak nawet mimo rosnącej świadomości na temat ochrony środowiska. Na niepokojące wyniki dotyczące segregacji śmieci w polskich miastach zwróciło ostatnio uwagę Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania (MPO) w Krakowie. Co można wrzucać do ulicznych koszy, a co jest zabronione i grozi wysoką karą? Niewielu wie, że za niewłaściwe praktyki można dostać co najmniej 500 zł mandatu.
Zaśmiecenie w polskich miastach
W przyulicznych koszach na śmieci oraz wokół nich coraz częściej obserwuje się zbiorowisko odpadów domowych, np. tekstyliów, a zdarza się, że również wielkogabarytowych. MPO w Krakowie przypomina, że takie postępowanie nie wiąże się wyłącznie z pogorszeniem wizerunku miejskich ulic.
Zobacz także:
Polacy wciąż nie zdają sobie sprawy, że tego rodzaju niewłaściwe zachowania prowadzą również do generowania dodatkowych kosztów obciążających portfele tych, którzy nie przestrzegają zasad związanych z zachowaniem czystości w przestrzeni publicznej. MPO ostrzega, że niedostosowanie się do przepisów może skutkować surową karą, wynoszącą co najmniej 500 zł.
Co można wrzucać do ulicznych koszy na śmieci?
Choć znajdujące się przy ulicach kosze na śmieci pełnią niezwykle istotną funkcję w zachowaniu czystości polskich miast, to jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że można do nich wrzucić jedynie niektóre odpady. Co dokładnie?
MPO wskazuje, że do ulicznych pojemników można wrzucać między innymi:
- zużyte chusteczki higieniczne,
- papierki po słodyczach (cukierkach, batonach lub innych przekąskach),
- odchody pupila pod warunkiem, że są odpowiednio zabezpieczone w woreczkach,
- oraz inne mniejsze odpady, które społeczeństwo generuje w trakcie spędzania czasu poza domem i przemieszczając się po ulicy.
Korzystajcie z koszów ulicznych odpowiedzialnie. Kosz uliczny nie jest pojemnikiem na odpady z gospodarstw domowych. Nie ma tam miejsca ani na worki wypełnione odpadami z domu, ani na ubrania czy stare buty - informuje MPO Kraków w swoich mediach społecznościowych.
To, w jaki sposób korzystamy z koszów ulicznych, wpływa na wygląd przestrzeni publicznej. I zależy od każdego z nas - dodaje.
Czego nie wolno wyrzucać do koszy na ulicach?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami do ulicznych koszy nie wolno wrzucać większych odpadów, które mogłyby wpłynąć negatywnie na krajobraz miejscowości, jak również zostawiać ich w pobliżu śmietniska. Pojemniki znajdujące się na ulicach nie są przeznaczone do:
• worków z odpadami komunalnymi z gospodarstw domowych,
• zużytej odzieży, butów i innych elementów garderoby, a także tekstyliów,
• odpadów budowlanych przeznaczonych do celów remontowych,
• śmieci wielkogabarytowych i tzw. elektrośmieci.
Zarząd MPO w Krakowie przypomina, że wszystkie wyżej wymienione odpady należy przewieźć w miejsca odpowiednio do tego przeznaczone, tj. do punktów selektywnej zbiórki lub wyrzucać je zgodnie z regulaminem segregacji w gospodarstwach domowych.
500 zł mandatu to dopiero początek
Przedstawiciele MPO Kraków apelują do Polaków o odpowiedzialne korzystanie z koszy znajdujących się na ulicach. Wiele osób wciąż traktuje je jako okazję do pozbycia się uciążliwych śmieci domowych, jednak często nie są świadome, że te złe nawyki mogą wreszcie skończyć się nałożeniem wysokiego mandatu karnego.
Zgodnie z art. 145 Kodeksu wykroczeń, każdy, kto zanieczyszcza lub zaśmieca obszar kolejowy lub miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny nie niższej niż 500 złotych.
W przypadku wykroczenia, które dodatkowo wpływa na zagrożenie zdrowia społeczeństwa lub stan środowiska, kara może zwiększyć się nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Wszystkie nielegalne składowiska lub niewłaściwe zachowania można zgłaszać w aplikacji Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.