Hotel Gołębiewski w Pobierowie to obiekt, który swoim wyglądem przypomina gigantyczny wycieczkowiec. Pierwotny plan zakładał, że pierwsi goście będą mogli skorzystać z usług ośrodka wypoczynkowego już w 2021 roku. Tak się jednak nie stało, a prace na tym terenie wciąż trwają. Opóźnienia w realizacji projektu spowodowała między innymi śmierć właściciela sieci hoteli Tadeusza Gołębiewskiego w 2022 roku, jednak rodzina wkrótce zdecydowała się kontynuować inwestycję. Jednakże, to nie jedyna przeszkoda. Problem leży gdzie indziej.

Hotel Gołębiewski w Pobierowie stosuje samowolę budowlaną

Trwające od lat opóźnienia w oddaniu obiektu dla turystów nie jest związane wyłącznie ze śmiercią samego właściciela w 2022 roku. Eksperci nadzorujący budowę wyjaśniają, że sprawa jest skomplikowana, ponieważ ośrodek jest tak duży, że do jego skontrolowania potrzeba wielu ludzi.

Zobacz także:

Uważam, że otwarcie w pierwszej połowie 2025 r. to realny termin. Byliśmy gotowi wejść z kontrolą do hotelu już teraz, ale inwestor złożył wniosek o jej przełożenie. Sami też musimy się do odbioru hotelu przygotować. Trzech ludzi to za mało, by skontrolować tak potężny obiekt. Będą konieczne posiłki, o czym poinformowałem wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w Szczecinie - mówi w rozmowie z Money.pl Janusz Zaryczański, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Dodatkowo, dziennikarze Money.pl ujawnili, że opóźnienia są spowodowane stosowaniem samowoli budowalnej, gdyż powstające tam baseny stanęły bez odpowiednich zezwoleń. To wymagało od przedstawicieli spółki podjęcia odpowiednich kroków w celu ich legalizacji.

Ściśle współpracujemy z właściwymi organami odpowiedzialnymi za pozwolenia i stronę techniczną obiektu, celem finalizacji prac. Chcemy oddać obiekt w pełni gotowy, zapewniający naszym przyszłym gościom najwyższy komfort oraz jakość świadczonych usług - poinformowała Agnieszka Gawińska-Rucińska, członek zarządu Gołębiewski Holding.

Inną przeszkodą jest również zaprojektowane przez inwestora prywatne zejście na plażę, które według planu mogłoby znacznie ograniczyć lub nawet całkowicie odciąć turystów spoza hotelu od publicznego dojścia do morza. 

Wskazaliśmy, że inwestor powinien zapewnić ogólnodostępność projektowanego zejścia. Z uwagi na brak połączenia z drogą publiczną, mogłoby ono zostać uznane za zejście prywatne - wyjaśnia portalowi Ewa Wieczorek, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Szczecinie.

Przypomnę, że w odpowiedzi na skargę obywatelską złożoną w 2017 roku dotyczącą prywatnych zejść na plażę, minister ds. gospodarki morskiej wskazał, że wszystkie zejścia na plażę powinny mieć charakter publiczny. Do takiego stanowiska przychyliła się również Najwyższa Izba Kontroli - dodaje.

Kolejne zmiany w projekcie wymagają zarówno od inwestora, jak i przedstawicieli gminy Rewal znalezienia złotego środka w tej kwestii zagospodarowania terenu.

Wpływ na środowisko i lokalny krajobraz 

Gigantyczny obiekt budzi także wątpliwości mieszkańców i osób zaangażowanych w ochronę środowiska. Społeczność i ekolodzy martwią się w szczególności o potencjalnie negatywny wpływ hotelu na nadmorski krajobraz. Obawy dotyczą przede wszystkim nadmiernego generowania odpadów, zanieczyszczeń pobliskich wód, niszczenia naturalnych siedlisk dla zwierząt i ptactwa (poprzez między innymi wycinkę drzew) oraz ogólny wpływ na miejscową florę i faunę. 

Czym charakteryzuje się Hotel Gołębiewski w Pobierowie?

Hotel Gołębiewski w Pobierowie będzie największym pięciogwiazdkowym obiektem wypoczynkowym na Pomorzu, jak i w całej Polsce. Według projektu ośrodek pomieści nawet 3 tys. podróżnych. Z większości pokoi dostępnych w resorcie będzie można podziwiać widoki na Bałtyk.

Na terenie kompleksu znajdą się również liczne atrakcje wodne. Wewnątrz zbudowano także gigantyczną salę konferencyjną (mieszczącą około 4 tys. osób), strefę SPA, boiska do gier zespołowych, salę kinową, kręgielnię, sklepy, restauracje i kawiarnie.