Jesień rozgościła się na dobre i grzybiarze opuszczają lasy z pełnymi koszykami. Warto jednak pamiętać, że podczas takich wypraw należy zwracać uwagę nie tylko na grzyby, ale także na innych spacerowiczów. Nasze nieodpowiedzialne zachowanie czy łamanie przepisów może prowadzić do niebezpiecznych zdarzeń. Przykładem tego jest sytuacja, która miała miejsce na Podkarpaciu.
Karetka nie mogła dotrzeć do rannej kobiety
29 września ok. godz. 11 na terenie Nadleśnictwa Jarosław w woj. Podkarpackim wezwano karetkę do jednej z kobiet, która udała się do lasu na grzyby. Podczas spaceru złamała nogę. Medycy mieli problem z dotarciem do rannej, ponieważ wjazd do lasu blokowały samochody. Na szczęście ratownikom udało się dotrzeć do poszkodowanej i udzielić jej pomocy. Jak jednak zwracali uwagę leśnicy, zajęło to o wiele więcej czasu niż powinno. Zastanawiali się, co mogłoby się wydarzyć gdyby palił się las lub wystąpiło bezpośrednie zagrożenie życia. Apelowali przy tym o „uruchomienie wyobraźni”. W sytuacjach niebezpiecznych, kiedy liczy się szybka reakcja, każda minuta jest na wagę złota. Nadleśnictwo zapowiedziało, że w najbliższych dniach będą wzmożone patrole Straży Leśnej.
Zobacz także:
Czy można parkować w lesie?
Z reguły wjazd do lasu samochodem jest zabroniony. Jedyny wyjątek jest wskazany w art. 29 ustawy o lasach. Poniższe przepisy nie dotyczą m.in. pracowników nadleśnictw, służb granicznych.
Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
Postój samochodu jest dozwolony w pobliżu lasu jedynie w miejscach do tego wyznaczonych, najlepiej na parkingu przy drodze publicznej. W przeciwnym razie grozi nam kara. Jeśli ktoś nieuprawniony wjeżdża do lasu pojazdem silnikowym, np. samochodem czy motorowerem naraża się na karę finansową. Grzywna może wynieść od 20 do 5000 zł, natomiast mandat od 20 do 5000 zł. Takie zakazy nie są wprowadzane bez powodu. Głośne odgłosy mogą płoszyć dziką zwierzynę i zakłócać spokój spacerowiczów.
Jak znaleźć parking? Jeśli do najbliższego lasu mamy daleko lub planujemy dotrzeć tam samochodem, możemy skorzystać ze strony www.czaswlas.pl. Serwis ten został stworzony przez Lasy Państwowe. Zawiera informacje o tym, gdzie można znaleźć miejsca na legalny parking, a nawet pole namiotowe czy nocny postój kamperem.
Czego nie wolno robić w lesie?
Spacer po lesie sprzyja relaksowi, ale trzeba w nim przestrzegać w nim określonych zasad. Na szczęście nie są one trudne. Przede wszystkim, zaśmiecanie leśnych szlaków jest kategorycznie zabronione. Fakt, że w lesie nie ma kosza nie usprawiedliwia nas, ponadto możemy zostać ukarani za to mandatem. Nie wolno też zanieczyszczać wody i gleby, niszczyć ptasich jaj, mrowisk, drzew i grzybów.
Lasy państwowe są dostępne dla wszystkich. W szczególnych przypadkach może się zdarzyć, że nadleśniczy wprowadza okresowy zakaz wstępu na określony obszar. Zgodnie z ustawą o lasach może to uczynić, kiedy wejście do lasu mogłoby stanowić dla człowieka zagrożenie. Przykładem jest sytuacja, gdy drzewostany lub runo leśne zostały poważnie uszkodzone, np. w lesie po którym przeszedł huragan. Do lasów nie powinno się też wchodzić, gdy istnieje duże zagrożenie pożarowe bądź są wykonywane prace gospodarcze związane z ochroną lasu (np. opryski preparatami chemicznymi). Za nieprzestrzeganie zakazu wstępu do lasu grozi mandat w wysokości 500 zł.