Zdjęcia i filmy, rzekomo przedstawiające wrota prowadzące do ukrytej komnaty na Antarktydzie, rozprzestrzeniają się w Internecie, wywołując lawinę spekulacji. Choć wiele osób wierzy, że odkryto coś naprawdę niezwykłego, naukowcy mają na ten temat zupełnie inne zdanie.
Czym są piramida i tajemnicze wrota?
Wszystko zaczęło się, kiedy użytkownicy Google Earth dostrzegli coś, co przypomina ogromne wrota ukryte w jednym z lodowców Antarktydy. Wielu internautów natychmiast podchwyciło temat, sugerując, że to z pewnością wejście do tajemniczej komnaty, a może nawet do starożytnej budowli ukrytej głęboko pod lodem. Zaczęto też na nowo mówić o piramidzie, którą rzekomo odkryto już w 2016 roku, również za pomocą zdjęć satelitarnych.
Zobacz także:
Według teorii spiskowych, ta piramida i tajemnicze wrota miałyby być pozostałościami po cywilizacji, która dawno temu zamieszkiwała Antarktydę, zanim kontynent pokrył się lodem. Niektórzy twierdzą, że mogą to być budowle stworzone przez ludzi lub nawet przez kosmitów.
Co mówią naukowcy?
Jednak, jak to zwykle bywa, naukowcy podchodzą do tych rewelacji z dystansem. Geolog dr Mitch Darcy wyjaśnia, że to, co ludzie widzą na zdjęciach Google Earth, nie jest niczym nadzwyczajnym. Według niego, tajemnicza piramida to po prostu szczyt skały, który wystaje ponad pokrywę lodową. Jak mówi, wygląda to spektakularnie na zdjęciach, ale nie ma w tym żadnych nadnaturalnych zjawisk.
Podobnie sprawa ma się z rzekomymi wrotami. Naukowcy tłumaczą, że mogą to być formacje lodowe, powstałe na skutek procesów naturalnych, takich jak topnienie lodu czy erozja. Choć kształty mogą przypominać konstrukcje stworzone przez człowieka, jest to jedynie iluzja, wywołana przez specyficzne warunki geograficzne.
Skąd biorą się teorie spiskowe?
Nie da się ukryć, że Antarktyda od zawsze przyciągała uwagę zwolenników teorii spiskowych. Jej ogromne, niezamieszkałe przestrzenie, surowe warunki oraz fakt, że jest jednym z najmniej zbadanych kontynentów na Ziemi, sprzyjają powstawaniu najróżniejszych opowieści. Od tajnych baz wojskowych, przez ukryte cywilizacje, aż po teorie o kosmitach. Antarktyda w wyobraźni ludzi staje się miejscem pełnym tajemnic. W rzeczywistości jednak jest terenem, gdzie dominują surowe warunki naturalne, a badania naukowe, które się tam prowadzi, skupiają się głównie na zrozumieniu zmian klimatycznych i lodowych procesów geologicznych. Wszystkie „nadzwyczajne” odkrycia mają przeważnie proste, naukowe wytłumaczenia.
Choć naukowcy zdają się mieć jasne odpowiedzi na temat rzekomych wrót i piramidy, teorie spiskowe nie znikają. Ludzie, którzy wierzą w takie opowieści, często ignorują naukowe fakty i wybierają bardziej sensacyjne wersje wydarzeń. Prawdopodobnie tajemnicze wrota w Antarktydzie będą jeszcze przez długi czas rozpalane w Internecie jako dowód na istnienie czegoś niezwykłego.
Antarktyda - co warto o niej wiedzieć?
Antarktyda, choć często kojarzy się tylko z mrozem i lodem, to jedno z najbardziej fascynujących miejsc na Ziemi. Skrywa mnóstwo tajemnic, a jej wyjątkowe warunki sprawiają, że naukowcy i odkrywcy stale się nią interesują. To właśnie na jej terenach zanotowano najniższą temperaturę w historii. W 1983 roku na stacji badawczej Wostok temperatura spadła do -89,2°C. To tak zimno, że wyjście na zewnątrz bez odpowiedniego sprzętu grozi niemal natychmiastowym odmrożeniem.
Choć mogłoby się wydawać, że w tak surowych warunkach niewiele form życia może przetrwać, Antarktyda jest domem dla niezwykłych organizmów. Występują tam m.in. pingwiny cesarskie, foki Weddella, a w oceanie otaczającym kontynent żyją wieloryby i orki. Natomiast w najtrudniejszych rejonach lądowych przetrwają jedynie drobne organizmy, takie jak mikroby.
Antarktyda to również kontynent bez żadnych granic politycznych. Jest zarządzana na podstawie układu antarktycznego, podpisanego w 1959 roku, który zakazuje wykorzystywania tego terenu do celów wojskowych oraz uznaje go za strefę pokojową przeznaczoną wyłącznie do badań naukowych.