Wielkanoc to czas, który Polacy tradycyjnie spędzają przy wspólnym stole, konsumując świąteczne potrawy i pielęgnując rodzinne zwyczaje. Jednak tegoroczne święta, choć pełne ciepła i symbolicznej nadziei, upłyną także pod znakiem wyraźnych podwyżek cen podstawowych produktów spożywczych. Eksperci z PanParagon przyjrzeli się dokładnie tegorocznym rachunkom i wskazali, które składniki wielkanocnych dań podrożały najbardziej. Jedno warzywo szczególnie zwróciło uwagę. Jego cena wzrosła tak znacząco, że zyskało miano wielkanocnego króla drożyzny.

Jakie produkty wielkanocne będą droższe w 2025 roku?

Wzrost cen żywności przed świętami wielkanocnymi w 2025 roku jest wyraźnie odczuwalny. Produkty niezbędne do przygotowania tradycyjnych dań, takich jak sałatka jarzynowa, żurek czy jajka w majonezie, kosztują więcej niż w ubiegłym roku. Analizy PanParagon wykazały, że szczególnie odczuwalne są podwyżki w kategorii warzyw. W porównaniu z rokiem ubiegłym, ceny niektórych z nich wzrosły nawet o kilkadziesiąt procent. Na przykład za korzeń pietruszki trzeba zapłacić o 12,5 procent więcej. Znacząco podskoczyły też ceny jabłek, ale jeden ze składników zdecydowanie wyróżnił się skalą wzrostu.

Zobacz także:

Jaki produkt okazał się wielkanocnym królem drożyzny?

Tegorocznym symbolem cenowego szoku został seler korzeniowy. Warzywo, które w wielu domach jest nieodzownym elementem sałatki jarzynowej, podrożało aż o 40%. To największy wzrost spośród analizowanych produktów. Choć na liście tradycyjnych składników znajdują się również jajka, które także podrożały, to właśnie seler okazał się najbardziej kosztownym bohaterem wielkanocnego stołu. Jego rosnąca cena może być zaskoczeniem, zwłaszcza że przez lata był uznawany za jeden z tańszych i powszechnie dostępnych składników.

Ile pieniędzy Polacy wydadzą na Wielkanoc?

Zestawienie przygotowane przez PanParagon potwierdza, że wydatki na Wielkanoc w 2025 roku wzrosną. Na świąteczne zakupy Polacy przeznaczą więcej niż rok wcześniej, a według najnowszych badań IBRiS dla PAP, zbliżą się nawet do około 950 zł. Przyczyną nie są jedynie bogatsze menu czy większe zakupy, ale przede wszystkim wzrost cen podstawowych produktów.

W związku z tym, że w wielu domach przygotowania do świąt obejmują nie tylko tradycyjne dania, ale również dekoracje czy prezenty dla najbliższych, finalna kwota wydatków może znacząco obciążyć domowy budżet. Eksperci podkreślają, że choć Polacy nie rezygnują z tradycyjnych dań, to coraz częściej szukają oszczędności, wybierając tańsze zamienniki lub ograniczając ilość przygotowywanych potraw.