Gwałtowne burze i intensywne opady deszczu, które nękają regiony południowej Polski oraz Czechy, doprowadziły do poważnych zakłóceń w funkcjonowaniu kolei. Zalane tory, zniszczone dworce i niemożność zapewnienia zastępczej komunikacji autobusowej to tylko niektóre z wyzwań, z jakimi muszą się zmierzyć pasażerowie. W rezultacie wiele pociągów jest odwoływanych lub znacząco opóźnionych, a podróżni muszą się liczyć z utrudnieniami w podróżach zarówno krajowych, jak i międzynarodowych.

Powód zawieszenia ruchu PKP

Grand Warszawski/Adobe Stock

Zobacz także:

Intensywne opady deszczu, które nawiedziły Polskę i Czechy, doprowadziły do poważnych problemów z infrastrukturą kolejową. PKP Intercity, w obliczu tych trudności, podjęło decyzję o zawieszeniu międzynarodowego ruchu kolejowego do Czech. Minister infrastruktury, Dariusz Klimczak, wyjaśnił, że głównymi przyczynami wstrzymania połączeń są uszkodzenia infrastruktury oraz brak możliwości zapewnienia ciągłości komunikacji po stronie czeskiej. Usunięcie skutków powodzi i przywrócenie normalnego funkcjonowania kolei będzie wymagać czasu i współpracy obu stron granicy.

Zmiany w krajowym rozkładzie jazdy

W związku z zawieszeniem międzynarodowych połączeń, PKP Intercity zmieniło również trasy wielu pociągów krajowych. Oto niektóre ze zmian:

  • Pociągi z Warszawy do Czech kończą bieg w Rybniku lub Raciborzu, gdzie podróżni muszą przesiadać się do innych środków transportu;
  • Pociągi z Krakowa i Przemyśla kończą trasę w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie również funkcjonuje komunikacja zastępcza;
  • Pociągi z Czech do Polski kończą bieg w Zebrzydowicach i Chałupkach.

Rekordowe opóźnienia na kolei

Rekordowe opóźnienia pociągów, spowodowane przez intensywne opady deszczu i powodzie, stały się ogromnym wyzwaniem dla PKP Intercity oraz podróżnych. Tylko w ciągu jednej soboty zanotowano aż 451 opóźnionych pociągów, co łącznie dało aż 6382 minuty spóźnień. W obliczu tak trudnych warunków, PKP Intercity stara się informować pasażerów o sytuacji na bieżąco, jednak skala problemów sprawia, że opóźnienia stają się coraz trudniejsze do przewidzenia.

Sytuacja na dworcach i problemy z komunikacją zastępczą

Problemy z organizacją zastępczej komunikacji autobusowej oraz trudności na dworcach kolejowych na południu Polski dodatkowo pogłębiają chaos spowodowany intensywnymi opadami deszczu i powodziami. Zalane ulice w wielu regionach sprawiły, że zapewnienie autobusów zastępczych stało się niemal niemożliwe. Przykładem są odcinki takie jak Kłodzko Miasto - Strzelin i Jelenia Góra - Kędzierzyn Koźle, gdzie wszystkie kursy zostały odwołane z powodu nieprzejezdności dróg. Równocześnie na wielu dworcach kolejowych, w regionie występują poważne problemy związane z zalaniem. W Kłodzku, w wyniku powodzi, dworzec został całkowicie zamknięty, a personel musiał zostać ewakuowany. W Bielsku-Białej i Wałbrzychu zalane zostały tunele prowadzące do peronów. W Rybniku sytuacja jest równie dramatyczna, gdzie poziom wody w tunelach komunikacyjnych osiągnął aż 40 cm. PKP Intercity zapewnia, że pasażerowie, którzy rezygnują z podróży z powodu utrudnień, mogą liczyć na pełny zwrot kosztów biletów. Wystarczy zgłosić się do kasy biletowej i podać powód rezygnacji. Przewoźnik umożliwia również składanie reklamacji na oficjalnej stronie PKP i Portalu Pasażera.

Przywracanie porządku na torach i plany PKP Intercity

W obliczu poważnych zakłóceń spowodowanych intensywnymi opadami deszczu i powodziami, PKP Intercity oraz służby ratunkowe intensywnie pracują nad przywróceniem normalnego funkcjonowania sieci kolejowej. Usuwanie skutków żywiołu to skomplikowany proces, który wymaga nie tylko naprawy zniszczonej infrastruktury, ale także zapewnienia bezpieczeństwa dla podróżnych i pracowników kolei. PKP Intercity w swoich komunikatach zapewnia, że dokłada wszelkich starań, aby przywrócić normalny rozkład jazdy najszybciej, jak to możliwe. Niestety, skala zniszczeń powoduje, że nie jest łatwo określić, kiedy to się stanie. W związku z tym pasażerowie muszą przygotować się na dalsze utrudnienia.