W dobie szybkiej mody i jeszcze szybciej zmieniających się trendów, kupno ponadczasowego lekkiego płaszcza w uniwersalnym kolorze to bardziej niż strzał w dziesiątkę. Cokolwiek założysz — casualową stylizację do pracy czy na zakupy, bardziej dopracowaną na spotkanie ze znajomymi czy wersję mocno eksponującą twoje modowe zacięcie na większe wyjście — doskonale skrojony płaszczyk zawsze spisze się doskonale. A teraz, kiedy zima zdaje się już być za nami, jest najwyższa pora na uzupełnienie garderoby o ten model. Na zakupy wybierz się do Zary, ale nie zapomnij o Sinsay i Lidlu, który w swojej ofercie również zaskakuje świetną odzieżą.

Lekki płaszcz na wiosnę z Zary. Idealny na wiosnę i ponadczasowy

Zara wyznacza trendy w swojej kategorii. Trudno przejść obojętnie obok witryn, zwłaszcza jeśli manekiny już prezentują wiosenną kolekcję. Polki pokochają zwłaszcza ten lekki płaszcz na wiosnę z efektem zamszu z kołnierzem z klapami. Kolor to wiecznie modny beż, natomiast długość sięga za kolano. Model ten posiada kieszenie z lamowaniem z przodu, pasek z tej samej tkaniny i dwurzędowe zapięcie na guziki z przodu. Czysta elegancja i klasyka. Materiał z domieszką elastanu pięknie dopasowuje się do sylwetki — jest delikatnie uciążliwy, przyjemnie opada na ramionach i lekko opływa biodra. Cena nie jest specjalnie wygórowana, natomiast nie jest to też ciuch z kategorii budżetowych. Za ten półdługi płaszcz w Zarze zapłacimy 199 zł.

Zobacz także:

Płaszcz z Zary; fot. zara.com

Budżetowy długi płaszcz z Sinsay na wiosnę. Uniwersalna czerń i beż w atrakcyjnej cenie

Niemalże dwa razy mniej, bo 119,99 zł kosztuje długi elegancki płaszcz w Sinsay. To podobne modele, choć z pewnością nie takie same. Trencz z Sinsay jest zdecydowanie dłuższy niż ten z Zary, ale sam materiał jest nieco bardziej sztywny. Nie mamy tutaj do czynienia z „lejącym się krojem”, niemniej budżetowa wersja również jest taliowana i doskonale podkreśla sylwetkę. Płaszczyk z Sinsay jest dwurzędowy, ma pasek w tym samym kolorze oraz klapy dodające całości nut elegancji. Oczywiście trencz posiada też kieszenie i świetnie spisze się wiosną, która coraz śmielej puka do naszych okien. Dostępny jest w czarnym, beżowym i ciemnobeżowym kolorze.

Płaszcz Sinsay; fot. sinsay.com

Płaszcz z Lidla to hit. Kosztuje mniej niż 100 zł, a wygląda jak drogie modele

Będąc w tym miejscu, nie sposób nie wspomnieć o płaszczu z Lidla, który rozchwytywany jest przez Polki o tej porze rokrocznie. Kosztuje jeszcze mniej niż model z Sinsay, bo  jedyne 89,90 zł i dostępny jest w kolorze beżowym oraz czarnym. Propozycja Lidla to typowy trencz — niewyróżniający się i jednocześnie wyróżniający się świetnym krojem podkreślającym sylwetkę oraz eleganckimi klapami i szerokim kołnierzem. W tym przypadku również mamy do czynienia z dwurzędowym zapięciem na guziki, paskiem w talii i bocznymi kieszeniami. 

Płaszcz z Lidla; fot. lidl.pl