Kupując miód bezpośrednio od pszczelarza, możemy być niemalże pewni, że otrzymamy produkt najwyższej jakości. Czy jednak kupując go w markecie, również możemy wybrać wysokojakościowy przysmak? Okazuje się, że tak i jest to stosunkowo proste. Wystarczy tylko odpowiednio przyjrzeć się słoikom.

Kontrowersje wokół prozdrowotności miodu

Od lat w Polsce nie brakuje głosów sprzeciwu wobec spożywania miodu. Wiele osób twierdzi, że produkty kupowane w marketach są sztuczne i z prawdziwym miodem nie mają nic wspólnego. Nie brakuje również opinii, że zmiany w środowisku naturalnym sprawiły, że nawet pozornie naturalne miody nie mają już tylu wartości odżywczych, co ich odpowiedniki z czasów PRL-u. Czy zatem powinniśmy całkowicie rezygnować z kupna miodu? Niekoniecznie.

Zobacz także:

Na rynku wciąż możemy dostać wysokojakościowe miody, które zachwycają nie tylko mnogością prozdrowotnych związków, ale również niepowtarzalnym smakiem. Problem w tym, że nie każdy z nas ma możliwość pozyskania miodu bezpośrednio od pszczelarza. Czy jednak w popularnych marketach możemy kupić „prawdziwy miód”, czy też jesteśmy skazani na „sztuczny” odpowiednik?

Jak wybrać dobry miód w markecie?

Absolutną podstawą w wyborze dobrego miodu, jest zachowanie pewnej racjonalności w jego zakupie. Zbyt tani produkt, oscylujący w granicach 10-15 zł za litrowy słoik, zapewne nie będzie miodem o najwyższej jakości. Dokładnie tak samo możemy potraktować wszelkiego rodzaju miody w butelkach. Warto zaznaczyć, że naturalny miód ulega z czasem zbryleniu, zatem jego odpowiednik w butelce najprawdopodobniej będzie zawierał chociażby dodatki przeciwzbrylające.

Na co jeszcze warto zwrócić uwagę? Oczywiście na etykietę. Jeśli widnieje na niej logo pasieki, a produkt opisany jest jako 100% naturalny, wówczas możemy mieć pewność, że kupujemy „prawdziwy miód”. Warto zerknąć również na kraj pochodzenia i datę produkcji. Chociaż miód nie ma daty ważności, warto kupować możliwe świeże słoiki, w których miód nie utracił cennych wartości odżywczych, co może się zdarzyć w przypadku kupna wielomiesięcznego miodu. Co więcej, jeśli mamy taką możliwość, warto wspierać rodzime pasieki, najlepiej z certyfikatem. Wszelkie przymiotniki takie jak „regionalny” czy z „pasieki ekologicznej” powinny wzbudzić nasze zainteresowanie, bowiem oznaczają, że mamy do czynienia z produktem najwyższej jakości.

Co oznacza biała pianka na miodzie?

Wiele osób nie może uwierzyć w fakt, że miód nie ma daty ważności. Oczywiście, im jest on świeższy, tym prawdopodobnie jest bogatszy w cenne wartości odżywcze. Ponadto „prawdziwy miód” ma tendencję do krystalizowania się, a zjawisko to może zachodzić już po kilku tygodniach. Jeśli zatem macie w domu od pół roku płynny miód w słoiku, możecie być niemalże pewni, że nie jest to prawdziwy miód (chyba, że trzymaliście go w ciepłym miejscu, co nie jest jednak zalecane).

Doświadczeni producenci miodu zapewniają również, że tak zwana biała pianka na miodzie nie powinna być powodem do obaw. Jej obecność w słoiku nie powinna wykluczać zakupu produktu albo decydować o jego utylizacji. Co może ona oznaczać? Przede wszystkim wskazuje ona na naturalność miodu. Jeśli ten nie został przegrzany ani nadmiernie filtrowany, wówczas zawiera mnogość enzymów, witamin i właściwości prozdrowotnych i to właśnie wspomniane związki mogą wytrącać się z całości produktu w postaci białej pianki. Mało tego, wielu miłośników miodu uważa, że to właśnie wspomniana pozłótka jest najbardziej cenna ze względu na obecność wosku pszczelego, pyłku, czy nawet propolisu.

Dlaczego warto jeść miód?

Chociaż miód istotnie w około 80% składa się z cukru, spożywany rozważnie może mieć szereg właściwości prozdrowotnych.

  • Przede wszystkim wykazuje on działanie antybakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze, przez co wspomaga walkę z infekcjami.
  • Kojąco wpływa również na błonę śluzową gardła, dlatego jest polecany w trakcie kaszlu.
  • Miód może również wspierać kondycję skóry, co doceniło miliony zwolenniczek naturalnych kosmetyków. Środek ten wspaniale nawilża i ujędrnia skórę.

Jedząc miód, warto zachować jednak umiar. Produkt ten ze względu na wysoką ilość cukru jest wysokokaloryczny. W 100 gramach miodu może znajdować się nawet 300-400 kcal. Dlatego też dorośli powinni spożywać maksymalnie do 40 g tego produktu dziennie, a dzieci do 20 g. Nie zaleca się jednak podawania miodu dzieciom poniżej 1 roku życia z powodu ryzyka wystąpienia botulizmu (groźnego zatrucia pokarmowego, określanego jako zatrucie jadem kiełbasianym).