Yerba mate to napar, który podbił serca Polaków szukających alternatywy dla kawy. Znana ze swoich pobudzających właściwości, tradycyjna herbata z Ameryki Południowej jest chwalona za naturalne źródło energii i bogactwo antyoksydantów. Jednak badania naukowe rzucają cień na ten popularny napój. Jak dowiedli naukowcy, intensywne spożywanie yerba mate może być związane z poważnymi zagrożeniami dla zdrowia - porównywalnymi nawet do wypalenia 100 papierosów.

Dlaczego yerba mate może być niebezpieczna?

W badaniach, które wzbudziły wiele kontrowersji, wykazano, że tradycyjny sposób parzenia yerba mate - wykorzystujący dużą ilość liści w minimalnej ilości wody - może prowadzić do wysokiego stężenia benzopirenu. To substancja rakotwórcza należąca do grupy wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA). Znajduje się ona również w dymie tytoniowym i grillowanym mięsie. Choć napar z ostrokrzewu paragwajskiego nie jest wdychany jak dym papierosowy, benzopiren może przenikać do organizmu podczas picia. Według badań regularne spożywanie yerba mate w takich warunkach odpowiada narażeniu na toksyny porównywalnemu do wypalenia 100 papierosów.

Zobacz także:

Wysoka temperatura, czyli cichy zabójca

Nie tylko skład chemiczny yerba mate budzi obawy naukowców. Również sposób jej spożywania, czyli picie na gorąco, zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwory. Według badań, napoje o wysokiej temperaturze, w tym gorąca yerba mate, mogą potroić ryzyko raka przełyku. Mechanizm jest prosty: regularne parzenie i picie bardzo gorącego naparu uszkadza błonę śluzową przełyku, co sprzyja rozwijaniu się zmian nowotworowych.

Yerba mate a nowotwory

Yerba mate, mimo swoich pozytywnych właściwości, może zwiększać ryzyko zachorowania na raka płuc oraz nowotwory układu pokarmowego. Wszystko za sprawą wspomnianych już wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych. Związki te, choć naturalnie występujące w środowisku, w nadmiarze stają się silnie rakotwórcze. Warto zauważyć, że ryzyko to dotyczy głównie osób spożywających yerba mate w dużych ilościach i w tradycyjny sposób - przez cały dzień, z niewielką ilością wody i na gorąco. Osoby, które sięgają po napar okazjonalnie i w bardziej umiarkowanej formie, nie muszą obawiać się aż takiego zagrożenia.

Czy warto rezygnować z yerba mate?

Czy oznacza to, że należy całkowicie zrezygnować z yerba mate? Niekoniecznie. Kluczowe jest zachowanie umiaru i zdroworozsądkowego podejścia. Jeśli pijesz yerba mate, warto:

  • Zrezygnować z picia naparu na bardzo gorąco - odczekaj kilka minut po zalaniu, zanim sięgniesz po pierwsze łyki.
  • Nie przesadzać z ilością - picie naparu przez cały dzień może nadmiernie obciążać organizm.
  • Wybierać wysokiej jakości susz - tańsze produkty mogą zawierać więcej zanieczyszczeń, w tym benzopirenu.

Yerba mate. Dylemat między zdrowiem a tradycją

Yerba mate to napój głęboko zakorzeniony w kulturze Ameryki Południowej, gdzie jest spożywana od wieków. Tradycyjne rytuały, takie jak dzielenie się jednym naczyniem w gronie przyjaciół, są częścią jej uroku. Jednak rosnąca popularność yerba mate na całym świecie – w tym w Polsce - oznacza, że warto poznać jej potencjalne zagrożenia. Nie ma wątpliwości, że yerba mate ma swoje zalety. Jest naturalnym źródłem kofeiny, działa pobudzająco i może wspierać organizm dzięki zawartości antyoksydantów. Z drugiej strony, badania naukowe wskazują, że nadmierne spożycie tego napoju, zwłaszcza w wysokiej temperaturze, może mieć negatywny wpływ na zdrowie.

Jak w przypadku wielu produktów spożywczych, kluczem jest umiar. Yerba mate może być pysznym i zdrowym zamiennikiem kawy pod warunkiem, że nie przesadzisz z jej ilością ani temperaturą. Pamiętaj, że świadome wybory i umiar w codziennej diecie są najlepszym sposobem na długie i zdrowe życie. Czy yerba mate zagości na stałe w twojej kuchni, zależy wyłącznie od ciebie - ale nie zapominaj o jej ciemniejszej stronie.