Ostatnie tygodnie okazały się bezlitosne dla producenta innowacyjnych alkotubek, czyli smakowych napojów wysokoprocentowych w kolorowych opakowaniach, które łudząco przypominały owocowe musy dla dzieci. Sytuacja okazała się jeszcze bardziej poważna, gdy na jaw wyszło, że firma zajmująca się produkowaniem nowej formy alkoholu, jest tą samą, która zajmuje się wyrobem pysznych i zdrowych przekąsek dla najmłodszych. Teraz okazuje się, że podobne działania są już od dawna dostępne na rynku i najprawdopodobniej zostały przez wszystkich przeoczone. Czy alkolody podzielą los wycofanych już alkotubek?

Alkotubki wycofane ze sprzedaży

Alkotubki wywołały tak duże poruszenie i jednocześnie oburzenie wśród społeczeństwa, że w sprawę postanowili interweniować również najwyżsi przedstawiciele polskiego rządu, tj. sam premier Donald Tusk oraz Marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Ostatecznie kolorowe musy z alkoholem nie zagościły na długo na rynku, gdyż po kilku dniach producent podjął decyzję o ich wycofaniu z dalszej sprzedaży. Teraz okazuje się, że rozpętana burza o alkotubki była dość opóźnioną reakcją społeczeństwa na tego rodzaju działania. W sieci pojawiły się informacje, że to nie pierwsze tego typu rozwiązanie na sprzedaż substancji wysokoprocentowych, a w wielu sklepach od dłuższego czasu dostępne są również tzw. alkolody, które na pierwszy rzut oka nie za bardzo różnią się od tych zwyczajnych, niewzmocnionych alkoholem. 

Zobacz także:

W przypadku alkotubek nikt nie wydał zezwolenia. Producenci wykorzystali możliwości istniejące w przepisach, bo nie ma żadnego zakazu. Jedyny warunek stawiany napojom alkoholowym to dostarczenie do miejsca sprzedaży w naczyniach zamkniętych. Z czego naczynia są wykonane, nie określono w ustawie i to trzeba zmienić. Producent sprzedaje hurtownikowi, a hurtownik tym, którzy mają zezwolenia na sprzedaż alkoholu – powiedział Interii Krzysztof Brzózka, były szef Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Alkolody zagrożeniem dla najmłodszych

Sprawa wygląda bardzo podobnie, co w przypadku sławnych w ostatnich tygodniach alkotubek. Alkolody to nic innego jak lody zawierające alkohol, które swoim kształtem do złudzenia przypominają tradycyjne lody wodne. Co więcej, atrakcyjności dodają im kolorowe opakowania i szeroki wybór smaków.

Nasz czytelnik na osiedlu Kopernika w jednej z popularnych sieci marketów w lodówkach z lodami znalazł alkolody. Do złudzenia przypominają one popularne tzw. wodne lody. Mają one podobny kształt i rozmiar. Co prawda na lodach jest oznaczenie, że zawierają alkohol i że są przeznaczone tylko dla osób powyżej 18-tego roku życia, ale jak napisał nasz czytelnik nie trudno je pomylić z normalnymi lodami - czytamy na portalu wpoznaniu.pl.

Choć producent informuje potencjalnego kupującego o zawartości substancji wysokoprocentowych, klienci ponownie twierdzą, że produkty te są zbyt niebezpieczne dla nieletnich. Sprawa znów stała się głośna w sieci i wśród polityków, jednak jak dotąd nie zapadły żadne konkretne decyzje w tej sprawie.

Co planuje rząd w sprawie alkoproduktów?

Po burzy wywołanej alkotubkami, rząd zapowiedział, że już wdrażane są odpowiednie kroki, aby jak najszybciej uzupełnić luki w przepisach, zaostrzyć je i w konsekwencji zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości. Nowelizacja ma na celu wprowadzenie zakazu rozprzestrzeniania alkoproduktów, m.in. alkotubek czy alkolodów oraz zmianą przepisów dotyczących sprzedaży alkoholu w ogóle.

Zgodnie z planowanymi zmianami, substancje wysokoprocentowe o pojemności nie przekraczającej 300 ml, będą mogły trafić do sprzedaży jedynie w formie płynnej, a co więcej, umieszczonej w szklanym lub metalowym opakowaniu. Władze mają nadzieję, że takie ograniczenia przyniosą oczekiwane rezultaty i już wkrótce pozwolą wyeliminować wszelkie tego rodzaju produkty ze sklepów.