Jeśli jest jedna roślina, która potrafi rozweselić ogród, balkon czy nawet parapet po długiej zimie, to bez wątpienia jest nią prymulka. Te niewielkie, ale niezwykle barwne kwiaty pojawiają się już na przedwiośniu, wnosząc do otoczenia odrobinę radości. Są łatwe w uprawie, różnorodne i kwitną w tęczowych kolorach – od bieli i różu, przez pomarańcz, aż po intensywną czerwień i fiolet.
Prymulki – co to za kwiaty?
Prymulki to wieloletnie rośliny należące do rodziny pierwiosnkowatych. Co ciekawe, ich nazwa pochodzi od łacińskiego primus, co oznacza „pierwszy” – nie bez powodu, bo pojawiają się, gdy inne rośliny wciąż śpią zimowym snem. Prymulki występują w różnych odmianach, ale najczęściej spotykane w ogrodach to pierwiosnek bezłodygowy (Primula vulgaris), pierwiosnek wyniosły (Primula elatior) oraz pierwiosnek ząbkowany (Primula denticulata). Każdy z nich charakteryzuje się bujnymi kwiatami zebranymi w efektowne baldachy i ozdobnymi liśćmi tworzącymi gęste rozety.
Zobacz także:
Prymulki to prawdziwa feeria barw. Ich kwiaty mogą być jednokolorowe, dwubarwne, a nawet wielokolorowe, często z kontrastowym oczkiem w środku. Odmiany różnią się także wysokością – niektóre dorastają zaledwie do 10 cm, inne osiągają nawet 30 cm. Pierwiosnek wyniosły kwitnie na wysokich łodygach, a pierwiosnek ząbkowany tworzy urocze, kuliste kwiatostany. W sprzedaży znajdziemy też odmiany prymulek doniczkowych, które idealnie nadają się na parapet czy balkon.
Jak uprawiać i pielęgnować prymulki?
Prymulki ogrodowe uwielbiają półcieniste stanowiska i żyzną, wilgotną glebę. Najlepiej czują się pod koronami drzew lub w cieniu większych roślin, gdzie gleba nie przesycha zbyt szybko. Należy je regularnie podlewać, ale unikać nadmiaru wody, bo nie tolerują zastojów. Warto co kilka tygodni zasilać je nawozem do roślin kwitnących, aby przedłużyć ich kwitnienie. Po przekwitnięciu nie trzeba ich wykopywać – zimują w gruncie i kolejnej wiosny znów nas zaskoczą swoimi barwnymi kwiatami.
Prymulki świetnie nadają się też do uprawy w doniczkach, ale trzeba pamiętać o regularnym podlewaniu. Warto ustawić je w miejscu osłoniętym od bezpośredniego słońca, bo zbyt intensywne promienie mogą powodować przypalanie liści. Dobrym rozwiązaniem jest sadzenie ich w mieszance ziemi ogrodowej z dodatkiem torfu. Jeśli chcemy, by długo cieszyły nas swoim kwitnieniem, warto usuwać przekwitłe kwiaty — to pobudzi roślinę do dalszego rozwoju.
Najlepszy czas na sadzenie prymulek to wczesna wiosna, gdy tylko gleba rozmarznie, lub późna jesień – wtedy rośliny zdążą się ukorzenić przed zimą. Prymulki doniczkowe, które kupujemy w sklepach, można sadzić na balkonach dopiero wtedy, gdy minie ryzyko przymrozków. Jeśli jednak nie możemy się doczekać, można trzymać je w domu, ale w chłodnym pomieszczeniu, bo zbyt wysoka temperatura skraca ich kwitnienie.