Diagności pojazdów od lat alarmują o potrzebie podwyższenia stawek za przeglądy techniczne samochodów. Od niemal 20 lat ceny pozostawały niezmienione, mimo dynamicznie rosnących kosztów prowadzenia stacji kontroli pojazdów (SKP). Teraz sytuacja ma szansę się zmienić, ponieważ do rządu trafił projekt zakładający znaczącą podwyżkę cen przeglądów. Czego możemy się spodziewać? Nowa proponowana stawka wynosi 260 zł brutto - czyli o 160% więcej niż dotychczasowa. To z pewnością wpłynie na kierowców, ale również na kondycję finansową stacji diagnostycznych, które od lat walczą o przetrwanie.
Nowa stawka za przegląd techniczny auta stanie się faktem?
Diagności od lat walczyli o podwyższenie cen za badania techniczne samochodów, które, jak mogłoby się wydawać, powinny wzrastać proporcjonalnie do rosnących kosztów życia i prowadzenia działalności gospodarczej. Problem polega na tym, że ceny przeglądów technicznych zostały zamrożone w 2004 roku, a od tego czasu nie było żadnych zmian w tym zakresie. Przez te 20 lat koszty prowadzenia stacji diagnostycznych wzrosły wielokrotnie - zarówno w zakresie wyposażenia, jak i utrzymania samych obiektów, nie wspominając o wynagrodzeniach pracowników.
Zobacz także:
Przedstawiciele SKP (Stacji Kontroli Pojazdów) złożyli łącznie 19 interpelacji poselskich w sprawie zmiany stawek, ale ich głos do tej pory był ignorowany. Dopiero w 2023 roku temat zaczął przybierać bardziej konkretne kształty, a projekt zwiększenia cen przeglądów ma trafić wkrótce do Donalda Tuska. Diagności wskazują, że ta zmiana była nie tylko oczekiwana, ale wręcz konieczna do dalszego funkcjonowania branży.
Dlaczego cena przeglądów technicznych była przez lata taka sama?
Wydawałoby się, że ceny badań technicznych powinny być podnoszone co kilka lat, aby nadążać za inflacją oraz wzrostem kosztów prowadzenia działalności. W rzeczywistości jednak mechanizm ustalania ceny za przegląd techniczny jest skomplikowany i w dużej mierze zależny od decyzji politycznych. Problemem była brak chęci do podnoszenia cen po stronie rządu, który obawiał się, że podwyższenie stawek będzie negatywnie odebrane przez właścicieli samochodów.
Rząd musiał brać pod uwagę także sytuację na rynku transportowym i obawy, że wyższe ceny badań technicznych mogłyby wpłynąć na koszty eksploatacji samochodów, zwłaszcza dla firm przewozowych. Jednakże niskie stawki sprawiły, że SKP miały coraz większe problemy finansowe, co przekładało się na jakość świadczonych usług. Niewystarczające fundusze na modernizację sprzętu oraz wynagrodzenia dla diagnostów prowadziły do sytuacji, w której funkcjonowanie stacji stawało się coraz trudniejsze.
Diagności wielokrotnie zwracali uwagę, że stacje kontroli pojazdów muszą spełniać rygorystyczne wymagania techniczne, które wiążą się z kosztami, na które nie miały wpływu. Coraz bardziej zaawansowane technologie pojazdów wymagają również nowoczesnego sprzętu diagnostycznego, którego zakup stanowi znaczny wydatek. Bez podniesienia cen przeglądów wiele stacji mogłoby przestać istnieć, co stwarzałoby poważne ryzyko dla całego systemu badań technicznych w Polsce.
Jakie będą nowe ceny za przegląd techniczny auta?
Z informacji przedstawionych przez Interię wynika, że projekt nowelizacji zakłada podwyższenie ceny za badanie techniczne samochodu osobowego do 260 zł brutto. Obecna cena wynosi 98 zł, co oznacza wzrost o blisko 160%. Diagności twierdzą, że jest to podwyżka, która pozwoli im na utrzymanie stacji w odpowiedniej kondycji finansowej i dostosowanie się do współczesnych wymagań technologicznych.
Nowa cena ma pokryć rosnące koszty prowadzenia działalności, w tym modernizację sprzętu, podwyżki dla pracowników oraz opłaty administracyjne. Oczywiście, dla właścicieli pojazdów jest to duża zmiana, ale z drugiej strony - stawka ta jest bardziej adekwatna do rzeczywistości rynkowej, niż dotychczasowe, zamrożone ceny. Warto podkreślić, że Polska była jednym z krajów, w którym ceny przeglądów były jednymi z najniższych w Europie.
Ile zarabiają diagności?
Diagności to specjaliści, którzy ponoszą odpowiedzialność za bezpieczeństwo milionów pojazdów na drogach. Niestety, ich wynagrodzenia nie odzwierciedlają tej odpowiedzialności. Obecnie przeciętne wynagrodzenie diagnosty oscyluje w granicach 3000-4000 zł netto, co biorąc pod uwagę wymagania, jakie muszą spełniać, oraz odpowiedzialność związaną z pracą, jest stawką zdecydowanie zbyt niską.
Podniesienie cen przeglądów technicznych pozwoli na zwiększenie wynagrodzeń dla diagnostów, co ma kluczowe znaczenie dla utrzymania odpowiedniego poziomu kadr w tej branży. W przeciwnym razie istniałoby ryzyko odpływu wykwalifikowanych pracowników do innych, lepiej opłacanych sektorów, co mogłoby skutkować brakiem odpowiedniej liczby specjalistów na rynku.
Mimo planowanych podwyżek diagności zwracają uwagę, że ich praca nadal będzie wiązać się z wieloma wyzwaniami. Wprowadzenie nowych cen to tylko pierwszy krok - konieczne będą również inwestycje w nowoczesne technologie, szkolenia oraz poprawę warunków pracy, aby przyciągnąć młodych ludzi do tego zawodu. Sytuacja na rynku motoryzacyjnym szybko się zmienia, a stacje kontroli pojazdów muszą być w stanie dostosować się do tych zmian, aby spełniać wszystkie wymogi bezpieczeństwa.
Podwyżki, choć dla kierowców mogą być odczuwalne, są niezbędne, aby zapewnić dalsze funkcjonowanie stacji kontroli pojazdów i jakość świadczonych przez nie usług. Dla diagnostów to z kolei szansa na godziwe zarobki oraz możliwość dalszego rozwoju zawodowego, co ostatecznie wpłynie na bezpieczeństwo wszystkich użytkowników dróg.