Wirus pryszczycy pojawił się na terenie Niemiec po raz pierwszy od 1988 roku. Na ten moment choroba spowodowała śmierć trzech wołów, lecz przypadków może pojawić się więcej. Polscy politycy już planują, co zrobić, by wirus nie zaatakował polskich zwierząt i nie przeniósł się na ludzi. Dawniej nawet gdy tylko jedno zwierzę chorowało, prewencyjnie wybijano całe stado. Wicewojewoda Bartosz Brożyński apeluje, by zachować szczególną ostrożność.
Wirus pryszczycy pojawił się na terenie Niemiec
W Niemczech odnotowano ognisko silnie zaraźliwej pryszczycy. W graniczącym z Polską powiecie Maerkish-Oderland z jej powodu zginęły woły, przebywające w hobbystycznej hodowli pod Berlinem. Obszar wokół ogniska objęto już strefą ochronną. Niemiecki Instytut Friedricha Loefflera, zajmujący się kontrolą zdrowia zwierząt hodowlanych, podaje, że pryszczyca regularnie wykrywana jest w Turcji, na Bliskim Wschodzie, Afryce i wielu krajach azjatyckich oraz niektórych częściach Ameryki Południowej. W 2001 roku zakażenia wystąpiły w innych krajach europejskich.
Zobacz także:
Zakażenie choćby jednego zwierzęcia, może doprowadzić nawet do likwidacji całego stada.
W województwie lubuskim ani w Polsce nie potwierdzono dotąd zakażenia pryszczycą. Jednak ze względu na przygraniczne położenie naszego regionu podejmowane są odpowiednie działania służb, mające na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się FMD – informuje lubuska policja, cytowana przez Gazetalubuska.pl
W związku z zagrożeniem rozprzestrzeniania się wirusa Wojewoda Dolnośląska Anna Żabska zwołała posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Wzięli w nim udział przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii, Państwowej Straży Łowieckiej we Wrocławiu, Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu, Nadoodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej we Wrocławiu i 16 Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Eksperci omawiali możliwe sposoby zakażenia. Tomasz Jankowski, rzecznik Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego, podkreślił, że wirus nie jest groźny dla ludzi.
Czym jest pryszczyca?
Na zakażenie pryszczycą najbardziej wrażliwe są bydło, świnie, owce i kozy. Jest to zaraźliwa choroba zwierząt parzystokopytnych domowych i dzikich, wywoływana przez wirus rodzaju Aphtovirus należący do rodziny Picornaviridae
Kraj, w którym wystąpi FMD, narażony jest na bardzo duże straty ekonomiczne w przemyśle mięsnym oraz hodowli. Straty te powodowane są upadkami zwierząt z gatunków wrażliwych, kosztami likwidacji ognisk choroby oraz wypłacanych odszkodowań, a także wstrzymaniem obrotu i eksportu zwierząt z gatunków wrażliwych, mięsa tych zwierząt oraz produktów pozyskiwanych od tych zwierząt – czytamy na stronie Wetgiw.gov.pl.
Zwierzęta bywają nosicielami choroby nawet do trzech lat
Wirus wydalany jest przez zakażone zwierzę jeszcze przed wystąpieniem u niego objawów chorobowych. Zakażone i chore na pryszczycę zwierzęta wydalają wirus z wydychanym powietrzem, z ich wydzielinami oraz wydalinami. Największa koncentracja wirusa znajduje się w płynie surowiczym i nabłonku pojawiających się pęcherzy – podaje Główny Inspektorat Weterynarii.
Zaleca się, by nie spożywać mięsa z niepewnych hodowli. Źródłem zakażenie mogą być także:
- Woda,
- Żłoby,
- Podłogi,
- Pastwiska,
- Skóra,
- Wełna,
- Ręce,
- Środki transportu,
- Gryzonie,
- Odpadki kuchenne.
Czy pryszczyca jest groźna dla ludzi?
Ludzie również mogą zarazić się pryszczycą przez bliski kontakt z zakażonym zwierzęciem lub przez spożywanie jego mięsa, mleka i niepasteryzowanych przetworów mlecznych. Choć takie przypadki się zdarzają, ludzie rzadko chorują na pryszczycę. Symptomami zakażenia są:
- Gorączka,
- Ból głowy,
- Dreszcze,
- Ból mięśni,
- Ból kręgosłupa,
- Obniżone ciśnienie tętnicze,
- Suchość w ustach, powodujące ślinotok.
Objawy infekcji mogą utrzymywać się przez około dwa tygodnie, przeważnie nie powodują powikłań i przechodzą samoistnie. Jednak w niektórych przypadkach wirus przyczynia się do rozwoju ropiejących pęcherzyków na twarzy, zapalenia płuc, żółtaczki, zaburzeń pracy układu pokarmowego i zapalenia mięśnia sercowego. Światowa Organizacja ds. Zdrowia Zwierząt uznaje Polskę za kraj wolny od pryszczycy. Ostatni przypadek zakażenia odnotowano w 1971 roku.