Gdy za oknem panuje plucha, pada deszcz, a o słonecznej pogodzie możemy jedynie pomarzyć, spadek nastroju jest tylko kwestią czasu. Czy jednak możemy mu w jakikolwiek sposób przeciwdziałać? Ekspertka wyjaśnia, z czego wynika nasz obniżony nastrój.

Dlaczego zimą nic nam się nie chce?

Niezbyt zachęcająca do spacerów pogoda oraz stosunkowo krótki dzień wielu z nas nie napawa optymizmem. Mimo wszystko zima nie jest powodem do złego samopoczucia. W końcu to niepowtarzalny czas na nadrobienie zaległości w filmach czy spędzenie czasu na stoku. Co jednak, jeśli odczuwamy faktyczne zniechęcenie do robienia czegokolwiek? Psycholożka Urszula Struzikowska-Marynicz w wywiadzie dla portalu poradnikzdrowie.pl wyjaśnia, dlaczego zimą czasem odczuwamy gorszy nastrój. Ekspertka przestrzega przed nazywaniem spadku nastroju stanem depresyjnym:

Zobacz także:

Bywa również tak, że nadużywamy pojęcia „depresja” w próbie wyjaśnienia, czy też usprawiedliwienia tego, co się z nami dzieje, co przeżywamy. Wówczas nadużywamy słowa „depresja”, określając jej mianem zjawisko, które nią nie jest. Przykładowo jest tak z chandrą, która od depresji się różni i w przeciwieństwie do depresji nie jest choroba ani stanem patologicznym i naturalnie zdarza się każdemu – wyjaśnia.

Czym różni się depresja od chandry?

Ekspertka twierdzi, że depresja od chandry przede wszystkim różni się czasem trwania gorszego samopoczucia. Chandra trwa zwykle do kilkunastu godzin, podczas gdy depresja może trwać latami. Ponadto podczas przeżywania chandry możemy doświadczać uczucia rozdrażnienia. Wciąż jednak będziemy zdolni do przeżywania radości, gdy ktoś będzie próbował nas rozweselić. W przypadku depresji kwestia ta jest bardziej skomplikowana.

Osoba chorująca na depresję czuje obezwładniający ją smutek, przygnębienie, jej sposób patrzenia na siebie, przyszłość, otoczenie jest zawężony - nie widzi ona perspektyw, przeżywa poczucie winy, wstydu, miewa myśli samobójcze, może cierpieć z powodu lęku, braku sił fizycznych, utratę radości i satysfakcji ze spraw, które do tej pory były dla niej istotnie ważne, przynosiły radość, satysfakcję – dodaje specjalistka.

Odczuwasz obniżony nastrój zimą? Zobacz, jak z nim walczyć

Jeśli w czasie zimy odczuwamy obniżony nastrój, mimo że nie odczuwaliśmy go w inne pory roku, zapewne doskwiera nam smutek lub chandra. Specjalistka twierdzi, że w takim przypadku możemy jeszcze „wziąć się w garść”.

Objawy chandry zazwyczaj mijają, gdy osoba otrzymuje zainteresowanie i troskę ze strony otoczenia, gdy zadba o swoje podstawowe potrzeby, a także, gdy zmiany pogody dostarczają jej więcej światła, ponieważ chandra dopada nas zazwyczaj jesienią, kiedy reagujemy na okresowy brak światła, zanurzamy się w szarości, zimnie, jakbyśmy byli gotowi zapaść w zimowy sen, jeśli tylko mielibyśmy taką możliwość – twierdzi ekspertka.

Zaleca, aby osoby o obniżonym nastroju rozpoczęły suplementację witaminą D3, zażywały więcej ruchu i znalazły w życiu czas na rozrywkę i działania przynoszące im satysfakcję i radość. Dzięki temu szybko uporają się one z obniżonym nastrojem, niezależnie czy ten jest wynikiem smutku, chandry, czy chwilowego kiepskiego samopoczucia.

Psycholożka podkreśla jednak, że jeśli wydaje nam się, że nasze złe samopoczucie jest czymś więcej niż chwilowym spadkiem nastroju, powinniśmy udać się do specjalisty. Bagatelizowanie depresji może jedynie pogłębić rozwijający się problem. Ekspertka dodaje, że depresja może być stanem groźnym dla naszego zdrowia psychicznego. Twierdzi, że niezależnie od wieku, każdy z nas może na nią zachorować.

Na depresję możemy zachorować niezależnie od pogody i stopnia jej nasłonecznienia. Należy również pamiętać o tym, że o ile chandra to stan, w którym „nic mi się nie chce”, o tyle depresja to stan, w którym nie chce mi się żyć