Grzybobranie co roku znajduje rzeszę fanów. Zbierając grzyby, trzeba jednak mieć się na baczności. Istnieją bowiem takie gatunki, których spożycie może nieść za sobą poważne konsekwencje dla naszego zdrowia. Do jednych z nich należy grzyb zwany krowiakiem podwiniętym. Niegdyś uważano, że jest on jadalny. Dziś jednak wiemy, że zjedzenie go może skończyć się tragicznie.
Jak wygląda krowiak podwinięty?
Obszar występowania krowiaka podwiniętego obejmuje całą półkulę północną na obszarach o klimacie umiarkowanym. W Europie zaliczamy go do grzybów pospolitych. Spotkamy go zarówno w lasach liściastych, jak i iglastych. Zazwyczaj rośnie w grupach. Czym charakteryzuje się jego wygląd? Średnica kapelusza tego grzyba dochodzi do 13 centymetrów, a jego barwa może być żółtobrązowa, oliwkowa, ochrowobrązowa i czerwonobrązowa. U młodych okazów brzeg kapelusza jest podwinięty. Blaszki są cienkie i gęste, a także wyraźnie schodzą na trzon, który osiąga wysokość od trzech do siedmiu centymetrów, a grubość od jednego do dwóch. Ze względu na to, że krowiak podwinięty jest podobny do niektórych jadalnych gatunków grzybów, takich jak pieprznik jadalny lub gąska zielona, istnieje duże ryzyko, że niedoświadczony grzybiarz zbierze go, a to może prowadzić do poważnych konsekwencji.
Zobacz także:
Krowiak podwinięty. Kiedyś zbierano go na potęgę
Dawniej krowiak podwinięty był bardzo popularnym gatunkiem grzyba. Zbierano go ze względu na pyszny smak. Łatwo było go również rozpoznać. W atlasach grzybów zaznaczano, że jest on jadalny. Ta sytuacja trwała do lat 70. i 80. XX wieku. Wtedy pojawiły się pierwsze doniesienia o silnych zatruciach spowodowanych spożyciem krowiaka podwiniętego. Czym były spowodowane? Grzyb ten zawiera substancję chemiczną - inwolutynę - która może wywoływać śmiertelną reakcję układu odpornościowego. Dzieje się tak dlatego, że organizm po spożyciu go zaczyna produkować przeciwciała przeciwko własnym krwinkom. Druga szkodliwa substancja, którą zawiera krowiak podwinięty, to muskaryna. Może ona wpłynąć na układ oddechowy i wywołać problemy z oddychaniem. Jest również możliwe, że dojdzie do spowolnienia akcji serca. Co ciekawe, nie ma to miejsca w przypadku wszystkich ludzi, ponieważ u niektórych takie reakcje nie występują. Jednak nie warto ryzykować. Dlatego należy pamiętać, że obecnie krowiak podwinięty jest uważany za grzyba trującego.
Bezpieczne grzybobranie
Aby uniknąć poważnych konsekwencji zdrowotnych, trzeba przede wszystkim zadbać o to, żeby nie paść ofiarą trujących grzybów. Nie bójmy się korzystać z atlasów grzybów, aby mieć pewność, że zbieramy tylko gatunki jadalne. Zwróćmy uwagę na to, aby nie zbierać niewyrośniętych jeszcze okazów. Zrywając młode grzyby, łatwo jest popełnić pomyłkę. Nie mają one jeszcze bowiem w pełni wykształconych cech. Dobrze jest zacząć swoją przygodę z grzybobraniem od zbierania tylko grzybów rurkowych, ponieważ w tej grupie nie znajdziemy takich, które są śmiertelnie trujące. Pamiętaj także, aby korzystać z koszyka, a nie foliowej reklamówki, gdyż w takich warunkach grzyby łatwo mogą ulec zepsuciu, a to z kolei ma szansę prowadzić do zatrucia.
Ważne, aby unikać zbierania tego, co rośnie na skraju lasu, na przykład w rowie czy przy drodze. Grzyby potrafią bowiem wchłaniać z otoczenia metale ciężkie i szkodliwe zanieczyszczenia. Należy również pamiętać, aby pod żadnym pozorem nie niszczyć grzybów trujących. Niektóre z nich są pod ochroną. Dobrze wiedzieć również, że w razie wątpliwości możesz skorzystać z bezpłatnej porady w stacji sanitarno-epidemiologicznej. Warto też zdawać sobie sprawę z istotnych wskazówek, które dotyczą spożywania grzybów. Pamiętajmy, że nie powinny ich jeść małe dzieci oraz osoby, które borykają się z dolegliwościami ze strony układu pokarmowego. Trzeba również zwrócić uwagę na to, że grzyby są ciężkostrawne, dlatego unikajmy jedzenia ich w dużych ilościach.