Każdy mieszkaniec bloku nieco inaczej wykorzystuje przynależną do jego mieszkania piwnicę. Jedni robią z niej warsztat, inni traktują jako spiżarnię, ale nie brakuje też takich, którzy komórkę lokatorską przeznaczają na „graciarnię”. Jeśli należycie do ostatniej grupy, koniecznie uprzątnijcie to pomieszczenie. Podczas kontroli Straży Miejskiej możecie mieć poważne problemy.
Kontrole piwnic nadchodzą. Lepiej uważajcie
Straż Miejska rozpoczęła wyrywkowe kontrole piwnic w blokach. Funkcjonariusze sprawdzą, czy w komórkach lokatorskich nie znajdują się obiekty mogące stanowić zagrożenie dla mieszkańców. Chociaż wielu użytkowników piwnic może być oburzonych, mundurowi informują, że kontrole te mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa lokatorów.
Zobacz także:
Wspomniane kontrole zainicjowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w związku z pożarem kamienicy w poznańskich Jeżycach z 24 sierpnia 2024 roku, podczas którego zginęło dwóch strażaków, a 13 osób zostało rannych. Przyczyną wybuchu najprawdopodobniej była butla gazowa, chociaż w mediach społecznościowych nie brakowało również informacji o awarii akumulatorów przechowywanych w komórkach lokatorskich.
Z punktu widzenia organów państwa odpowiedzialnych za przestrzegania przepisów w tym zakresie, będziemy o tym przypominać i przeprowadzimy wyrywkowe kontrole we współdziałaniu z samorządami, ze strażami miejskimi - tłumaczył dla PAP wiceszef MSWiA Czesław Mroczek.
Kto może skontrolować piwnice w blokach?
Podmiotem uprawnionym do kontrolowania piwnic w blokach jest Straż Miejska, która dokonuje ich w porozumieniu z gminami i zarządcami budynków. W świetle obowiązującego prawa, kontroli tych nie mogą samodzielnie przeprowadzać spółdzielnie mieszkaniowe. Wyjątek stanowi wystąpienie awarii, kiedy to zarządcy budynku mają prawo do interwencji.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 2010 r. strażnicy miejscy kontrolujący piwnice mają prawo nałożyć na najemcę mandat w wysokości do 5 tys. zł za przechowywanie w piwnicy przedmiotów ujętych na liście resortu.
Czego nie wolno przechowywać w piwnicy?
W piwnicy pod żadnym pozorem nie można przechowywać wspomnianych butli gazowych niezależnie od tego, czy te są pełne, czy też opróżnione, ponieważ nawet pozornie pusta butla gazowa może zawierać resztki gazu, co stwarza zagrożenie wybuchem. Z tego samego względu w piwnicy nie należy magazynować żadnych materiałów pirotechnicznych w tym petard. Mandat otrzymamy również za składowanie w komórce lokatorskiej materiałów łatwopalnych jak: rozpuszczalniki, farby, oleje, czy kanistry z benzyną. Aby uniknąć niepotrzebnych kłopotów, warto sprawdzić, czy magazynowana chemia gospodarcza nie należy do substancji łatwopalnych.
Jakich jeszcze środków nie można trzymać w piwnicy? W rozporządzeniu czytamy, że za materiały niebezpieczne można uznać wszystkie obiekty, których: „sposób składowania, przetwarzania lub innego wykorzystania może spowodować powstanie pożaru”. Co ważne, opisane powyżej materiały nie powinny być przechowywane również na poddaszach, klatkach schodowych i korytarzach.
Dla własnego komfortu nie chowaj tych rzeczy do piwnicy
Dla własnego bezpieczeństwa (co nie jest karane mandatem) lepiej nie przechowywać w piwnicy również: warzyw, mąki, cukru, kasz i makaronów. Panująca w niej wilgoć oraz wysoka temperatura sprzyja rozwojowi pleśni i grzybów. Spożycie zainfekowanej żywności może być groźne dla naszego zdrowia.
Z tego samego powodu piwnica nie nadaje się do przechowywania ubrań, pluszaków, dokumentów, czy książek. Naturalne materiały oraz papier mają tendencję do wchłaniania wilgoci, co może negatywnie wpłynąć na ich stan. Ze względu na wilgoć, piwnica nie jest również najlepszym miejscem do składowania elektroniki, która w kontakcie ze specyficznym piwnicznym mikroklimatem może ulec uszkodzeniu.
Mając na uwadze fakt, że wiele osób zamyka komórki lokatorskie wyłącznie na kłódkę, a dostęp do podziemi budynków ma wiele osób, nierozsądnym wydaje się również składowanie w nich jakichkolwiek cennych przedmiotów.