Zakopane to jedno z najpopularniejszych miejsc wybieranych przez turystów w ciągu roku. Od wielu lat miasto określa się również jako zimowa stolica Polski, ale tym razem sławy miejscowości nie przyniosły piękne widoki czy wyjątkowe atrakcje. W ciągu kilku ostatnich dni turyści zaczęli masowo skarżyć się na jednego z ulicznych artystów, który przebrał się za Świętego Mikołaja. Jak się okazało, mężczyzna był kompletnie pijany, agresywny i próbował wyłudzić pieniądze. Wszystkie dzieci uciekły w popłochu, a oszusta uwieczniła jedna z turystek, która postanowiła opublikować film na TikToku.
„Biały miś” z Zakopanego powrócił
Kilka miesięcy temu w mediach zrobiło się głośno o mężczyźnie, który przebrany za przyjazną dzieciom atrakcję (białego misia) próbował niesłusznie wyłudzać od turystów pieniądze. Jedną z „ofiar”, którą oszust chciał oszukać, okazała się popularna aktorka Hanna Turnau. Sytuacja miała miejsce, kiedy kobieta była w trakcie uwieczniania swojej relacji z podróży do Zakopanego w mediach społecznościowych. Wówczas daleko w kadrze pojawił się również biały miś, który natychmiast zażądał od aktorki pieniędzy za uchwycenie go na filmie. Hanna Turnau postanowiła zainterweniować i w związku z agresywnym zachowaniem mężczyzny, poinformowała o incydencie strażników miejskich.
Zobacz także:
To nie jest jego pierwszy mandat, to cała seria. Na przestrzeni ostatniego roku miś został ukarany mandatami 12 razy. Funkcjonariusze karzą tego pana od dłuższego czasu z powodu niedostosowania się do uchwały o parku kulturowym – tłumaczył w rozmowie z WP Marek Trzaskoś, komendant Straży Miejskiej w Zakopanem
Interwencja Straży Miejskiej zakończyła się dla mężczyzny wysokim mandatem karnym, bo jak się okazało, przebieraniec prowadził swoją działalność nielegalnie.
Pijany Święty Mikołaj agresywny dla dzieci
Okazuje się, że przykład białego misia nie stał się przestrogą przed tego rodzaju zachowaniem, a w ostatnim czasie na Krupówkach w Zakopanem pojawili się kolejni przebierańcy. Tym razem, w związku z nadchodzącymi Świętami Bożego Narodzenia, pewien mężczyzna postanowił przebrać się za Świętego Mikołaja. Jego postać postanowiła nagrać jedna z turystek, wobec której mężczyzna miał być agresywny. Co więcej, chciał wyłudzić od niej gotówkę za to, że jej dziecko zbliżyło się do niego zbyt blisko. Autorka nagrania twierdzi również, że przebieraniec był kompletnie pijany, gdyż było od niego czuć nieprzyjemną alkoholową woń.
@pylciaaa #mikolaj #zakopane #ostrzezenie #zakopanekrupowki ♬ dźwięk oryginalny - Pyllcia
Filmik, który został opublikowany przez kobietę na platformie TikTok szybko zyskał popularność. Internauci nie kryli krytyki wobec tego rodzaju zachowaniom w komentarzach i nie wykluczają, że przebrany Święty Mikołaj, może być już niegdyś karanym „Białym misiem z Krupówek”.
Jak zareagowały władze Zakopanego?
Sprawą mężczyzny zainteresowały się również lokalne władze miasta. O incydencie postanowił wypowiedzieć się również przedstawiciel z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, Karol Wagner.
To, że ktoś bez zgody miasta biznesowo nadszarpnie dobre imię Zakopanego to jest jedna rzecz, ale to że ktoś nieetycznie i niekulturalnie wykorzystuje tę możliwość i doprowadza nas po raz kolejny do takiej eskalacji czarnego PR dla Zakopanego to jest abstrakcja - mówi w rozmowie z WP Finanse.
Jest głęboko zaniepokojony sytuacją, gdyż podkreśla, że takie zachowania prowadzą do nadszarpnięcia dobrego imienia Zakopanego i w konsekwencji może zniechęcać turystów do planowania urlopu w stolicy Tatr. Podkreśla, że najwięcej oszustów i zgłoszeń ze strony podróżnych pojawia się w okresie zimowym.
Jeśli chodzi o osoby, które bez zgody urzędu miasta korzystają z ulicy Krupówek w sposób komercyjny to na pewno jest ich więcej w sezonie zimowym - dodaje Karol Wagner.
Po licznych zgłoszeniach wzmożono kontrole Straży Miejskiej w mieście, jednak nadal nie są one wystarczające. Co jakiś czas wciąż pojawiają się osoby, które ignorują przepisy i mimo zagrożenia poniesieniem kosztów w wyniku nałożonych kar finansowych, nie są skutecznie odstraszani.
Po incydencie z tego roku podobno uszczelniono system i zmotywowano strażników miejskich żeby tych kontroli dokonywali. Trudno powiedzieć czy pan miał mandat prawny do tego żeby w tej przestrzeni zarobkować – obawiam się że nie. Dlaczego nie został wcześniej skontrolowany i wycofany? To już nie jest nasza odpowiedzialność – podkreśla.