Modna, praktyczna, z naturalnego materiału i do tego za grosze - brzmi jak bajka? A jednak taka kurtka naprawdę istnieje. Lidl wypuścił damską kurtkę w stylu utility, która wygląda jak prosto z kolekcji Reserved albo Zary, a kosztuje jedynie 59,90 zł. Ma wszystko, co trzeba: beżowy lub khaki kolor, naszywane kieszenie z patkami, paski na rękawach i guziki w klimacie retro. Do tego uszyta w 100% z bawełny i dostępna w rozmiarach od XS do L. Idealna na wiosnę - i dla portfela, i dla szafy.

Zanim wydasz fortunę w sieciówce, sprawdź kurtkę z Lidla

Zdarzyło się to zupełnie przypadkiem. Weszłam do Zary, żeby obejrzeć nową kolekcję i od razu wpadła mi w oko jedna kurtka. Beżowy model w stylu utility - z kieszeniami i tym surowym, lekko militarnym sznytem. Ale cena? Z bólem serca odwiesiłam ją na wieszak, obiecując sobie, że wrócę, jeśli nie znajdę nic lepszego. I dobrze, że się wstrzymałam, bo kilka dni później trafiłam niemal identyczną kurtkę... w Lidlu. Za 59,90 zł. Bez żadnych przecen, bez wyprzedaży - to była cena regularna.

Zobacz także:

Ta damska kurtka w stylu utility totalnie mnie zaskoczyła. Po pierwsze - wygląda dokładnie jak modele z sieciówek premium. Ma wszystko, co trzeba: naszywane kieszenie z patkami, ozdobne paski na rękawach, guziki w stylu vintage. Do wyboru są dwa kolory - klasyczny beż i głęboki khaki, oba idealnie wpisujące się w wiosenną paletę. Do tego materiał: 100% bawełna, czyli zero sztuczności i gwarancja, że będzie oddychać, a nie kleić się do skóry. To kurtka, która wygląda na dużo droższą, niż jest w rzeczywistości - i to czuć od razu, kiedy ją założysz.

fot. lidl.pl

Kurtka w stylu utility. Jak ją nosić, żeby wyglądać dobrze?

Styl utility bywa ryzykowny - łatwo przesadzić i wyglądać, jakby ktoś wybierał się na wyprawę survivalową. Ale ta kurtka z Lidla ma w sobie coś kobiecego. Chociaż zachowuje wszystkie charakterystyczne detale - kieszenie, paski, prosty krój - to dzięki kolorom i dopracowanemu fasonowi świetnie wpisuje się w codzienny styl. Najlepiej wygląda z prostymi jeansami, białym T-shirtem i sneakersami. Albo - jeśli ma być bardziej elegancko - z szerokimi spodniami w kant i loafersami.

Fason jest luźny, ale nie przytłacza - dostępne są rozmiary od XS do L, co daje spory wybór, nawet jeśli chcesz nosić coś pod spodem. Ja wybrałam M, żeby mieć swobodę ruchu i możliwość założenia bluzy, kiedy zrobi się chłodniej. Co ważne, guziki są solidne i dobrze trzymają - zero plastikowych zatrzasków. No i te rękawy z paskami - mały detal, a robi robotę. Kurtka wygląda na zaprojektowaną z myślą o modzie, a nie tylko funkcjonalności.

Lepiej się pospiesz, ta kurtka zniknie w mgnieniu oka

Nie zdziwię się, jeśli zaraz zrobi się o niej głośno w social mediach, bo wygląda naprawdę jak z katalogu. A kiedy coś takiego trafia się w Lidlu, to wiadomo, że trzeba działać szybko. Tego typu rzeczy nie leżą długo na półkach. Kurtka za 59,90 zł, która wygląda jak model za trzysta? Nie ma co się zastanawiać. Jeśli akurat szukasz przejściowej kurtki na wiosnę, to nie ma sensu przepłacać. Lidl zrobił robotę i dowiózł projekt, który spokojnie mógłby zawisnąć w Reserved albo Mango. A skoro można wyglądać stylowo za ułamek ceny, to po co kombinować? Ja już swoją mam i wiem, że przechodzę w niej cały sezon.